 |
Zbyt wiele tu dróg, za dużo ludzi czekających ciągle na cud.
|
|
 |
Czasami balet trwa dniami, a wódka płynie litrami.
Czasami razem z ziomami spalamy kilogramami.
|
|
 |
To te spojrzenie jak ta ziemia nadal trwają
Są fałszywe, no bo w końcu przemijają.
|
|
 |
Nie mam już sił by przez dziurkę od klucza świat podglądać.
Ze zwątpieniem czekać na kolejne wschody słońca.
|
|
 |
W szalonym pędzie, gubię sens życia coraz częściej.
Zmrużyć oczy, przewidzieć to co będzie.
|
|
 |
Zamknąć usta, oczy spuścić skromnie
Powiedzieć głośno co mnie drażni
Popuścić wodze wyobraźni.
|
|
 |
Mówię ci, każdy z nas szuka spokoju
Gdzieś w głębi, każdy chce być daleko od kłopotów.
|
|
 |
My idealiści z własnymi marzeniami
Wy roboty systemu często przegrani
To dwa różne światy istniejące obok siebie
Więc nie wchodź w ten, który nie jest dla ciebie.
|
|
 |
Bez pokory jadę w stronę wytwórni,
HipHop nie umarł, HipHop się skurwił.
|
|
 |
Bowiem tak łatwo ogłosić się Bogiem,
jednym słowem, potem opaść wzdłuż bloku okien
albo powiedzieć, że bez wiary świat jest mniejszy
tym samym wierzyć w drugie życie, a to pierwsze spieprzyć.
|
|
 |
Moje życie to triumf logiki nad wiarą.
|
|
 |
W pewien splot ujmę to i przypomnę, nie jestem ateistą, bo sam widzisz, że wątpię.
|
|
|
|