| Ktoregoś wieczoru zaprosił mnie na drinka .. a ze bylo milo  i nie znudziłam go , a nie nie zasypałam gradem pytań .. zaprosił mnie  znowu ..Po jakims czasie prowadzilismy szczere rozmowy nad hot-dogiem  i o polnocy chodzilismy do parku dla rozprostowania nóg...
Czasem nawet mnie słuchał , ale to wtedy juz nie miało  znaczenia ! :) |