 |
To niewiarygodne, że w dwa tygodnie można się w kimś tak zakochać ♥
|
|
 |
` - dlaczego nikogo nie obchodzi to jak się czujesz kiedy bliska Ci osoba odsuwa się od Ciebie bez wyjaśnienia czemu to zrobiła? Wiem, że nie łatwo jest to zrozumieć, ale kwestia zainteresowania wchodzi w grę. Może nie jestem idealna, ale zrozum kochanie, że ideałów NIE MA !. Zawsze kiedy próbuję być lepsza, znajdzie się jakaś najlepsza ! Kiedy próbuję być mądrzejsza, znajdzie się mądrzejsza ! Próbuję być ładna, znajdzie się ładniejsza i tak ciągle i ciągle ... Więc może zostanę beznadziejna.! - wtedy pocieszeniem będzie, że jest gdzieś w świecie jakaś beznadziejniejsza.
|
|
 |
` - a gdy zabraknie Ci już sił na powstanie, pamiętaj że jestem jeszcze ja.
Nikt inny tyle nie ofiarował by Tobie . Pomocną dłonią pomogę Ci wstać i ruszymy razem w świat. Zrobimy dwa kółka wokół Ziemi i odpoczniemy na Marsie. Chwycimy się za rękę i pójdziemy tam, gdzie jeszcze nikt nie był . Kiedy wrócimy ze spaceru, usiądziemy na ławce. Będziemy udawać, że nie możemy bez siebie żyć, tak aby każdy kto będzie przechodził obok nas, zazdrościł nam chociaż raz. Później, kiedy poczujemy się jak para zakochanych, wystarczy że powiesz mi trzy razy 'Kocham' . Za pierwszym razem nie uwierzę, bo sam wiesz, że nie łatwo będzie. Nie chcę byś mnie zranił . Za drugim razem uwierzę, ale nie przyznam się do tego. Za trzecim razem uwierzę i odpowiem Ci tym samym. Dalej już tylko pozostanie nam żyć w szczęściu i miłości . Tak na zawsze razem !
|
|
 |
` - Możliwe, że w niebie pokochasz mnie jeszcze bardziej. Lecz ja już mocniej nie dam rady.
Kocham Cię tak mocno jak dwa mln żelek, trzy tys czekoladek i osiem tys cukierków. Kocham Cię jeszcze bardziej, ale ciężko mi zamienić w słowa jak cholernie dużo do Ciebie czuję. Może wydawać się to śmieszne, ale oddałabym za Ciebie swoje życie bez względu co mieli by mi zrobić. Dla mnie jesteś najważniejszy, najwspanialszy, najlepszy !. Potrzebuję Cię jak kwiat wody, gdyż tylko przy Tobie potrafię być taka szczęśliwa i uśmiechać się dla Ciebie co dnia. A więc zrozum, że Kocham Cię najmocniej !.
|
|
 |
W twoje oczy pragnę patrzeć, usta twe całować chcę
|
|
 |
z Tobą, za Tobą, w Tobie, przy Tobie...
|
|
 |
szelest źrenic zatopionych w Tobie nieśmiało. < 3
|
|
 |
kup mi plastikowy pierścionek i powiedz że mnie kochasz. < 3 !
|
|
 |
W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba. I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie czuję się po raz pierwszy w swoim życiu, że spotkało się osobę, na którą czekało się od urodzenia. ♥
|
|
 |
' i oczy mi jakoś dziwnie błyszczą kiedy myślę o Tobie.
|
|
 |
Jesteś bitem mego serca - Bitem ? - zapytałam dociekliwie , splatając nasze schłodzone jesiennym powietrzem palce - jesteś najlepszą muzyką , jaka gra w moim sercu , w której rytmie bije moje serce , to ta siła kiedy budzę się rano mając pewność że istniejesz dla mnie , tylko dla mnie , jesteś bitem który wzmacnia mnie od środka , pobudza do życia - szeptał , patrząc w moje zaszklone oczy , czułam jego przyspieszony oddech na swoich ustach , czułam jak trzęsą mi się dłonie , które tak czule gładził swoimi palcami , widziałam prawdę w jego oczach - jesteś bitem od którego cholernie uzależniło się moje serce , cały ja - przyłożył moją rękę do swojego serca , tuląc w swoich dłoniach moje policzki♥
|
|
 |
siadał na przeciwko obejmując mnie nogami , łapał moje dłonie w swoje i kazał mi opowiadać jak spędziłam te godziny , podczas których się nie widzieliśmy . słuchał tego mojego pierdolenia o łażeniu , obieraniu ziemniaków , sprzątaniu , moich nieudolnych próbach gotowania i innych pierdołach . opowiadałam jak zawsze przesadnie gestykulując , ale wystarczyło , że w ten specyficzny sposób zaczął dotykać dłonie , a ja zapominałam języka w gębie . patrząc na niego , mającego twarz kilka centymetrów od mojej z lekko rozchylonymi ustami i przeszywającym spojrzeniem zaczynałam jąkać się jak ostatnia popaprana i zapominałam o czym mówię . wtedy najczęściej pytał : - i co kochanie jeszcze robiłaś ? . - po tym pytaniu nachylał się nade mną i ustami muskał szyję , najpierw delikatnie , ale od tego cholerstwa w opowiadaniu myliłam ziemniaki z mandarynkami i nie mogłam się skupić na żadnym zdaniu . skurczybyk nieźle na mnie działał♥ .
|
|
|
|