głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika diaamencik_

http:  ciiamciaa.tumblr.com   zapraszam :  Jak macie swojego to podajcie :  chętnie sobie obejrzę :

ciamciaramciaa dodano: 20 kwietnia 2013

http://ciiamciaa.tumblr.com - zapraszam :) Jak macie swojego to podajcie :) chętnie sobie obejrzę :)

W słuchawkach leci nasz ulubiony kawałek  jest dość ciemno  a ja siedzę tu sama  i wiesz co? Pod klatką piersiową  tak tu   po lewej stronie  coś boli i chyba znów coś jest nie tak i chyba znów tęsknię. Chciałam napisać do Ciebie list. List  którego nigdy nie przeczytasz. W którego zakończeniu napisałabym  że byłeś najpiękniejszą rzeczą  jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła  a następnie wsadziłabym go gdzieś pomiędzy inne kartki. Zapewne kiedyś przez przypadek bym go znalazła i może to wszystko by wróciło  może by zabolało  a może uśmiechnęłabym się i odłożyła go z powrotem na swoje miejsce. Nigdy byś nie wiedział. Nigdy byś się nie domyślił  że ja  że Ty  że to wszystko było dla mnie tak bardzo ważne  że kiedyś tak bardzo chciałam być.   Endoftime.

endoftime dodano: 20 kwietnia 2013

W słuchawkach leci nasz ulubiony kawałek, jest dość ciemno, a ja siedzę tu sama, i wiesz co? Pod klatką piersiową, tak tu - po lewej stronie, coś boli i chyba znów coś jest nie tak i chyba znów tęsknię. Chciałam napisać do Ciebie list. List, którego nigdy nie przeczytasz. W którego zakończeniu napisałabym, że byłeś najpiękniejszą rzeczą, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła, a następnie wsadziłabym go gdzieś pomiędzy inne kartki. Zapewne kiedyś przez przypadek bym go znalazła i może to wszystko by wróciło, może by zabolało, a może uśmiechnęłabym się i odłożyła go z powrotem na swoje miejsce. Nigdy byś nie wiedział. Nigdy byś się nie domyślił, że ja, że Ty, że to wszystko było dla mnie tak bardzo ważne, że kiedyś tak bardzo chciałam być. / Endoftime.

A kiedy rozebrałeś mnie do naga z każdego z moich uprzedzeń  miałam wrażenie że nawet Bóg wstrzymał oddech.

ciamciaramciaa dodano: 19 kwietnia 2013

A kiedy rozebrałeś mnie do naga z każdego z moich uprzedzeń, miałam wrażenie że nawet Bóg wstrzymał oddech.

To nie jest kwestia naiwności. Po prostu masz nadzieję  że tym razem będzie inaczej. Lepiej. Cokolwiek to znaczy.

ciamciaramciaa dodano: 19 kwietnia 2013

To nie jest kwestia naiwności. Po prostu masz nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Lepiej. Cokolwiek to znaczy.

wiesz  co jest najgorsze? to  że nie potrafię walczyć o to  co kocham. nigdy nie umiałam. Nigdy.

ciamciaramciaa dodano: 19 kwietnia 2013

wiesz, co jest najgorsze? to, że nie potrafię walczyć o to, co kocham. nigdy nie umiałam. Nigdy.

coś by się zmieniło  gdyby wiedział jak mnie rani? gdybym uświadomiła go tamtej nocy  że dla mnie każdy pocałunek i każdy dotyk miał wyjątkowe znaczenie? spojrzałby na mnie inaczej? zobaczyłby  że mogę dać mu o wiele więcej  że mogę nauczyć go kochać? a co jeśli opowiedziałabym mu o każdej łzie  która spłynęła przez niego? o każdym nacięciu  które krwawiąc zabierało odrobinę bólu? nic  prawda? nic by to nie dało. oprócz tego  że pokazałabym mu jak słaba jestem  jak wielki ma na mnie wpływ  jak znowu udało mu się zawrócić w głowie głupiutkiej dziewczynce. wiem to  teraz już wiem. i cieszę się  że nigdy się nie dowie jak wiele dla mnie znaczył i jak wiele dla niego poświeciłam. nie dam mu tej satysfakcji.

ciamciaramciaa dodano: 19 kwietnia 2013

coś by się zmieniło, gdyby wiedział jak mnie rani? gdybym uświadomiła go tamtej nocy, że dla mnie każdy pocałunek i każdy dotyk miał wyjątkowe znaczenie? spojrzałby na mnie inaczej? zobaczyłby, że mogę dać mu o wiele więcej, że mogę nauczyć go kochać? a co jeśli opowiedziałabym mu o każdej łzie, która spłynęła przez niego? o każdym nacięciu, które krwawiąc zabierało odrobinę bólu? nic, prawda? nic by to nie dało. oprócz tego, że pokazałabym mu jak słaba jestem, jak wielki ma na mnie wpływ, jak znowu udało mu się zawrócić w głowie głupiutkiej dziewczynce. wiem to, teraz już wiem. i cieszę się, że nigdy się nie dowie jak wiele dla mnie znaczył i jak wiele dla niego poświeciłam. nie dam mu tej satysfakcji.

Czułeś tak kiedyś jakby wszystko wkoło było takie ciężkie i przygniatało Cię w dół o wiele mocniej  ciężej niż sama grawitacja?Jakby nawet powietrze opadało Ci na ramiona i zmuszało swoją nadludzką siłą do położenia się na deski? Jakbyś zapadał się sam w sobie  w swoich ulubionych miejscach nie mogąc odnaleźć w nich tego co tak bardzo uwielbiałeś wcześniej? Czujesz zmęczenie osadzone na końcach Twoich rzęs  wpływające do Twoich oczu i sprawiające  że stawały się czerwone bardziej od malin  a pomimo tego nie mogłeś zmusić się do snu? Zamykasz oczy  przyciskasz je starannie i masz czerń przed oczami  czerń  która zamienia się w wspomnienia  które bolą bardziej niż mocny kop w brzuch. Wspomnienia  które ciążą Ci na barkach każdego dnia. Wspomnienia  które są ranami  których nie zagoi się nigdy. Bliznami  które zawsze pozostawią ślad  choćbyś nie wiem jakich kremów i maści używał. Zamaskujesz ale już zawsze znajdziesz miejsce  gdzie one będą. Zniszczyło Cię tak krótkie słowo   wspomnienia.

skejter dodano: 19 kwietnia 2013

Czułeś tak kiedyś jakby wszystko wkoło było takie ciężkie i przygniatało Cię w dół o wiele mocniej, ciężej niż sama grawitacja?Jakby nawet powietrze opadało Ci na ramiona i zmuszało swoją nadludzką siłą do położenia się na deski? Jakbyś zapadał się sam w sobie, w swoich ulubionych miejscach nie mogąc odnaleźć w nich tego co tak bardzo uwielbiałeś wcześniej? Czujesz zmęczenie osadzone na końcach Twoich rzęs, wpływające do Twoich oczu i sprawiające, że stawały się czerwone bardziej od malin, a pomimo tego nie mogłeś zmusić się do snu? Zamykasz oczy, przyciskasz je starannie i masz czerń przed oczami, czerń, która zamienia się w wspomnienia, które bolą bardziej niż mocny kop w brzuch. Wspomnienia, które ciążą Ci na barkach każdego dnia. Wspomnienia, które są ranami, których nie zagoi się nigdy. Bliznami, które zawsze pozostawią ślad, choćbyś nie wiem jakich kremów i maści używał. Zamaskujesz,ale już zawsze znajdziesz miejsce, gdzie one będą. Zniszczyło Cię tak krótkie słowo - wspomnienia.

z nim wszystko jest inne. chleb pieczony w piekarniku z ketchupem smakuje jak ambrozja  a kolejne wagary w tym miesiącu nie są niczym złym. co dziesięć minut odpalamy kolejnego szluga i śmiejemy się z głupot. oglądamy filmy  a ja zasypiam na jego kolanach. przez sen czuję jak głaszcze moje włosy i wyobrażam sobie  że spogląda na mnie z uśmiechem na ustach. zdaję sobie sprawę  iż robię coś nienormalnego  ale dla tych chwil mogłabym oddać wszystko. jego spojrzenie  jego głos  jego dotyk  gdy niby przypadkowo muska moją dłoń motywuje mnie do dalszej walki. do wojny o jego serce.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2013

z nim wszystko jest inne. chleb pieczony w piekarniku z ketchupem smakuje jak ambrozja, a kolejne wagary w tym miesiącu nie są niczym złym. co dziesięć minut odpalamy kolejnego szluga i śmiejemy się z głupot. oglądamy filmy, a ja zasypiam na jego kolanach. przez sen czuję jak głaszcze moje włosy i wyobrażam sobie, że spogląda na mnie z uśmiechem na ustach. zdaję sobie sprawę, iż robię coś nienormalnego, ale dla tych chwil mogłabym oddać wszystko. jego spojrzenie, jego głos, jego dotyk, gdy niby przypadkowo muska moją dłoń motywuje mnie do dalszej walki. do wojny o jego serce.

byliśmy jednością. gdy ja zaczynałam zdanie  on potrafił je dokończyć. czytał w moich myślach. zawsze wiedział kiedy jestem smutna  w takich chwilach przytulał mnie z całej siły aż brakowało mi tchu. wytrzymywał mój obłęd. tolerował każdą wadę  kochał wszystkie zalety. był dla mnie największym wsparciem. zostawił swój cały dotychczasowy świat by nasz związek trwał. razem jaraliśmy szlugi. razem zataczaliśmy się  upojeni alkoholem i miłością. nagle pokochał mary  a ja poszłam w odstawkę. bujałam się z kąta w kąt. padałam przed nim na twarz. błagałam by wrócił. obiecywał zmianę  a ja wierzyłam mu bezgranicznie. ufałam mu po zdradzie  policzku i wyzwiskach. miałam nadzieję  która okazała się złudna. odszedł.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2013

byliśmy jednością. gdy ja zaczynałam zdanie, on potrafił je dokończyć. czytał w moich myślach. zawsze wiedział kiedy jestem smutna, w takich chwilach przytulał mnie z całej siły aż brakowało mi tchu. wytrzymywał mój obłęd. tolerował każdą wadę, kochał wszystkie zalety. był dla mnie największym wsparciem. zostawił swój cały dotychczasowy świat by nasz związek trwał. razem jaraliśmy szlugi. razem zataczaliśmy się, upojeni alkoholem i miłością. nagle pokochał mary, a ja poszłam w odstawkę. bujałam się z kąta w kąt. padałam przed nim na twarz. błagałam by wrócił. obiecywał zmianę, a ja wierzyłam mu bezgranicznie. ufałam mu po zdradzie, policzku i wyzwiskach. miałam nadzieję, która okazała się złudna. odszedł.

dzwonię do Ciebie już dwudziesty piąty raz. nie odbierasz. znowu czuję się wydymana przez życie. przecież obiecywałeś  że będzie inaczej. miałeś się zmienić. gdzie jesteś? co teraz robisz? pewnie jarasz blanty z chłopakami. wpatrujesz się w jeden punkt  śmiejąc się z ich głupoty i nawet nie interesuje Cię to  że się zamartwiam. odpalam papierosa i włączam muzykę. jestem w innym świecie. łzy mimowolnie kapią po moich policzkach i rozmazują misterny makijaż. tak bardzo potrzebuję Twojej obecności. już wariuję. eksploduję. negatywne emocje rozrywają mi duszę. wracaj.

waniilia dodano: 18 kwietnia 2013

dzwonię do Ciebie już dwudziesty piąty raz. nie odbierasz. znowu czuję się wydymana przez życie. przecież obiecywałeś, że będzie inaczej. miałeś się zmienić. gdzie jesteś? co teraz robisz? pewnie jarasz blanty z chłopakami. wpatrujesz się w jeden punkt, śmiejąc się z ich głupoty i nawet nie interesuje Cię to, że się zamartwiam. odpalam papierosa i włączam muzykę. jestem w innym świecie. łzy mimowolnie kapią po moich policzkach i rozmazują misterny makijaż. tak bardzo potrzebuję Twojej obecności. już wariuję. eksploduję. negatywne emocje rozrywają mi duszę. wracaj.

Cisza jest tak bardzo moralnie niepoprawna  podczas gdy słowo cieszy się tak powszechną aprobatą. Jedno i drugie nie mają żadnego znaczenia  gdyż oba nie mają sensu. Miłość mówisz? Wypali się jak zapałka  kilka wzlotów  kilka uniesień  potem już wszystko jak w kiepskim kabarecie. Ciepła posadka w chórze aniołów  albo jeszcze bardziej ciepła w ogniach piekielnych. Wiedza może? Ulotna jak ludzka pamięć  tak jak teraz wiedzę chłonę  tak póżniej będę ją wypróżniała  coraz głupsza i coraz głupsza...

ciamciaramciaa dodano: 17 kwietnia 2013

Cisza jest tak bardzo moralnie niepoprawna, podczas gdy słowo cieszy się tak powszechną aprobatą. Jedno i drugie nie mają żadnego znaczenia, gdyż oba nie mają sensu. Miłość mówisz? Wypali się jak zapałka, kilka wzlotów, kilka uniesień, potem już wszystko jak w kiepskim kabarecie. Ciepła posadka w chórze aniołów, albo jeszcze bardziej ciepła w ogniach piekielnych. Wiedza może? Ulotna jak ludzka pamięć, tak jak teraz wiedzę chłonę, tak póżniej będę ją wypróżniała, coraz głupsza i coraz głupsza...

Mąż do żony:   Zmieniłaś hasło do komputera?   Tak.   Jakie jest teraz?   Data naszego ślubu.   Nosz kurwa mać !

ciamciaramciaa dodano: 17 kwietnia 2013

Mąż do żony: - Zmieniłaś hasło do komputera? - Tak. - Jakie jest teraz? - Data naszego ślubu. - Nosz kurwa mać !

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć