|
Uścisnęliśmy sobie dłonie, przytuliliśmy na pożegnanie i odwróciliśmy na pięcie, każde w swoją stronę. Dwa różne pociągi, przeciwległe krańce świata. Musieliśmy przejechać połowę trasy, aby uświadomić sobie, że oto zamieniliśmy się sercami i ciężko oddychać bez tego mojego. Zaczęłam się dusić, łzy leciały ciurkiem i miałam wrażenie, że pruję się jak stara zabawka, bo oto ktoś ciągnie za moje żyły, które nie chcą krwi nie przesiąkniętej Tobą. Wiesz co było najgorsze? Nie zatrzymam pociągu, za późno. Jasne, mogę wrócić, ale za jakiś czas. Ciągle odkładamy tą miłość na potem./esperer
|
|
|
Możemy odkładać to na potem. Możemy być z kimś innym, budzić się obok nieznanych ramion i codziennie wmawiać sobie, że to coś znaczy. Jasne, że świat rozłoży nam tą miłość na raty. Będziemy kochać się po trochę, ale ostatecznie przed tym nie uciekniemy, przecież wiesz. /esperer
|
|
|
Gdybyś chciał, to byś się odezwał; gdybyś tęsknił, to byś napisał; gdybyś kochał, to byś się starał. Proste prawda?
|
|
|
"Gapię się w gwiazdy na niebie, tak jakbym wiedziała że nie czekasz już."
|
|
|
Odezwij się do mnie sam z siebie :(((
|
|
|
"Zostań, potrzebuję Cię tu. To co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół. Zostań, poukładaj mi sny, jeden z nich na pewno to my. Zostań, potrzebuję Cię tu. To co w sobie mam, nie chcę się dzielić na pół. Zostań, poukładaj mi łzy, jedna z nich na pewno to Ty."
|
|
|
Przepaść, która nas dzieli rośnie z dnia na dzień.
|
|
|
Dlaczego pozwalasz mi odejść?
|
|
|
Ja po prostu wolę wiedzieć kiedy żegnam się na zawsze, a kiedy na chwilę./esperer
|
|
|
I nie pierdol mi, ze mam nie plakac w momencie kiedy trace wszystko.
|
|
|
|