 |
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy wchodzisz na gadu, zmieniasz status na ‘dostępny’ a on natychmiast staje się ‘niewidoczny’? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany...
|
|
 |
Czekałam na ciebie nad brzegiem wielkiej wody
Ucząc się od niej, ucząc cierpliwości
Jak ci wytłumaczyć, jak wytłumaczyć
Że wciąż umieram z tej miłości
|
|
 |
Tak bym chciała kochać już,
ja nie mam czasu do stracenia,
mnie się spieszy.
Pieszczotę twych pocałunków,
błysk miłosnych burz
ja poznać chciałabym już!
|
|
 |
Ja dla pana czasu nie mam,
skąd bym miała brać ten czas,
co ucieka i tak trudno go okiełznać?
I już wyczerpany temat,
nie, nie będzie pary z nas,
chociaż para z nas by może była niezła.
|
|
 |
Życie tylko w Twoich rękach jest, nie podawaj się, żyj chwilą, która jest.!!
|
|
 |
Wierzę, że to jest szczęśliwy świat niezachwianych zasad i wygranych lat.
|
|
 |
Czasem trudno jest uwierzyć, że cud możliwy jest. Jeszcze dziś go możesz przeżyć, bo cudem jest każdy nowy dzień.
|
|
 |
Dokąd idziemy nie wiem, lecz ufam Ci, wierzę Ci nawet gdy nie wierzę w nic.
|
|
 |
Wierzę, że jest we wszystkim jakiś sens, że samo na świecie nic nie dzieję się...
|
|
 |
Na dno już coraz bliżej masz, tam ujrzysz swą prawdziwą twarz.!
|
|
 |
Nie mów mi, że wszystko jest OK i nie wciągaj mnie w tą głupią grę...Twoje słowa już nie ranią mnie z życiorysu wykreśliłam Cię.
|
|
 |
Krzyczał, lecz jego krzyk był nierealny. Próbował załapać ją lecz był bezradny.
|
|
|
|