![Bocian jak każdy Polak wylatuje za granice by przezyć.](http://files.moblo.pl/0/6/17/av65_61713_138900254.jpg) |
Bocian jak każdy Polak, wylatuje za granice by przezyć.
|
|
![i obiecuję że pewnego dnia spotkamy się tak jak kiedyś i wybaczymy sobie wszystko. pośmiejemy się pogadamy popłaczemy. obiecuję że pewnego dnia naprawię to wszystko co do tej pory zniszczyłam. obiecuję że więcej was nie zawiodę. obiecuję że wróci to wszystko co nas łączyło. obiecuje że tak będzie chociażby przez chwilę. zaraz potem mogę umrzeć.](http://files.moblo.pl/0/4/10/av65_41042_smok.png) |
i obiecuję, że pewnego dnia spotkamy się tak, jak kiedyś i wybaczymy sobie wszystko. pośmiejemy się, pogadamy, popłaczemy. obiecuję, że pewnego dnia naprawię to wszystko, co do tej pory zniszczyłam. obiecuję, że więcej was nie zawiodę. obiecuję, że wróci to wszystko, co nas łączyło. obiecuje, że tak będzie, chociażby przez chwilę. zaraz potem mogę umrzeć.
|
|
![i kiedy nie widzę Twojego uśmiechu kiedy nie słyszę Twojej barwy głosu nie czuję Cię obok mnie chociaż przez jeden dzień wariuję.](http://files.moblo.pl/0/4/14/av65_41493_525555_187411974713302_100003335014099_308837_1633814848_n_large.jpg) |
i kiedy nie widzę Twojego uśmiechu, kiedy nie słyszę Twojej barwy głosu, nie czuję Cię obok mnie chociaż przez jeden dzień - wariuję.
|
|
![Walę głową w biurko bo żadna inna rzecz nie pomaga. Wciąż rozpamiętuje tamte szczęśliwe chwilę i wciąż zastanawiam się co byłoby gdybym tego totalnie nie schrzaniła. Czy teraz zamiast masować sobie czoło i w myślach mówić sobie jaka to jestem głupia i beznadziejna siedziałabym z kimś na dworze i śmiała się z własnego cienia? Czy może ktoś inny zrobiłby coś głupiego i rozwalił wszystko co nas łączyło? Może wtedy nie miałabym takich cholernych wyrzutów sumienia i mogłabym oddychać głębiej i lżej. Może wtedy poczułabym się nieco lepiej i nie bałabym się spojrzeć każdej osobie na ulicy w oczy... Ale nie. Nie oddałabym własnej winy żadnemu z nich. Jeśli coś miało się stać dobrze że wina padła na mnie. Życzę im wszystkiego najlepszego. Nawet po takim czasie. Nawet po tym że oni nie chcą nawet o mnie pomyśleć. Nawet po tym jak każdy powiedział mi wprost że mnie nienawidzi. Nie życzę im źle nawet jeśli oni mi tak.](http://files.moblo.pl/0/4/10/av65_41042_smok.png) |
Walę głową w biurko, bo żadna inna rzecz nie pomaga. Wciąż rozpamiętuje tamte szczęśliwe chwilę i wciąż zastanawiam się, co byłoby, gdybym tego totalnie nie schrzaniła. Czy teraz, zamiast masować sobie czoło i w myślach mówić sobie, jaka to jestem głupia i beznadziejna, siedziałabym z kimś na dworze i śmiała się z własnego cienia? Czy może ktoś inny zrobiłby coś głupiego i rozwalił wszystko, co nas łączyło? Może wtedy nie miałabym takich cholernych wyrzutów sumienia i mogłabym oddychać głębiej i lżej. Może wtedy poczułabym się nieco lepiej i nie bałabym się spojrzeć każdej osobie na ulicy w oczy... Ale nie. Nie oddałabym własnej winy żadnemu z nich. Jeśli coś miało się stać, dobrze, że wina padła na mnie. Życzę im wszystkiego najlepszego. Nawet po takim czasie. Nawet po tym, że oni nie chcą nawet o mnie pomyśleć. Nawet po tym, jak każdy powiedział mi wprost, że mnie nienawidzi. Nie życzę im źle, nawet jeśli oni mi tak.
|
|
![Bądźmy realistami jesteśmy tacy sami. Obydwoje jesteśmy chciwi samolubni i okropnie wredni. Obydwoje dążymy po trupach do celu i chcemy być najlepsi we wszystkim. Obydwoje jesteśmy podłymi ludźmi którzy nie patrzą na innych. Nie oszukujmy się jesteśmy siebie warci. A ja patrząc na Ciebie i to jak się zachowujesz i na dodatek wiedząc że ja zachowuje się dokładnie tak samo czuję do siebie obrzydzenie i chcę wrócić do przeszłości do momentu w którym oddawałam się miłości przyjaźni i zaufaniu a nie fałszerstwie i nienawiści. Chcę wrócić do słonecznych dni a nie tkwić w zimnych nocach. Chcę wrócić do lepszej wersji mnie bo ta demoniczna strona zabija wykańcza mnie. Chcę wrócić do uśmiechu i wesołych oczu do nocy pełnych przygód czy nudnych wieczorów nad jeziorem. Chcę wrócić do kiedyś by nie musieć tkwić w teraz .](http://files.moblo.pl/0/4/10/av65_41042_smok.png) |
Bądźmy realistami - jesteśmy tacy sami. Obydwoje jesteśmy chciwi, samolubni i okropnie wredni. Obydwoje dążymy po trupach do celu i chcemy być najlepsi we wszystkim. Obydwoje jesteśmy podłymi ludźmi, którzy nie patrzą na innych. Nie oszukujmy się - jesteśmy siebie warci. A ja, patrząc na Ciebie i to, jak się zachowujesz i na dodatek wiedząc, że ja zachowuje się dokładnie tak samo, czuję do siebie obrzydzenie i chcę wrócić do przeszłości, do momentu, w którym oddawałam się miłości, przyjaźni i zaufaniu, a nie fałszerstwie i nienawiści. Chcę wrócić do słonecznych dni, a nie tkwić w zimnych nocach. Chcę wrócić do lepszej wersji mnie, bo ta demoniczna strona zabija, wykańcza mnie. Chcę wrócić do uśmiechu i wesołych oczu, do nocy pełnych przygód czy nudnych wieczorów nad jeziorem. Chcę wrócić do "kiedyś", by nie musieć tkwić w "teraz".
|
|
![Szeptanie do gwiazd jest absurdalne i nijak nie spełnia życzeń ale jest w tym coś magicznego co wspiera człowieka na duchu i daje mu nadzieję](http://files.moblo.pl/0/4/2/av65_40235_h.jpg) |
Szeptanie do gwiazd jest absurdalne i nijak nie spełnia życzeń, ale jest w tym coś magicznego, co wspiera człowieka na duchu i daje mu nadzieję
|
|
![Zamknij się! Dobra. Ale tylko z Tobą tylko w jednym pokoju ♥](http://files.moblo.pl/0/4/2/av65_40235_h.jpg) |
- Zamknij się! - Dobra. Ale tylko z Tobą, tylko w jednym pokoju ♥
|
|
![Dobry dzień jest wtedy gdy wstając rano uśmiechasz się do sufitu i wiesz że jesteś w stanie zrobić wszystko.](http://files.moblo.pl/0/4/2/av65_40235_h.jpg) |
Dobry dzień jest wtedy, gdy wstając rano uśmiechasz się do sufitu i wiesz, że jesteś w stanie zrobić wszystko.
|
|
![Zróbmy to w łóżku na podłodze stole i w wannie róbmy to całą noc do utraty sił skarbie.](http://files.moblo.pl/0/4/2/av65_40235_h.jpg) |
Zróbmy to w łóżku, na podłodze, stole, i w wannie, róbmy to całą noc, do utraty sił, skarbie. ;)
|
|
![Nie sądziłeś z rana że wieczorem skończysz jak ofiara.](http://files.moblo.pl/0/4/2/av65_40235_h.jpg) |
Nie sądziłeś z rana, że wieczorem skończysz jak ofiara.
|
|
|
|