 |
|
Niby już się przyzwyczaiłam do tych ciągłych rozczarowań, a za każdym razem boli tak samo .
|
|
 |
|
Załamuje znowu się mój wizerunek, nie odróżniam się od innych osób, kiedy idę w tłumie, tracę poczucie indywidualności, zlewam się z otoczeniem nie ma czego tu zazdrościć .
|
|
 |
|
Pytasz co będzie JUTRO? Ja nie wiem co jest DZIŚ.
|
|
 |
|
wyrzuty sumienia, a po nich szczerość walka ze sobą z dnia wczorajszego, modlę się o to, chociaż nic nie pomoże, gdy przeznaczenie w parszywym humorze
|
|
 |
|
musisz w końcu uwierzyć, poczuć, a nie ciągle tylko powtarzać że się nie uda !
|
|
 |
|
wszystkie wspomnienia, tak mi bliskie, bledną.
|
|
 |
|
mam w sobie taką konfuzję, zamęt i chaos, że nie rozumiem, jak ludzka dusza może to znieść .
|
|
 |
|
łzy płyną po Twojej twarzy, kiedy tracisz coś, czego nie możesz niczym zastąpić..
|
|
 |
|
Potem to zapić, by choć trochę było słodko . Nie chcę Cię martwić, choć życie też mnie zawiodło .
|
|
 |
|
każda myśl to labirynt bez wyjścia, bez logiki, bez sensu, chwila bezmyślna
|
|
 |
|
wiedziałam tu sensu jest brak, brak rozwiązań, chodź wielu z nas ceni świat, gra do końca
|
|
 |
|
wokół setki świateł, a w nich emocje
|
|
|
|