 |
Widzę Cię w przyszłości ze mną, jako mojego męża. Widzę jak mamy problemy, jak się kochamy, jak mamy ciche dni, jak się uśmiechamy na widok naszego dziecka. Widzę, jak się kłócimy, jak podchodzisz do mnie i całujesz w szyję gdy robię Ci kolację, jak tulimy się do siebie gdy spotyka nas tragedia. Widzę Cię przychodzącego z pracy, szczęśliwego na mój widok i wychodzącego z domu, trzaskającego drzwiami po sprzeczce. Chcę tego wszystkiego, raju i piekła na ziemi, łez i śmiechu z Twojego powodu. Tego wszystkiego i każdej lepszej i gorszej rzeczy.
|
|
 |
szanuj siebie na tyle, by odejść od wszystkiego co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia.
|
|
 |
Jest pewna życiowa prawda, którą poznałem korzystając z psychoterapii, zaś milionom Czechów podpowiada ją od stu lat ich własna literatura - "Jeśli czegoś nie da się ukryć, naucz się o tym mówić".
”
— Mariusz Szczygieł
|
|
 |
Jedną nogą stoję w dzieciństwie, drugą w dorosłości. Jednej nie mogę zabrać, a drugiej nie chce.
|
|
 |
- To ty jesteś tą, która odchodzi.
- Ty jesteś tym, który mnie nie zatrzymuje.
|
|
 |
Zawsze jesteśmy wierni jakiejś miłości i dlatego omijają nas inne.
|
|
 |
Trudno się zgubić, kiedy nie wiesz dokąd zmierzasz.
|
|
 |
Nikt, kto zrezygnował, nie dotarł tam, gdzie zmierzał.
|
|
 |
“ Czego mógłbym Ci dzisiaj życzyć? Chyba tylko tego wszystkiego czego Ci tak naprawdę brakuje. A o czym wiesz tylko Ty. A może zaczęłaś już rozmawiać z bliskimi na ten temat? W każdym razie, życzę Ci uzupełnienia wszystkich braków. By poczuć się całością. ”
|
|
 |
Mówili przeznaczenie. To nie przypadek. Ten sam dzień, ten sam miesiąc, ten sam rok. To nie może być przypadek. To coś więcej. Miało być coś więcej. Okazał się jak zwykle, odbił się o mnie pozostawił kolejny ślad przypalanego papierosa na mej duszy. Niedługo zabraknie już na to miejsca.
|
|
 |
2. Wystarczyła Ci na to chwila.. tydzień. Zbudowałeś u mnie zaufanie, zacząłeś odbudowywać to co przez poprzednie lata było niszczone, po to by z impetem wjechać w sam środek mojej nadziei i rozwalić ją od środka. Tak wierzyłam, że te święta zaliczę do udanych, ze będą mogła dzielić tą radość z Tobą, że pójdziemy do galerii w poszukiwaniu gwiazdkowych prezentów, śmiejąc się i czując tą świąteczną atmosferę, której przez ostatnie lata tak tak bardzo mi brakowało. Liczyłam na to, że spędzimy je przytuleni, nie puszczając się nawet na chwilę, jak mieliśmy to w zwyczaju zawsze gdy byliśmy obok siebie. Potrafiliśmy nic nie mówić leżąc w uścisku, wsłuchując się w bicie naszych serc. Boli myśl, że to tak nagle się skończyło, boli fakt, że zapewniałeś, ze już będzie dobrze, że to już koniec, ze się znaleźliśmy.
|
|
|
|