 |
|
może mogłoby być troche inaczej,
może mogłoby byc troche jak dwaniej?
|
|
 |
|
blizny uczą przebaczać, zastanów się dlaczego od ludzi znów się odwracasz.
|
|
 |
|
twój wybór, twój plan to samo dookoła, tylko od ciebie , zależy to czy czegoś dokonasz.
|
|
 |
|
Dzisiaj proszę Cię ten jeden raz , bądź blisko mnie ..
|
|
 |
|
nie wyraźne zamiary i czyny niemrawe i fakt, że po czasie zdajesz sobie sprawę
|
|
 |
|
otworzę zaraz drzwi i wychodzę, bo to nie zdrowe
bo tak dłużej nie mogę, ty chyba też, co chcesz to bierz
nie chcę widzieć cię więcej, to koniec, cześć
|
|
 |
|
ja wiem i ty to wiesz, że będziemy na siebie czekać
to coś o przeznaczeniach, których się nie rozłączy
kiedyś będą o nas pisali książki
o tej miłości co nie miała szans, o miłości w nas
o tym jak mimo przeciwności pokonała czas
|
|
 |
|
Zdrapuję z wierzchu życia pozory jak lakier
Byłem dzieciakiem, życie było wiosną
Potem nadeszła jesień i kazała mi dorosnąć
|
|
 |
|
Nic nie powiem, wiem ze zgadniesz.
Słuchaj, tylko Ciebie pragnę i naprawdę jeszcze nikt,
no tylko zobacz nie był tak ważny jak Ty.
|
|
 |
|
Daj się ponieść temu, ściśnij dłoń mą i nic nie mów.
Pójdźmy razem pogrążeni w tym milczeniu.
|
|
 |
|
czasem prościej zapominać by móc wziąć ten drugi oddech.
Bo czas mija, błędy uczą i odwrotnie.
|
|
 |
|
Tylko bliscy są w stanie nas zranić, zobaczysz,
oni odejdą będzie za późno by przebaczyć.
|
|
|
|