 |
( w macku ): - co zamawiasz? - sałatkę. - nienormalna jesteś ? pójść do maca na sałatkę, to tak jak pójść do burdelu się poprzytulać. - ale ja się lubię przytulać. - no, jesteś nienormalna. / veriolla
|
|
 |
- co jest,Młoda? - nic takiego. tylko słońce mi zabrali. - co Ty gadasz, przecież słońce dzisiaj świeci. - nie takie.. - aa, czyli to słońce miało imię, uśmiech,oczy i serce, tak ? - dokładnie. a teraz ogrzewa swoimi promieniami inną twarz ... / veriolla
|
|
 |
nie mam siły na nic. obudziłam się, i patrząc w sufit zaczęłam ryczeć. nie chcę mi się wstać, uczesać włosów czy zrobić makijażu. nie chce mi się wychodzić, a tymbardziej rozmawiać z kimkolwiek. straciłam Cię - na zawsze. nic nie ma sensu. / veriolla
|
|
 |
wilgotnym szeptem przytul mnie.
|
|
 |
kwaśny smak jej szminki i tanie drinki.
|
|
 |
chcę cię i nie mogę mieć.
|
|
 |
decyzja oswojenia niesie ze sobą ryzyko łez.
|
|
 |
"a teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu".
|
|
 |
take me away from here, please.
|
|
 |
Ona stwierdziła, że do siebie nie pasujemy - ja stwierdziłam, że Ona nie pasuje do tego świata. / veriolla
|
|
|
|