głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika destroyaa

1  Igrasz z ogniem stary. usłyszałem głos kumpla  gdy szykowałem się do wyjścia. Może i ma rację. Niepotrzebnie znowu mieszam w głowie jakiejś dziewczynie  którą niedawno poznałem. Możliwe  że wcale nie powinienem Jej ufać  ale coś w sobie ma. Przyciąga mnie do Niej z każdym kolejnym spotkaniem jakaś nieznana mi siła. Nie chce się tym teraz martwić. Chcę żyć tym  co teraz jest. Omijając kumpla wyszedłem na miasto. Szedłem w kierunku Jej domu i wtedy Ją ujrzałem. Stała z przyjaciółką ubrana w zwiewną  błękitną sukienkę sięgającą lekko przed kolana. Miałem nadzieję  że mnie nie zauważyła. Podszedłem po cichu od tyłu i jednym ruchem przyciągnąłem Ją do siebie. Dałem Jej chwile by pożegnała się z przyjaciółką  po czym nie mówiąc ani słowa wziąłem Ją na ręce. Niosłem Ją tak aż do plaży  nie zważając na Jej protesty i prośby bym wreszcie Ją postawił na ziemię. Dopiero  gdy pod swoimi stopami poczułem ciepły od słońca piasek  pozwoliłem Jej skorzystać z własnych nóżek.  pokochaj drania

pokochaj_drania dodano: 15 lipca 2013

1/"Igrasz z ogniem stary."usłyszałem głos kumpla, gdy szykowałem się do wyjścia. Może i ma rację. Niepotrzebnie znowu mieszam w głowie jakiejś dziewczynie, którą niedawno poznałem. Możliwe, że wcale nie powinienem Jej ufać, ale coś w sobie ma. Przyciąga mnie do Niej z każdym kolejnym spotkaniem jakaś nieznana mi siła. Nie chce się tym teraz martwić. Chcę żyć tym, co teraz jest. Omijając kumpla wyszedłem na miasto. Szedłem w kierunku Jej domu i wtedy Ją ujrzałem. Stała z przyjaciółką ubrana w zwiewną, błękitną sukienkę sięgającą lekko przed kolana. Miałem nadzieję, że mnie nie zauważyła. Podszedłem po cichu od tyłu i jednym ruchem przyciągnąłem Ją do siebie. Dałem Jej chwile by pożegnała się z przyjaciółką, po czym nie mówiąc ani słowa wziąłem Ją na ręce. Niosłem Ją tak aż do plaży, nie zważając na Jej protesty i prośby bym wreszcie Ją postawił na ziemię. Dopiero, gdy pod swoimi stopami poczułem ciepły od słońca piasek, pozwoliłem Jej skorzystać z własnych nóżek. [pokochaj_drania]

wróć już  błagam. wróć do mnie i zróbmy coś razem  cokolwiek. wróć  bo kolejny dzień siedzę całkiem sama płacząc i oglądając bezsensowne komedie romantyczne  których obydwoje nienawidzimy. całymi nocami biję się ze wspomnieniami naszych ostatnich dni  a dni niemal całe przesypiam. chodzę z jednego miejsca do drugiego  nie odstępując telefonu ani na sekundę. zadzwoń  teraz. powiedz  że także tęsknisz i zrobisz wszystko aby móc się jutro spotkać. powiedz  że wsiądziesz we wcześniejszy pociąg żeby jak najszybciej być na miejscu. wróć już  bo zaczynam świrować. wciąż stwarzam w głowie kolejny problem albo chorą myśl. a nawet jeśli coś się stało  nieważne  po prostu wróć. chcę mieć przez te trzy dni tylko dla siebie  w każdej chwili  w każdej sekundzie. dlaczego? uzależniłam się  Ty mnie od siebie uzależniłeś  od swojej obecności. a teraz Ciebie nie ma kolejny dzień i siedzę jak na odwyku. miałam oszczędzać  a w zamian tego kupuję kolejną paczkę  bo psychicznie nie daję rady. błagam  wróć.

briefly dodano: 14 lipca 2013

wróć już, błagam. wróć do mnie i zróbmy coś razem, cokolwiek. wróć, bo kolejny dzień siedzę całkiem sama płacząc i oglądając bezsensowne komedie romantyczne, których obydwoje nienawidzimy. całymi nocami biję się ze wspomnieniami naszych ostatnich dni, a dni niemal całe przesypiam. chodzę z jednego miejsca do drugiego, nie odstępując telefonu ani na sekundę. zadzwoń, teraz. powiedz, że także tęsknisz i zrobisz wszystko aby móc się jutro spotkać. powiedz, że wsiądziesz we wcześniejszy pociąg żeby jak najszybciej być na miejscu. wróć już, bo zaczynam świrować. wciąż stwarzam w głowie kolejny problem albo chorą myśl. a nawet jeśli coś się stało, nieważne, po prostu wróć. chcę mieć przez te trzy dni tylko dla siebie, w każdej chwili, w każdej sekundzie. dlaczego? uzależniłam się, Ty mnie od siebie uzależniłeś, od swojej obecności. a teraz Ciebie nie ma kolejny dzień i siedzę jak na odwyku. miałam oszczędzać, a w zamian tego kupuję kolejną paczkę, bo psychicznie nie daję rady. błagam, wróć.

http:  gochat.in brieefly

briefly dodano: 14 lipca 2013

znowu byliśmy razem  tą samą ekipą co zawsze. uwielbiam spędzać z nimi czas  robić głupie fazy  dopingować w zerowaniu kolejnego piwa  śmialiśmy się ze wspólnych żartów i zboczonych podtekstów  ale to nie jest już to samo. patrzę na niego i ledwo się powstrzymuję. czuję jak alkohol zaczyna uderzać mi do głowy i powoli tracę nad sobą panowanie. jak mantrę wciąż powtarzam sobie  że nie mogę  że teraz jest ktoś kto naprawdę na mnie liczy  na moją wierność. i nagle uświadamiam sobie jak bardzo za Nim tęsknię. jak każde uderzenie serca pragnie aby wrócił i był tutaj razem ze mną. nie ma Go dopiero drugi dzień  muszę wytrzymać jeszcze co najmniej dwa i wiem  że nie dam rady. przez ten krótki czas  stał się dla mnie najważniejszą osobą pod słońcem. wiem  że nie myślę teraz racjonalnie  że jestem pijana i pewnie po przebudzeniu będę żałowała tego co tutaj napisałam  ale zależy mi na Nim. w głębi serca nie chcę tego kończyć  ale brnąć w to aż do samego końca  bo czuję że warto.

briefly dodano: 14 lipca 2013

znowu byliśmy razem, tą samą ekipą co zawsze. uwielbiam spędzać z nimi czas, robić głupie fazy, dopingować w zerowaniu kolejnego piwa, śmialiśmy się ze wspólnych żartów i zboczonych podtekstów, ale to nie jest już to samo. patrzę na niego i ledwo się powstrzymuję. czuję jak alkohol zaczyna uderzać mi do głowy i powoli tracę nad sobą panowanie. jak mantrę wciąż powtarzam sobie, że nie mogę, że teraz jest ktoś kto naprawdę na mnie liczy, na moją wierność. i nagle uświadamiam sobie jak bardzo za Nim tęsknię. jak każde uderzenie serca pragnie aby wrócił i był tutaj razem ze mną. nie ma Go dopiero drugi dzień, muszę wytrzymać jeszcze co najmniej dwa i wiem, że nie dam rady. przez ten krótki czas, stał się dla mnie najważniejszą osobą pod słońcem. wiem, że nie myślę teraz racjonalnie, że jestem pijana i pewnie po przebudzeniu będę żałowała tego co tutaj napisałam, ale zależy mi na Nim. w głębi serca nie chcę tego kończyć, ale brnąć w to aż do samego końca, bo czuję że warto.

idealnie! trafiłaś w samo sedno.. teksty briefly dodał komentarz: idealnie! trafiłaś w samo sedno.. do wpisu 12 lipca 2013
Trzymam Cię w ramionach  ale na koniec wypuszczam. Muzyka przestaje grać  gasną światła  milkną usta. Sala jest pusta  trzymasz mnie za rękę  ale puszczam Twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej. Mocno bije serce  lecz nie wymieniamy zdania  więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania    B.R.O

briefly dodano: 12 lipca 2013

Trzymam Cię w ramionach, ale na koniec wypuszczam. Muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta. Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam Twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej. Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania, więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania / B.R.O

usiądź ze mną. właśnie teraz najbardziej potrzebuję czyjeś bliskości. nie musisz nic mówić  wystarczy mi sama obecność. co ja takiego zrobiłam? miałam się nie angażować. to miała być wyłącznie przyjaźń. a ja jak skończona idiotka zaczęłam coś czuć. ale co mi z tego? właśnie odjechał bez słowa pożegnania. beż żadnego spierdalaj  nic. rozumiesz? zupełnie nic. nie rozumiem po co tak bardzo chciał abym przyszła  ledwo zauważał moją obecność. teraz jedzie zadowolony z siebie  a ja od godziny nie mogę powstrzymać płaczu. ja  ta która miała być neutralna. mam cztery dni aby uciszyć w sobie każdą najmniejszą iskierkę. nie mogę kochać. nie mogę  zrozum. jestem zbyt słaba  a przecież muszę być silna. dlatego posiedź tutaj ze mną przez chwilę  trzymasz w ręku jedyny bilet a główny bohater powoli umiera.

briefly dodano: 12 lipca 2013

usiądź ze mną. właśnie teraz najbardziej potrzebuję czyjeś bliskości. nie musisz nic mówić, wystarczy mi sama obecność. co ja takiego zrobiłam? miałam się nie angażować. to miała być wyłącznie przyjaźń. a ja jak skończona idiotka zaczęłam coś czuć. ale co mi z tego? właśnie odjechał bez słowa pożegnania. beż żadnego spierdalaj, nic. rozumiesz? zupełnie nic. nie rozumiem po co tak bardzo chciał abym przyszła, ledwo zauważał moją obecność. teraz jedzie zadowolony z siebie, a ja od godziny nie mogę powstrzymać płaczu. ja, ta która miała być neutralna. mam cztery dni aby uciszyć w sobie każdą najmniejszą iskierkę. nie mogę kochać. nie mogę, zrozum. jestem zbyt słaba, a przecież muszę być silna. dlatego posiedź tutaj ze mną przez chwilę, trzymasz w ręku jedyny bilet a główny bohater powoli umiera.

Nie chcę związku  chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas  posłuchać o prozaicznych  codziennych sprawach  nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji  być wolną  ale jednak Twoją  Ty wolny  ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą  za rękę  nadgarstek czy co tam  i prześpimy jeszcze trochę  szkołę  ważne spotkania  innych ludzi. Obudzimy się inni  uświadomieni  że z tego może wyjść coś dobrego.   primitivna

briefly dodano: 11 lipca 2013

Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego. / primitivna

 1  To już jutro  tak.. jutro   znów to powtórzę  bo nie mogę uwierzyć. Minie rok  ciężki chyba najgorszy rok. Tyle się zmieniło  tyle się zjebało. Chciałbym Ci Braciszku opowiedzieć wszystko co mnie boli mimo  że Ty to doskonale wiesz. Chciałbym znów stanąć obok Ciebie i móc podać Ci dłoń. W moich oczach pojawiają się łzy gdy znów wpatruje się na Twoje zdjęcie na tym pomniku  który symbolizuje wieczną pamięć o Tobie. Odwiedziłem dziś Adriana za kratami  wiesz? Tęskni za Tobą  w chuj. Chciałby być na Twojej rocznicy śmierci i odpalić znicz   ten symbol pamięci. Odpalę za niego i za Kubę   mam nadzieję  że nie będziesz zły za to  że się nie pojawią. Chłopaki już są w Polsce  wiesz? Wszyscy przyjechali. Wszyscy będę jutro tutaj dla Ciebie  dziś jestem sam. Chcę z Tobą porozmawiać.. spokojnie byś mnie wysłuchał. Mogę mówić kilka godzin bez ustanku biorąc tylko kolejny oddech. Mogę odmówić sobie jedzenia i picia  używek. Mogę tak wiele.. a nic mi nie zwróci Ciebie.   dearmad

dearmad dodano: 10 lipca 2013

[1] To już jutro, tak.. jutro - znów to powtórzę, bo nie mogę uwierzyć. Minie rok, ciężki chyba najgorszy rok. Tyle się zmieniło, tyle się zjebało. Chciałbym Ci Braciszku opowiedzieć wszystko co mnie boli mimo, że Ty to doskonale wiesz. Chciałbym znów stanąć obok Ciebie i móc podać Ci dłoń. W moich oczach pojawiają się łzy gdy znów wpatruje się na Twoje zdjęcie na tym pomniku, który symbolizuje wieczną pamięć o Tobie. Odwiedziłem dziś Adriana za kratami, wiesz? Tęskni za Tobą, w chuj. Chciałby być na Twojej rocznicy śmierci i odpalić znicz - ten symbol pamięci. Odpalę za niego i za Kubę - mam nadzieję, że nie będziesz zły za to, że się nie pojawią. Chłopaki już są w Polsce, wiesz? Wszyscy przyjechali. Wszyscy będę jutro tutaj dla Ciebie, dziś jestem sam. Chcę z Tobą porozmawiać.. spokojnie byś mnie wysłuchał. Mogę mówić kilka godzin bez ustanku biorąc tylko kolejny oddech. Mogę odmówić sobie jedzenia i picia, używek. Mogę tak wiele.. a nic mi nie zwróci Ciebie. / dearmad

 2  Wiem  że jesteś gdzieś tam daleko za bramą.. zamykam oczy i wiem  że jesteś gdzieś tam wysoko między chmurami na trybunie. Jaką tam macie drużynę? Komu kibicujesz? Nawet po śmierci jesteś wierny naszym barwom? Czemu zadaje takie durne pytania   wiem  że jesteś. Spotkałeś już wszystkich za których Twoje oczy łzy wylewały? Wszystkich  za którymi Twoje serce się rozdzierało z tęsknoty? Opowiedz mi proszę.. jak tam jest. Jak to wszystko tam daleko wygląda? Chyba się boje odejść stąd   boje się  że gdy moje powieki zamkną się na wieki.. to tam Cie nie odnajdę. Śni mi się to nocami.. błądzę drogami  a Ciebie nie ma nigdzie. Nikt Cie nie zna. Tęsknie  wiesz?   dearmad

dearmad dodano: 10 lipca 2013

[2] Wiem, że jesteś gdzieś tam daleko za bramą.. zamykam oczy i wiem, że jesteś gdzieś tam wysoko między chmurami na trybunie. Jaką tam macie drużynę? Komu kibicujesz? Nawet po śmierci jesteś wierny naszym barwom? Czemu zadaje takie durne pytania - wiem, że jesteś. Spotkałeś już wszystkich za których Twoje oczy łzy wylewały? Wszystkich, za którymi Twoje serce się rozdzierało z tęsknoty? Opowiedz mi proszę.. jak tam jest. Jak to wszystko tam daleko wygląda? Chyba się boje odejść stąd - boje się, że gdy moje powieki zamkną się na wieki.. to tam Cie nie odnajdę. Śni mi się to nocami.. błądzę drogami, a Ciebie nie ma nigdzie. Nikt Cie nie zna. Tęsknie, wiesz? / dearmad

Twoje oczy są nadal tak samo piękne jak były dawniej lecz moje serce odmawia współpracy z mózgiem. Moje myśli wypierają Ciebie  a usta nie chcą wymawiać Twojego imienia  nie chcą wymawiać żadnego słowa w Twoją stronę. Oddycham.. mimo  że kiedyś powtarzałem  że to Ty jesteś moim tlenem  że bez Ciebie bym nie istniał. Czy kłamałem? Nie.. kochałem. Kochałem za mocno  a każde uderzenie mojego serca było mocniejsze od poprzedniego. Każdą minutę swojego życia byłem gotów poświęcić dla Ciebie. Twój uśmiech? Nadal przechodzi mnie jakiś dreszcz kiedy pod warstwą kurewsko czerwonej szminki są Twoje usta  które lubiłem kosztować. Chce Cie dotknąć  czasem. Wszystko mija nie ubłagalnie. Zaczynam się chyba przyzwyczajać do sytuacji  która jest między nami. To co było już nie wróci  przepraszam Aniołku.   dearmad

dearmad dodano: 7 lipca 2013

Twoje oczy są nadal tak samo piękne jak były dawniej lecz moje serce odmawia współpracy z mózgiem. Moje myśli wypierają Ciebie, a usta nie chcą wymawiać Twojego imienia, nie chcą wymawiać żadnego słowa w Twoją stronę. Oddycham.. mimo, że kiedyś powtarzałem, że to Ty jesteś moim tlenem, że bez Ciebie bym nie istniał. Czy kłamałem? Nie.. kochałem. Kochałem za mocno, a każde uderzenie mojego serca było mocniejsze od poprzedniego. Każdą minutę swojego życia byłem gotów poświęcić dla Ciebie. Twój uśmiech? Nadal przechodzi mnie jakiś dreszcz kiedy pod warstwą kurewsko czerwonej szminki są Twoje usta, które lubiłem kosztować. Chce Cie dotknąć, czasem. Wszystko mija nie ubłagalnie. Zaczynam się chyba przyzwyczajać do sytuacji, która jest między nami. To co było już nie wróci, przepraszam Aniołku. / dearmad

siedzieliśmy objęci  kiedy znowu wszedł na jego temat. tradycyjnie zaczęliśmy się kłócić  doprowadzać do szaleństwa ciągłą zazdrością. odwróciłam się na pięcie mówiąc  ze nie chcę o nim rozmawiać i poszłam torami przed siebie ledwo widząc kolejne belki. słyszałam jak idzie za mną  więc przyśpieszyłam i z moim cudownym szczęściem  potknęłam się. podbiegł do mnie i chwycił wysoko w ramiona jeszcze zanim zdążyłam upaść. chciałam aby mnie puścił  szarpałam się  machałam nogami  odpychałam rękoma  ale to go tylko rozbawiło. chwycił moją twarz i przytrzymał naprzeciw swojej  słuchaj  on jest totalnym idiotą chociażby dlatego  że pozwolił ci odejść. ja nigdy cię nie wypuszczę  bo wiem  że drugiej takiej jak ty już nie znajdę.

briefly dodano: 7 lipca 2013

siedzieliśmy objęci, kiedy znowu wszedł na jego temat. tradycyjnie zaczęliśmy się kłócić, doprowadzać do szaleństwa ciągłą zazdrością. odwróciłam się na pięcie mówiąc, ze nie chcę o nim rozmawiać i poszłam torami przed siebie ledwo widząc kolejne belki. słyszałam jak idzie za mną, więc przyśpieszyłam i z moim cudownym szczęściem, potknęłam się. podbiegł do mnie i chwycił wysoko w ramiona jeszcze zanim zdążyłam upaść. chciałam aby mnie puścił, szarpałam się, machałam nogami, odpychałam rękoma, ale to go tylko rozbawiło. chwycił moją twarz i przytrzymał naprzeciw swojej "słuchaj, on jest totalnym idiotą chociażby dlatego, że pozwolił ci odejść. ja nigdy cię nie wypuszczę, bo wiem, że drugiej takiej jak ty już nie znajdę."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć