 |
jestem zbyt wrażliwa i emocjonalna jak na ten dzisiejszy świat. tylko zimne suki mogą przetrwać. /remember
|
|
 |
jestem zajebiście dobrą aktorką. tak wspaniale skrywam swoje uczucia przed światem. wszyscy myślą, że jestem szczęśliwa, wręcz kocham życie. gdybyście tylko wiedzieli, jak bardzo się mylicie. / remember
|
|
 |
może już o tobie nie myślę. może i jesteś mi obojętny, lecz nigdy, przenigdy nie zapomnę twojego zapachu, którym przesiąkałam cała. zapachu, bez którego nie byłam w stanie wytrzymać sekundy. nie zapomnę twojego dźwięcznego śmiechu, podczas którego uwydatniały się te cholernie urocze dołeczki. nie zapomnę twoich niebieskich niczym ocean oczu, w których tonęłam za każdym razem gdy nasze spojrzenia się zetknęły. nie zapomnę tych miękkich włosów, w które zanurzałam swoje palce. tak bardzo to lubiłeś. nie zapomnę tych pełnych ust, które dane mi było smakować. nie zapomnę tych silnych ramion, które tak idealnie pasowały do moich. które zawsze dawały mi poczucie bezpieczeństwa i ciepła. tego po prostu nie da się zapomnieć. zawsze pewna część po tobie pozostanie, choćbym nie wiem jak starała się ją wymazać. / remember
|
|
 |
nadchodzi ta pora, kiedy wszyscy stajemy się odważni. kiedy nasza wyobraźnia znajduje się na najwyższym szczeblu. kiedy układamy sobie życie po swojemu. kiedy wszystko jest piękne i bezproblemowe. spiesz się, gdyż rankiem powrócimy do szarej rzeczywistości. / remember
|
|
 |
odrzucenie boli, ale czyż nie jest ono lepsze od niepewności? czyż nie lepiej wiedzieć na czym się stoi niż czekać na coś, co może nigdy nie nadejść? / remember
|
|
 |
Nie lubię zimy. To zimą staje się tak cholernie sentymentalna. To zimą ryczę do poduszki. To zimą przeklinam miłość. To właśnie zimą u m i e r a m
|
|
 |
Czytając swoje dawne wpisy nie mogę uwierzyć, jak cholernie dużo zmieniło się od tamtego czasu. Wtedy chyba bym wyśmiała kogoś, kto by mi powiedział, że o tobie zapomnę.
|
|
 |
prawie rok mnie tu nie było.. wow.
|
|
 |
telefon dzwoni , boję się tego dźwięku , nie chcę odbierać , nie chcę rozmowy , nie chcę kolejnej kłótni , właściwie to nie chcę już niczego. Jestem tu i jest mi dobrze , nie właściwie jest mi źle ale ta rozmowa sprawi że poczuję się jeszcze gorzej , więc zostaw to w spokoju. Nie naprawimy tego , nie naprawisz mnie ani ja nie naprawę Ciebie. Nie zmienimy biegu wydarzeń, nie cofniemy słów , nie posklejamy rozbitych talerzy , mało brakowało a zrobiłabym Ci krzywdę , przeraża mnie fakt że chyba właśnie tego chciałam dokonać w tamtym momencie. Jesteśmy zepsuci a właściwie to ja jestem zepsuta i Ty jesteś zepsuty bo nas już nie ma. Staram się pogodzić z myślą że już nigdy nie będzie i nie jest łatwo , wierz mi , boli , uwiera w każdą część mojego chorego jestestwa , tak cholernie . On znowu dzwoni i dzwoni jakgdyby oczekiwał cudu , to przecież śmieszne , do tego jeszcze ten wszechobecny rozsadający nozdrza zapach , tak chyba pachnie ulatniające się szczęście / nacpanaaa
|
|
|
|