 |
Ludzie są wyjątkowi - każdy wkurwia mnie w inny sposób .
|
|
 |
Polak na imprezie najpierw pije co chce, potem co może, a na koniec to co zostało.
|
|
 |
I don't want anybody else .
|
|
 |
ot tak błądzi w mojej wyobraźni, a jego imię przemyka, gdzieś pomiędzy milionem codziennych słów. widzę go na nowo, w myślach, wspomnieniach, i wciąż zerkam na tych kilka zdjęć, na których trzyma mnie na rękach i całuje w policzek, czy też kłóci się, po czym ściska z całej siły i nie chce puścić, gdzie droczy się ze mną i łaskocze przy wszystkich, i tych, gdzie trzyma mnie za rękę, obiecując nie puścić jej już nigdy więcej. wiesz, chyba cały czas go potrzebuję, wciąż, jak tych codziennych promieni słońca idąc do szkoły, jak tego chłodnego powiewu wiatru muskającego policzki, podczas nocnych spacerów, wciąż tak samo, takiego jaki był, jakiego kochałam i jakiego go miałam, wciąż Jego. / endoftime.
|
|
 |
By żyć, by być i istnieć dla szczęścia
|
|
 |
nie wierzyli, że oddam temu serce,
dziś znam swoich ludzi i mam moje miejsce
|
|
 |
nie odsunęłam się, kiedy próbował wycisnąć na moich wargach jeden z tych swoich przesłodkich pocałunków. nie odwróciłam głowy, nie wycofałam się. pozwoliłam mu na wszystko. ufałam na tyle, by nie bać się oddać w jego ręce. i wykorzystał to przeciwko mnie. zniszczył mnie moim własnym zaufaniem i paroma swoimi ciosami. / smacker_
|
|
 |
jest taka garstka osób, które są wszystkim. znaczą dla mnie bardzo wiele, i nigdy nie chciałabym, żeby któregoś z nich zabrakło w moim życiu. każde z nich sprawia, że każdego dnia, mam powody dla których codziennie rano wstaje, i codziennie wieczorem kładę się spać. dzięki nim moje życie staje się bardziej kolorowe, urozmaicone. chciałabym, jak najwięcej spędzać z nimi chwil, które wywołują u mnie tak częste wylewy śmiechu, a nawet płaczu. tylko te osoby sprawiają, że mam po co i dla kogo żyć. i za to im bardzo dziękuję. / n_d
|
|
 |
przytul, pocałuj, potrzymaj za rękę, rozmawiaj ze mną, po prostu bądź przy mnie. / n_d
|
|
 |
Kolejna setka płynie w żyłach. Wypijmy za to co zjebaliśmy, wypijmy za pustkę po czymś co nigdy nie było nasze. /esperer
|
|
|
|