|
siedziała na pustej plaży, wpatrując się w morze. na sobie miała rurki, trampki i cienki, za duży sweter, którego rękawy zasłaniały jej połowę dłoni. wiatr rozwiewał jej długie,falowane włosy. w jej oczach było widać smutek. można było w nich zauważyć brak miłości, brak ciepła. ale nie przeszkadzało jej to. lubiła samotność. morze idealnie odzwierciedlało jej osobowość. było pełne tajemnic, ciche, spokojne...jak ona. kochała je. niczego więcej nie potrzebowała, bo wiedziała, że mając więcej będzie bardziej cierpiałam, a jej kruchość nie udźwignęła by takiego ciężaru, poddała by się, a ona chciała żyć. nie chciała wiele... / mojekuurwazycie
|
|
|
nienawidzę, kiedy moja mama mówi 'porozmawiamy w domu' . / mojekuurwazycie
|
|
|
'jeśli ktoś pojawia się w twoich snach, znaczy że za tobą tęskni' ja pierdole, grubson mi się śnił :D haha :P / mojekuurwazycie
|
|
|
nie ogarniam dziewczyn, które chcą prawdy, a później od niej uciekają. boją się jej i zaprzeczają wszystkiemu co się o nich powie. niestety, prawda w oczy kole, czyż nie ? zraniłaś go i poleciałaś do następnego. zraniłaś mojego brata, a to jest niewybaczalne, wiesz? odbijasz się od chłopaków, jak jakaś pierdolona piłka, a później masz pretensje, że wszyscy traktują cię jak zabawkę. sama sobie wyrobiłaś taką opinię i sama zajęłaś takie a nie inne miejsce w swoim życiu, kochana. na szacunek trzeba zasłużyć, a nie oczekiwać go od ludzi za darmo. i wiesz co ? mam wyjebane, że jesteś ode mnie starsza o te jebane 2 lata. ja nie należę do osób, które ukrywają to co myślą na dany temat i o danej osobie, ooj nie. więc miej się na baczności, skarbie. a ty brat ( http://moblo.pl/profile/glupek_z_przypadku ), zapomnij o niej. pozdrawiam serdecznie panią M :) / mojekuurwazycie
|
|
|
-dlaczego wszystko psujesz ? - zapytała, spuszczając głowę na dół. nie chciała patrzeć mu w oczu. nie chciała zatapiać się w tym błękicie. wiedziała, że zaraz przepełni go agresja i się nie myliła. - ja wszystko psuje ?! ja, do cholery ?! - krzyknął, łapiąc ją za ramiona. - patrz, jak ty wyglądasz! robisz z siebie ofermę losu, aby ludzie się nad tobą litowali! - nie spuszczał z tonu, potrząsając nią. - nie. to ty ze mnie zrobiłeś tą 'ofermę losu'. to przez ciebie zamknęłam się w sobie, odizolowałam od świata. manipulujesz mną - powiedziała, odsuwając się od niego i ściągając jego ręce z jej ramion. - a ja już mam dość. zawsze się ciebie bałam. bałam się powiedzieć prawdę, ale wiem, że jak nie zrobię tego teraz, to nie zrobię tego nigdy. ODCHODZĘ. - dokończyła. - i mówisz, że to ja wszystko niszczę ? - zapytał z udawanymi łzami w oczach. - już dawno to zrobiłeś. ja tylko dobiła tą, pożal się boże, 'miłość'. / mojekuurwazycie
|
|
|
- on mi powiedział, że ona mu powiedziała, że tamten jej powiedział, że tamta kazała ci przekazać, że on cię kocha . - aha . / mojekuurwazycie
|
|
|
kiedy nie odpisuje ci co najmniej pół godziny, dzwonisz do mnie setki razy, wykorzystujesz cały pakiet darmowych sms, a jak to nie pomaga, to jesteś wstanie zadzwonić do rodziców, aby dowiedzieć się, czy aby na pewno nic mi się nie stało. za to cię kocham, brat . / mojekuurwazycie
|
|
|
P : zwiewamy na jamajke ? D : pewnie, jutro urwiemy się z jednej lekcji i pojedziemy na godzinkę -.- / rozmowa z siostrą :d
|
|
|
nie piję, nie palę, nie biorę i jestem z tego dumna . / mojekuurwazycie
|
|
|
będąc kimś innym tracimy swoją wartość. wchodzimy w ogromny, szary tłum ludzi. gubimy się w nim i znikamy. psychika nam mówi, że jesteśmy wyjątkowy, bo jesteśmy tacy sami, a będąc takim samym jak wszyscy, tak naprawdę jesteśmy nikim. jesteśmy nic nieznaczącą kopią drugiego człowieka. żyjemy, bo żyjemy. nikt nas nie zauważa. nie mamy nic swojego. mamy wszystko czyjeś, a to CZYJEŚ jest sztuczne, jest przereklamowane, jest podrobione, bo nie jest nasze. upodabniając się do kogoś, czym jesteśmy jak nie podróbą ? tą cholerną podróbą, w której pozornie nam jest dobrze. powinniśmy być człowiekiem, jakim się urodziliśmy, jakim stworzyli nas rodzice. powinniśmy być SOBĄ. mieć SWOJE poglądy, SWÓJ styl, SWÓJ ulubiony typ muzyki, SWÓJ. charakter, SWÓJ wygląd, SWOJE życie. powinniśmy mieć wszystko SWOJE nie CZYJEŚ. / mojekuurwazycie
|
|
|
D : z Patrycją przygotowujemy się na jutrzejszą bitwę M : ja też, muszę znaleźć nożyczki P : a po chuj ci ? M : no jak to po co ? obetnę jej włosy, zobaczę czy nadaję się na fryzjera :DD / kocham moje rodzeństwo ♥
|
|
|
siedziała na szkolnym korytarzu z dala od wszystkich. przyglądała się ludziom, którzy koło niej przechodzili. niektórzy dziwnie się na nią patrzyli, inni obdarowywali pogodnym, promiennym uśmiechem, a pozostali przechodzili obojętnie koło niej, nie zwracając na niej najmniejszej uwagi. nie rozumiała ich. nie rozumiała ich błahych problemów, nie rozumiała z czego się śmieją. nie rozumiała nic. otaczający świat i rzeczywistość przerażała ją. tak po prostu. teoretycznie wszystko było takie codzienne. nauczyciele dyżurujący, sprzątaczki wycierające podłogę, uczniowie, którzy przepisywali lekcje na kolanie, jedząc śniadanie. świat dla niej był dziwny, nie do ogarnięcia. nie rozumiała sensu istnienia. nie rozumiała po co żyje.. / mojekuurwazycie
|
|
|
|