 |
|
Zapomnij o tym co było wczoraj i nie myśl co będzie jutro, im więcej planów tym bardziej się pierdoli.
|
|
 |
|
Powiedział: zaraz wracam . Nie wrócił.
|
|
 |
|
spraw, bym wypuszczając z pomiędzy spierzchniętych warg jasny dym, czuła się lżejsza i pozornie wolna, zamiast liczyć centymetry dzielące mnie od dna. zastąp przesłodzoną herbatę, która od niedawna umila mi dopieszczone gorzkimi łzami wieczory. wyrzuć ten ten stary, wyleniały koc i chodź, przytul mnie mocno. przecież nie możesz pozwolić bym upadła. pomóż mi zrobić tych kilka dużych kroków, abym mogła wreszcie dojść do siebie./nieswiadomosc
|
|
 |
|
Setny raz wystawiłeś mnie do wiatru. Może nie wiesz,ale to boli..
|
|
 |
|
całkiem przypadkiem, może w autobusie, pośród rozgadanych, ciasno ściśniętych ludzi, może na szkolnym korytarzu, gdy przechodziła obok którejś z klas, albo na chodniku, mijając śpieszących w różne miejsca ludzi. nie wiedziała gdzie usłyszała urywek czyjejś wypowiedzi, mówiący o czymś bardziej potrzebnym niż tlen. czasem próbowała się tego pozbyć, ale dziwne zdanie usilnie wracało i jak mantra krążyło z myśli do lekko rozchylonych ust. aż w końcu mimowolnie, wypowiedziała to głośno. całe zdanie, cztery wyrazy, streściła w jednym, krótkim - on./nieswiadomosc
|
|
 |
|
może to, że Bóg postanowił Nas rozdzielić to w pewnym sensie ocalenie od czegoś gorszego, co mogło Nam się przytrafić. może oboje zginęlibyśmy jadąc samochodem, albo utopili się kapiąc się w jeziorze. może ktoś zaatakowałby Nas podczas wieczornego spaceru, albo sami wykończylibyśmy się w narastających z dnia na dzień kłótniach. może tak było Nam pisane, albo tak chciał pieprzony los. może ktoś Nam tego życzył, albo było to Naszym przeznaczeniem. widzisz, już nawet nie wiem jak mam sobie to tłumaczyć. zawiniliśmy razem, a miłość jest egoizmem we dwoje. [ yezoo ]
|
|
 |
|
chodź, pokażę ci, jak bardzo chcę, byś był.
|
|
 |
|
- O czym myślisz . ? .
- O życiu .
- I co wymyśliłaś . ? .
- Że zaje*iste jest .
- Niedawno mówiłaś co innego .
- Niedawno nie było Jego . < 3 .
|
|
 |
|
może mogłoby być trochę inaczej, może mogłoby być trochę jak dawniej. [ Pezet ♥ ]
|
|
 |
|
sorry mama, pije browara..
|
|
 |
|
kiedy pomyślisz, że już jest okej, wszystko znowu zaczyna się pierdolić.
|
|
|
|