 |
to moje życie, takie je pozostaw, nie osądzaj bez podstaw - to do Ciebie rozkaz.
|
|
 |
musisz być silna. zagryzaj wargi.
zaciskaj pięści. tłum krzyk, kładąc na
głowę poduszkę. rzucaj doniczkami z
balkonu na przechodniów, żeby
odreagować. ale nie płacz. nigdy nie
wolno Ci uronić łzy. nie wolno Ci pokazać
słabości.
|
|
 |
Dobrze wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać
Ale chyba łatwo zobaczyć miłość w moich oczach
|
|
 |
Nie ma problemów to nie ma przyczyn czy uczuć
Przyczyny zawsze są, a uczuć nie ma bez zarzutów
|
|
 |
mam nadzieje bo ona nadal jest ze mna
i umrze dopiero wtedy kiedy przekreślimy przeszłość .
|
|
 |
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz,
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać,
I tak przeżyłam więcej niż przeciętniacy,
Bo nie bałam się wziąć swojego życia w swoje łapy
|
|
 |
|
Czasem wyobrażam sobie Magika na wielkiej scenie.
|
|
 |
masz na sobie tyle tapety, że nos z policzkami Ci się zrównał ;
|
|
 |
|
dziwne , że spędzałam ze nim tyle czasu , a ja wciąż nie miałam dość . wręcz przeciwnie . chciałam takie dni na okrągło . rano wspólny bieg do szkoły , potem kilka godzin spędzony na lekcjach . spacer do mojego domu . siadał w kuchni i podziwiał moje niezdarne nakładanie obiadu , albo co gorsza , jego robienie . lubił przeszkadzać mi w włożeniu jedzenia do mikrofalówki sunąc mi dłonią po udzie albo ramieniu . rzucał cudowne spojrzenia znad talerza jedząc i wyraźnie śpiesząc się do mojego pokoju . zwykle zaparzałam nam herbaty , ale kubki zawsze pozostawały w kuchni . brał mnie na ręce zanosząc do pokoju . szybko włączałam jakąś listę odtwarzania i w półmroku leżałam przy nim śmiejąc się z naszych chorych rozmów . rozkojarzał mnie pożądliwymi pocałunkami i swoim szeptem . spoglądałam w jego ciemne oczy widząc w nich ogromne iskierki , które tak kochałam . moje ciało z każdym następnym jego dotykiem prosiło o więcej . przy nim gubiłam wszelkie hamulce moralne .
|
|
 |
`Może i jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi samej siebie. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze `mała`, ale potrafię kochać. ` /demoty
|
|
 |
`Mogłabym mówić prawdę, ale po co stwarzać sobie następne problemy?` / demoty
|
|
 |
albo kopiesz im tyłki, albo je całujesz.
|
|
|
|