 |
pękło we mnie to co starałam się ukryć. mija kolejna godzina i wciąż nie mogę się uspokoić. chcę uciec. zostawić to wszystko za sobą. nic nie widzieć. nic nie słyszeć. nic nie czuć.
|
|
 |
nie żałuję tego co czuję. ale kurewsko nienawidzę, że dopuściłam Cię do siebie. że na tak wiele Ci pozwoliłam. opowiadałam na najbardziej osobiste pytania. opowiadałam, o wszystkim. pozwoliłam Ci poznać mnie z tej drugiej strony: wrażliwej i delikatnej. nienawidzę, że dopuściłam Cię tak blisko, że uwierzyłam.
|
|
 |
jeszcze niedawno nie potrafiliśmy przejść obok siebie obojętnie, bez słowa, dotyku. nie dopuszczaliśmy dnia bez rozmowy, spotkania. dzieliliśmy radość i smutek. wspólnie się poznawaliśmy. a dziś, mijamy się obojętnie, udając, że się nie widzimy.
|
|
 |
zrobiłabym wszystko, aby były najszczęśliwszymi osobami na tym cholernym świecie. gdybym tylko mogła, zmieniałabym bieg wydarzeń, by już nigdy nie odczuły bólu. dlaczego? bo je kocham. bo uwielbiam jak się uśmiechają. uwielbiam jak całe promienieją. nie potrafią okiełznać radości. uwielbiam je takie jakie są.
|
|
 |
boję się, że utraciłam część siebie, swojego świata. wszystkie wartości poszły się jebać. nie mam siły na kolejny dzień. czuję nienawiść do samej siebie. chcę położyć się do łóżka i spokojnie zasnąć. bez łez, bez wyrzutów sumienia. przespać całą noc. niczym się nie martwić. poczuć, że jestem komuś potrzebna, ktoś widzi we mnie oparcie, jest ze mnie dumny. chcę czuć, że wciąż mam po coś dalej to ciągnąć.
|
|
 |
sama już dawno wszystko przekresliłam
|
|
 |
może zbyt często wracam do przeszłości? może zbyt często myślę o tym co było, nie zastanawiając się co jest teraz? może tracę wszystkich wokół, a może po prostu tęsknię? może analizuję dawno skończoną przeszłość i wtrącam ją do teraźniejszości? może zbyt często powoduję smutek na twarzy bliskich? może nie potrafię kochać, a dobre serce to tylko przykrywka? może umieram i wypalam się od środka? nie wiem i to mnie niszczy
|
|
 |
za dużo myśli w mojej głowie. jedna goni drugą. jedna drugą niszczy. nachodzą na siebie. spokoju. spokoju potrzebuję.
|
|
 |
Przepraszam. Przepraszam za to, że mnie znasz. Przepraszam za to, że jestem w Twoim życiu. Przepraszam za to, że zajmuję Twój cenny czas. Przepraszam za to, że zajmuję troszeczkę miejsca w Twoim sercu. Przepraszam za to, że myślisz o mnie. Przepraszam za to, że możesz mi ufać. Przepraszam za to, że zawsze możesz na mnie liczyć. Przepraszam za te wszystkie chwile spędzone razem. Przepraszam. Przepraszam za wszystko.
|
|
 |
Mieliśmy pokazać plecy światu, a skończyło się jak zwykle. Pierdolone fatum, dziś zakładam kaptur i udaje się w te miejsca okryte goryczą, ale i tak chce pamiętać o tym czego dziś tak bardzo brak mi, choć nie wiem czy to prawda czy to wymysł wyobraźni.. / HuczuHucz
|
|
 |
Chcę wiedzieć kim byłam w momentach, gdy mocno mnie ściskałeś, gdy całowałeś bez opamiętania, w chwilach, gdy upajałeś się moim dotykiem, chcę wiedzieć kim teraz dla Ciebie jestem.
|
|
 |
nie każ mi wybierać. wiem, że to jedyna pomoc, ale tak bardzo boję się tego co będzie. trwając w tym strachu, mogę już do końca życia czuć ten ból. a mimo to, czy warto aż tak ryzykować?
|
|
|
|