 |
może cierpię, ale pamiętaj że nie żałuję żadnego momentu.
|
|
 |
Słuchawki znów są splątane, herbata za gorąca, a Ty znów się nie odzywasz.
|
|
 |
Do dziś pamiętam zapach Twojej ulubionej bluzy przesiąkniętej dymem z papierosów.
|
|
 |
Wybił czas na moje słiit 16 urodziny :D więc niech melanż trwa.
|
|
 |
to óczucje, gdy graż na telefo nie, a tó nakle on się zamienja w komurkem i graż nadal na telefo njee.
|
|
 |
to óczucje, gdy yjciec Dzię bije pasiorskjem, a Ty go pytarz, czy nojco fainie?
|
|
 |
to óczucje, gdy rzyczyrz naóczycielom zdrowja, a tak na serjo praknierz jch śmierdzi.
|
|
 |
to óczucje, gdy uda jeż szerwoneko kaptórka, rzeby doztać korzyg s pyrznoścjami i to żresz boś głotny.
|
|
 |
wracała do domu, co chwilę ocierając łzy z policzków. to, na co starała się przez tyle miesięcy, rozpadło się na małe kawałki dosłownie w jednym momencie. najgorsza była świadomość, że już nigdy nie zdoła ich ułożyć tak, aby znowu do siebie idealnie pasowały. doskonale znała powiedzenie, że `wszystko co dobre, kiedyś się kończy`. wielokrotnie tego doświadczyła. ale tak bardzo chciała wierzyć, że tym razem będzie inaczej. niestety po raz kolejny życie sypnęło jej piaskiem prosto w twarz.
|
|
|
|