 |
Jest takie coś, taki etap, że dwie osoby czegoś chcą, a żadna nie ma dość śmiałości by zacząć. Obawialiśmy się chyba pośpiechu i tego co może oczekiwać druga osoba. A oboje wiedzieliśmy, że chcemy tego samego - pójść krok do przodu.
Nastąpił wtedy moment tego wielkiego oczekiwania, chwila zawieszenia, w której wszystko jest jasne i nic nie trzeba mówić na głos. Moment kiedy twarze są skierowane ku sobie, a te kilka centymetrów przestrzeni jest tak nieopisanie zachęcające.
Wszyscy się boją, co będzie potem.
Ale jak przestrzeń znika, nikt już o tym nie myśli. ;))) /Perwersje.
|
|
 |
"Najprostsze wyjście - pomyślał mistrz - oszaleć.
Przestać kontrolować sytuację.
Położyć się na fali.
Dać się ponieść."
|
|
 |
Położyliśmy się w ubraniach do łóżka, które składało się z niepewnej drewnianej konstrukcji oraz materaca, który pamiętał lepsze czasy. Nasze usta spotkały się jeszcze kilkanaście razy. Na chwilę, na minutę, na kilka. Dłonie wędrowały po ciałach, ale unikały zbyt odważnych miejsc. Nie śpieszyliśmy się. Jakoś nie czuliśmy, że musimy. / Perwersje.
|
|
 |
Kiedy ktoś nie docenia Twojej obecności pozwól mu poczuć, jak to jest bez Ciebie!
|
|
 |
"Musisz uwierzyć w siebie jeśli chcesz żyć tak jak sobie wymarzyłeś. Nie wystarczy marzyć. I nawet jeśli zdarzy się kryzys tej wiary w siebie, jeśli zwątpisz, to za każdym razem wracaj w tamto miejsce, w miejsce, w którym stwierdziłeś, że uda ci się, że będziesz próbował aż do skutku. Musisz być pewny siebie i tego, czego chcesz od życia. Życie ma wszystko czego pragniesz, wystarczy wyciągnąć po to ręce. I trzymać je przez chwilę w górze. Może chwilę, może kilka lat, ale uparcie je trzymać."
|
|
 |
minęło. czasem, kiedy myślę o tym, co robiłem, żeby ją zdobyć, żeby mnie kochała, myślę o tym i jest mi wstyd.
|
|
 |
Nie ma niczego bardziej przygnębiającego dla człowieka niż przywyknąć do bycia niekochanym, wziąć to za stan naturalny, oczywisty, za regułę, potwierdzaną czasem wyjątkami.
|
|
 |
Wiesz, co dziś robiłam? Żyłam. Znów żyłam i znów oddychałam. Istniałam. Zaczęłam na nowo istnieć. Pierwszy raz. Miałam znów ręce. Oczy i usta.
Remarque, Łuk triumfalny.
|
|
  |
Zastanawiam się co te gimbusy mogą wiedzieć o miłości. Wstawiają jakieś załosne zdjęcia i wpisy jak oni są mocno zakochani. Teraz to już nawet 10latka twierdzi,że jest mocno zakochana. Ten świat schodzi na psy. Rzygać sie chce. Zaczeło się ciepło i już na ulicy małolaty się liżą prawie że bzykają na oczach wszystkich. Tfuu.
|
|
 |
pojawiasz się. przypominasz o każdym moim błędzie. pogrążasz w najczarniejszych wspomnieniach. wybaczasz mi wszystko, jak każdy z was. rujnujesz wszystko co dotychczas budowałam. rujnujesz szczęście, rujnujesz związek, rujnujesz życie. czy kiedykolwiek się od Ciebie uwolnię?
|
|
  |
Marzyłam o mężczyźnie,któy bedzie kochał mnie mimo wszystko- Dostałam go.
Marzyłam aby mieszkać razem ze swoją miłością- mieszkamy razem.
Marzyłam aby być Jego żoną - jestem nią.
Marzyłam abyśmy założyli rodzinę-mamy cudownego synka.
Marzyłam aby być po prostu kochana mimo wszystko. - jestem.
Wniosek jest jeden. Marzenia sie spełniają. Mam 23 lata i mam wszystko o czym marzyłam. Dziękuje ; *
|
|
  |
To takie cudowne uczucie,gdy Twoje dziecko uśmiecha się do Ciebie tak słodko i kocha Cie mimo wszystko
|
|
|
|