 |
Prowadź gdzie chcesz jestem gotów na cokolwiek, możesz mnie mieć, więc mnie weź, nie martw się o mnie, za darmo możesz mnie zachować lub zapomnieć.
|
|
 |
Poznaj moich przyjaciół, siedzą przy jednym stole, chociaż wódka kiepsko dogaduje się z ketanolem, apap, jesteś ziomem i chociaż to outsider właśnie on jako pierwszy skacze wszystkim do gardeł.
|
|
 |
Niech ten bas jak balsam koi ból przez moment jutro okłamiemy się ostatni raz i koniec.
|
|
 |
Emanowała namiętnością skroploną winem.
|
|
 |
Czysta wódka, cały stół w ogórkach, browar i Gorzka Żołądkowa, ja zostaję tu do jutra..
|
|
 |
Czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, że jesteś ze mną, że ja i Ty, to coś, co jest na pewno, że jest naprawdę.. że to, co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.
|
|
 |
Nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Jesteśmy diabłami dla nich, biorą nas za nic, a w tłumie też jesteśmy sami.
|
|
 |
Stoję pośród świadków cudów i tragedii, których ten rząd ma w dupie tak jak każdych poprzednich.
|
|
 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic, bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.
|
|
 |
Lubi oldschool, na równi stawia lateks z winylem.
|
|
 |
Widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę.
|
|
|
|