 |
|
Mam takiego cudownego i kochanego mężczyznę.I tak naprawdę sama sobie zazdroszczę tego.Tego szczęścia.Bo nie jedna by chciała mieć tyle co ja.A ja właśnie to mam.Mam mężczyznę,który bardzo mnie Kocha,który jest przy mnie,wspiera mnie,dla którego jestem ważna,bo czuje,że tak jest i mówi mi to bardzo często,może to egoistyczne podejście ale inne mogą mi tego zazdrościć!
|
|
 |
|
chyba od tygodnia nie byłam tak blisko niego,dziś znów mogłam leżeć wtulona,słuchać jak mówi,że mnie Kocha i mówić mu jak to ja Kocham jego.dziś znów mogłam śmiać się dzięki niemu i widzieć co chwila jego uśmiech.Najcudowniejszy wieczór!:*
|
|
 |
|
od dłuższego czasu dziś mogę nazwać ten piątek najlepszym,naprawdę!
|
|
 |
|
Cz.4 Nie ma kto mnie utulić do snu, szturchnąć w bok i wytknąć tego, że powinnam się uciszyć. Często powodowałeś łzy w moich oczach, ale prawda jest też taka, że nigdy przy nikim tak szczerze i dużo się nie śmiałam. Brakuje mi Ciebie cholernie i wciąż nie mogę zaakceptować, że dziś inną tulisz do snu. Czego Ci przy mnie brakowało, co robiłam nie tak, że nie potrafiłeś wpuścić mnie do swojego serca? Powiedz, pomóż mi to wszystko zrozumieć. Proszę. Tak bardzo za Tobą tęsknię. / he.is.my.hope
|
|
 |
|
Cz.3 To wszystko wydaje mi się teraz tak niezwykłe, choć przecież tak zwyczajne w świecie. Przy Tobie tak wiele spraw było dla mnie czymś nowym, pięknym i niezapomnianym. I nieważne było to czy oglądamy jakąś ekranizację, wygłupiamy się czy leżymy wtuleni w swoje objęcia, skupiamy się na sobie i na tym co za chwile może się stać. Tak naprawdę ważne było to, że zawsze czułam się przy Tobie dobrze, odpoczywałam i nabierałam siły. Każda chwila spędzona z Tobą to była szczęśliwa chwila. Lubiłam, gdy najzwyczajniej w świecie przy mnie po prostu byłeś i otulałeś do snu. Między nami nie było okej, było tak dużo niejasności, ale w tych wspólnych chwilach było prawie o krok do normalności. Dzisiaj nie ma Cię i wszystko jest tak bardzo nie na miejscu.
|
|
 |
|
Cz.2 W piątki był czas na nadzieje, że będzie lepiej, że kiedyś będzie normalniej, że może nam się uda stworzyć coś pięknego, że może właśnie dziś dostrzeżesz we mnie coś, co sprawi, że mnie prawdziwie pokochasz. Nie potrzebowałam wiele- pragnęłam tylko Ciebie obok. Nie potrzebowałam wielkich wyjść, innych ludzi, ani romantycznych kolacji. Nie oczekiwałam niczego, bo przy Tobie czułam, że mam wszystko, choć tak wiele brakowało. Lubiłam z Tobą rozmawiać, pić ciepłą herbatę i zjadać zwykłe kanapki. Uwielbiałam te wieczory, kiedy jeden film leciał na okrągło po kilka razy, a my ani razu go w całości dobrze nie obejrzeliśmy. Chyba tak naprawdę fabuły żadnego filmu nie potrafilibyśmy opowiedzieć, sam zresztą też tak uważałeś. Często żartowałeś, że to przez to, że za dużo mówię i nie daję się skupić, ja natomiast twierdziłam, że to przez Ciebie, bo przysypiałeś i wolałam wtedy patrzeć na Ciebie śpiącego niż zainteresować się filmem. Uśmiecham się na wspomnienie tego.
|
|
 |
|
Cz.1 Piątki. To zawsze był nasz dzień. Tylko nasz. Lubiłam je, nie mogłam się ich doczekać wiesz? Cały tydzień był taki marny i pusty bez Ciebie. Poniedziałek i wtorek jeszcze dało się znieść, bo przez weekend próbowałam się Tobą nacieszyć na tyle, aby starczyło na pozostałe dni tygodnia. Tylko, że nigdy nie starczyło. Pierwsze dwa dni nowego tygodnia były jeszcze do przeżycia- zajmowałam się swoimi sprawami, nadrabiałam zaległości, ale kolejne dwa to ogromna tęsknota, która czasem przeszywała do szpiku kości. Czasem była taka nie do wytrzymania, szczególnie wtedy, gdy milczałeś, a ja nie chciałam się czasami narzucać. Pisałam tylko wtedy, gdy już naprawdę sama sobie nie radziłam. Zazwyczaj jednak zaciskałam wtedy zęby i odliczałam dni, godziny, minuty do Twojej obecności. Piątki rano były wybawieniem, bo wiedziałam, że za chwilę znajdę się w Twoich objęciach i usłyszę Twój głos.
|
|
 |
|
jestem nadwrażliwą osobą,wszystko znoszę 2x mocniej,naprawdę,łatwo doprowadzić mnie do łez,bo mam bardzo słabą psychikę.ale to powoduje,że potrafię Kochać najszczerzej jak tylko się da..zawsze marzyłam o poznaniu osoby,którą pokocham całym sercem,i która tak samo pokocha mnie.marzyłam o byciu dla kogoś ważna,o tym aby w moim życiu była osoba,która będzie kolorowała wszystko swoją obecnością,która stanie się całym moim światem,i marzyłam o byciu bezgranicznie szczęśliwą.dziś mam Go.mężczyznę,który spełnił te wszystkie marzenia,mimo moich wad od 3 miesięcy i 18 dni jest ze mną,przy mnie,daje ogrom szczęścia i miłości.jestem trudna,a mimo to on jest i wiem,że to ten JEDYNY
|
|
 |
|
On jest całym moim światem,całym życiem,tlenem.Ma moje serduszko,dba o nie.On mnie uszczęśliwia jak nikt..On daje mi to poczucie całego bezpieczeństwa,troszczy się i martwi,wiem że tez jestem ważna.Przecież gdybym nie była,to by nie przepraszał,by nie chciał powrotu.Lecz ja wiem,że On tez bardzo mnie Kocha,i jednak dotrzymuje tych obietnic..:)
|
|
 |
|
codzienne spotkania raczej spowodowałyby,że zwyczajnie czulibyśmy tą monotonie,i byłoby większe ryzyko na znudzenie się sobie.wiesz,bo to nawet lepsze,bo tęsknię,bo czekam aż będe mogła Cię zobaczyć,schować się w Twoich ramionach i mówić jak bardzo mocno Kocham
|
|
 |
|
jesteś miłością mojego życia,i chcę się z Tobą skarbie zestarzeć!
|
|
 |
|
To trudne wiesz,obiecywać coś,co trudne jest do nie złamania..ale jeśli będziesz przy mnie zawsze,wiesz,się postaram,bo to leży w psychice,ale bądź i tyle,po prostu,bądź,nigdy już nie zrań a na czas teraźniejszy ja kończę z ranami na ciele
|
|
|
|