 |
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
Pamiętam teraz słowa babci która mówiła, że miłość jest tylko wtedy, kiedy chce się z daną osobą przeżywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod obsypane kwieciem bzy. A latem zbierać z tym kimś jagody i pływać w rzece Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą pomagać przetrwać katar i długie wieczory. A jak już będzie zimno rozpalać razem ogień.
|
|
 |
spojrzałam w głąb szklanki z piwem. nie należałam do tych, którzy topią smutki w alkoholu. trochę żałowałam, że tak nie jest. wolałabym niczego nie czuć, ale było wprost przeciwnie. odczuwałam wszystko tak dotkliwie, jakby zdarto ze mnie skórę. ręce i nogi stały się niewiarygodnie ciężkie. miałam wrażenie, że tonę, topię się, że zawsze będzie mi brakowało kilku centymetrów, aby wydostać się na powierzchnię.
|
|
 |
|
Wszystko widzimy tak jak chcemy.
|
|
 |
jestem tylko kobietą, która pragnie podobać się otoczeniu. chce zawsze wyglądać dobrze, mieć pięknie uczesana fryzurę i dokładnie zrobiony makijaż. chce być sobą, chce iść przez świat z podniesioną głową tak aby wszystkim opadały szczeny na mój widok. i chce dalej dążyć do moich celów, którymi jest wieczność z nim. i mimo tego że czasem chciałabym być jak ptak, zawsze będę robiła wszystko aby między nami było dobrze.
|
|
 |
|
I powiedz jej, by zawsze dbała o wszystko co kochałam.
|
|
 |
|
Chcę cię takiego, jak kiedyś.
|
|
 |
|
I nie czuję już nic, z wyjątkiem tego otępiającego bólu.
|
|
 |
|
Przyjdź. Opowiem Ci jak bardzo boli Twoja nieobecność.
|
|
|
|