 |
|
Gorąca biba, szmule i zimne drinki,
bania się kiwa w takt tej muzyki.
|
|
 |
|
Gość w dom, bóg w dom. Masz tu chleb, masz tu sól, masz tu wódę ziom.
|
|
 |
|
Ty nie wiesz ziomuś, jakie to uczucie; Płynąć po bicie, tworzyć z nim jedność, tak jak śmierć i życie.
|
|
 |
|
Zostawić przeszłość za sobą, mniej emocjami, więcej głową.
|
|
 |
|
Zboczony sukinsyn na pełen etat.
|
|
 |
|
Jeden drin, drugi drin, trzeci drin - myślę, ziomuś, Sobuś nie broń przed tym się i płyń.
|
|
 |
|
Dupcia, buzia, cycki, wszystko tak jak chciałem.
|
|
 |
|
Potrzebował jej bliskości, jej słów i wzroku. Bez tego wszystkiego celą stawał się jego pokój.
|
|
 |
|
Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim.
|
|
 |
|
Bóg ukrył piekło w samym środku jej serca.
|
|
 |
|
Wydzwaniał co noc, pytał - z kim tam kurwa leżysz? Kiedy wyznała mu prawdę - nie chciał jej uwierzyć.
|
|
 |
|
Polską czystą, skrapiam emocje.
|
|
|
|