![żyjesz sobie swoim własnym życiem starasz się w miarę funkcjonować czasami nawet przez chwilę szczerze się uśmiechniesz i nagle jeden moment zapach głos stara piosenka szczegół przez który Twój świat się zatrzymuje i traci barwy. a Ty zatrzymujesz się razem z nim..i wszystko wraca..każde wspomnienie każda wylana łza i On. a Ty? Ty znowu od nowa musisz uczyć się zapominać i żyć dalej bez Niego chociaż to takie trudne veriolla](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
żyjesz sobie swoim własnym życiem, starasz się w miarę funkcjonować, czasami nawet przez chwilę szczerze się uśmiechniesz, i nagle jeden moment - zapach, głos, stara piosenka - szczegół, przez który Twój świat się zatrzymuje, i traci barwy. a Ty zatrzymujesz się razem z nim..i wszystko wraca..każde wspomnienie, każda wylana łza, i On. a Ty? Ty znowu, od nowa musisz uczyć się zapominać, i żyć dalej, bez Niego, chociaż to takie trudne ~ veriolla
|
|
![Czułam jakby odchodząc zabrałze sobą moje naiwnne jeszcze mało doświadczone serce a później dzień po dniu dokładnie ze starannością chirurga przeprowadzał na nim tortury. Widziałam go wszędzie moje myśli nieustannie kpiąc ze mnie plątały się z jego imienie. Gdy zamykałam powieki widziałam jego oczy. Oczy ktore kiedyś ze zmęczenia prosiły mnie bym przysuneła się bliżej i zasneła w jego ramionach niczym mała dziewczynka kołysana w łóżeczku. Jego słodki zachrypnięty głos tuż po przebudzeniu rozbrzmiewał w moch uszach każdego kolejnego ranka gdy budziłam się sama. W zimnej pościeli zuepłnie pozbawiona chęci do życia. Funkcjonowałam. Robiłam wszystko jak dawniej jednak w środku nie byłam już tą samą radosną dziewczyną. I nienawidziłam go za to. A jeszcze bardziej nienawidzilam go za to że tak cholernie mocno go kochałam i nie potrafiłam przestać smokingkilss.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
Czułam jakby odchodząc zabrałze sobą moje naiwnne jeszcze mało doświadczone serce, a później dzień po dniu dokładnie ze starannością chirurga przeprowadzał na nim tortury. Widziałam go wszędzie, moje myśli nieustannie kpiąc ze mnie plątały się z jego imienie. Gdy zamykałam powieki widziałam jego oczy. Oczy, ktore kiedyś ze zmęczenia prosiły mnie bym przysuneła się bliżej i zasneła w jego ramionach niczym mała dziewczynka kołysana w łóżeczku. Jego słodki zachrypnięty głos tuż po przebudzeniu rozbrzmiewał w moch uszach każdego kolejnego ranka gdy budziłam się sama. W zimnej pościeli zuepłnie pozbawiona chęci do życia. Funkcjonowałam. Robiłam wszystko jak dawniej jednak w środku nie byłam już tą samą radosną dziewczyną. I nienawidziłam go za, to. A jeszcze bardziej nienawidzilam go za, to że tak cholernie mocno go kochałam i nie potrafiłam przestać ~ smokingkilss.
|
|
![odezwij się za parę lat. śmiało zadzwoń i zaproś mnie na kawę. może wtedy będziesz już bardziej dorosły a ja nie będę krzywdzić każdego napotkanego w moim życiu faceta. może więcej będziesz rozumiał a ja? może w końcu przestanę kochać tego którego nie powinnam.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
odezwij się za parę lat. śmiało, zadzwoń i zaproś mnie na kawę. może wtedy będziesz już bardziej dorosły, a ja nie będę krzywdzić każdego napotkanego w moim życiu faceta. może więcej będziesz rozumiał, a ja? może w końcu przestanę kochać tego, którego nie powinnam.
|
|
![Chyba to sprawił wrzesień że prawie nic już nie czuję. Słucham jak teraz upał zamiera ciszą pulsuje. Pewno ci dobrze gdzieś o tej porze pewnie przyjemnie. A wokolutko – pejzaż bez smutku – pejzaż beze mnie. Noce i dni o których nie wiesz jesień i pejzaż bez Ciebie.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
Chyba to sprawił wrzesień, że prawie nic już nie czuję. Słucham, jak teraz upał zamiera, ciszą pulsuje. Pewno ci dobrze gdzieś o tej porze, pewnie przyjemnie. A wokolutko – pejzaż bez smutku – pejzaż beze mnie. Noce i dni o których nie wiesz, jesień i pejzaż bez Ciebie.
|
|
![Drżącymi ustami całował moje ciało. W zupełnej ciszy i gęstniejącym mroku. Kawałek po kawałku centymetr po centymetrze milimetr po milimetrze. Ustami czynił mnie swoją... A potem tymi samymi ustami opowiadał mi o miłości. O tym że nie potrzeba mi skrzydeł bym mogła latać... I o tym że nie potrzeba płomieni bym mogła płonąć. Tamtymi pocałunkami odbierał mi oddech dając życie.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
Drżącymi ustami całował moje ciało. W zupełnej ciszy i gęstniejącym mroku. Kawałek po kawałku, centymetr po centymetrze, milimetr po milimetrze. Ustami czynił mnie swoją... A potem, tymi samymi ustami, opowiadał mi o miłości. O tym, że nie potrzeba mi skrzydeł, bym mogła latać... I o tym, że nie potrzeba płomieni, bym mogła płonąć. Tamtymi pocałunkami odbierał mi oddech, dając życie.
|
|
![Wie już coś o niej. Gdy jest radosna ma rozpuszczone włosy gdy jest jej smutno wiąże je w kucyk a gdy o czymś myśli obgryza paznokcie. To wystarczyło by mógł ją pokochać.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
"Wie już coś o niej. Gdy jest radosna ma rozpuszczone włosy, gdy jest jej smutno wiąże je w kucyk, a gdy o czymś myśli, obgryza paznokcie. To wystarczyło, by mógł ją pokochać."
|
|
![Czasami wydaje mi się że ty i ja byliśmy jak dwoje rozkapryszonych dzieci które roztrwoniły wszystko co mają i stoją teraz biedne zgorzkniałe i złe. Na pewno popełniliśmy jakiś błąd ale nie było nikogo kto mógłby nam powiedzieć co to był za błąd.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
"Czasami wydaje mi się, że ty i ja byliśmy jak dwoje rozkapryszonych dzieci, które roztrwoniły wszystko co mają i stoją teraz biedne, zgorzkniałe i złe. Na pewno popełniliśmy jakiś błąd, ale nie było nikogo, kto mógłby nam powiedzieć, co to był za błąd."
|
|
![Czekam na Ciebie. Na jakiekolwiek Twoje słowo. A Ty atakujesz mnie milczeniem. Jestem bezbronna i pozbawiona siły walki. Ale przestań do cholery. Nie widzisz że już upadłam i to dawno? A Ty wgniatasz mnie coraz głębiej w ziemię. Odezwij się. Możesz nawet krzyknąć przeklnąć i splunąć na moje serce. Ale daj znak że istniejesz że jesteś tam gdzieś i że nie jestem Ci obca że nie byłam obojętna nawet jeżeli teraz już mnie nie pamiętasz. Proszę nie mów mi że TO nie miało dla Ciebie najmniejszego znaczenia. Odezwij się.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
Czekam na Ciebie. Na jakiekolwiek Twoje słowo. A Ty atakujesz mnie milczeniem. Jestem bezbronna i pozbawiona siły walki. Ale przestań do cholery. Nie widzisz, że już upadłam, i to dawno? A Ty wgniatasz mnie coraz głębiej w ziemię. Odezwij się. Możesz nawet krzyknąć, przeklnąć i splunąć na moje serce. Ale daj znak, że istniejesz, że jesteś tam gdzieś i że nie jestem Ci obca, że nie byłam obojętna, nawet jeżeli teraz już mnie nie pamiętasz. Proszę nie mów mi, że TO nie miało dla Ciebie najmniejszego znaczenia. Odezwij się.
|
|
![Kiedyś to może istniała miłość. Teraz jest głównie pieprzenie. Głupot przede wszystkim.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
Kiedyś to może istniała miłość. Teraz jest głównie pieprzenie. Głupot, przede wszystkim.
|
|
![Rzuć wszystko i wyjedź. Nagle. Zrób to na co masz ochotę. Spełniaj marzenia. Świat się nie zawali jak go na chwilę zostawisz.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
Rzuć wszystko i wyjedź. Nagle. Zrób to, na co masz ochotę. Spełniaj marzenia. Świat się nie zawali, jak go na chwilę zostawisz.
|
|
![wiesz lubię swoje życie teraz. brak czasu na cokolwiek wieczny bieg kilka godzin snu i hektolitry kawy. cieszenie się słońcem tańczenie w deszczu i szczery uśmiech. małymi kroczkami nauczyłam się jak żyć od nowa i potrafię już sama chodzić na spacery spać w pojedynkę na dużym łóżku i bez prowadzenia za rękę iść przez życie. tylko jeszcze od czasu do czasu gdy czekam aż zagotuje się woda na kawę czy zamyślona stoję w korku wtedy mimowolnie pomyślę o Tobie przez chwilę zastanawiając się co robisz. ale wiesz co? nie czuję już wtedy bólu tylko sentyment i uśmiecham się szczerze na myśl że może właśnie stoisz w tym samym korku co ja podobnie się denerwując i licząc tak cenne minuty spóźnienia.](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
wiesz, lubię swoje życie teraz. brak czasu na cokolwiek, wieczny bieg, kilka godzin snu i hektolitry kawy. cieszenie się słońcem, tańczenie w deszczu, i szczery uśmiech. małymi kroczkami nauczyłam się jak żyć od nowa - i potrafię już sama chodzić na spacery, spać w pojedynkę na dużym łóżku, i bez prowadzenia za rękę iść przez życie. tylko jeszcze od czasu do czasu, gdy czekam aż zagotuje się woda na kawę, czy zamyślona stoję w korku - wtedy mimowolnie pomyślę o Tobie, przez chwilę zastanawiając się co robisz. ale wiesz co? nie czuję już wtedy bólu, tylko sentyment, i uśmiecham się szczerze na myśl, że może właśnie stoisz w tym samym korku co ja, podobnie się denerwując i licząc tak cenne, minuty spóźnienia.
|
|
![Po jego odejściu nie wiele pamiętam. Tylko wódkę papierosy i blizny na rękach](http://files.moblo.pl/0/9/87/av65_98780_153c21116551e420e954ea8f82dde7fe.jpg) |
"Po jego odejściu nie wiele pamiętam. Tylko wódkę, papierosy i blizny na rękach"
|
|
|
|