 |
|
łzy do oczu, napływają mi automatycznie, gdy widzę twój opis skierowany do niej.
|
|
 |
|
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. NIe utrudniaj mi tego.
|
|
 |
|
To było w czasach kiedy rap nie kojarzył się z lansem.
|
|
 |
|
Co zrobisz, gdy ktoś Ci przystawi nóż do szyi, a ty akurat dostaniesz czkawki?
|
|
 |
|
Zaboli, gdy uświadomisz sobie, że tak naprawdę nikt na Ciebie nie czeka.
|
|
 |
|
Pezet, Pih, Małpa, Chada, Słoń, Onar. - moja definicja rapu. /detonuj
|
|
 |
|
Bez Ciebie wszystko jest dla mnie tak nieważne.
|
|
 |
|
I ten Jego cholernie słodki uśmiech,
|
|
 |
|
O co byś zapytał, gdybyś miał tylko jedno pytanie?
|
|
 |
|
Teraz, kiedy Cię nie ma, z każdym powiewem wiatru czuje zapach Twoich perfum.
|
|
 |
|
Jego uśmiech był cudowny,
|
|
 |
|
Mam cholerną ochotę Cię przytulić. Tutaj, teraz, zaraz, już.
|
|
|
|