 |
nie rozumiem, nie wiem jak ludzie potrafią być tak fałszywi. ludzie, na których polegam, z którymi przebywam i rozmawiam. z którymi dzielę ławkę, lub drugie śniadanie w postaci bułki. dla których poświęcam czas i wkładam to swoje całe serce. ludzie, którzy potrafią obrobić mi tyłek bez żadnych skrupułów i zostawić z krótką wiadomością - sorry mała. gdzie jeszcze kilka godzin temu pomiędzy nami było to pieprzone zaufanie.
|
|
 |
pamiętasz pierwsze niewinne spojrzenia. przywitanie polegające na podaniu sobie ręki. spędzaniu czasu siedząc obok siebie na ławce. wyjście na spacer i rozmowy tak naprawdę o niczym. a dalej? przywitanie buziakiem w policzek. siedzenie blisko siebie. ciche przytulenia, skromne pocałunki. później było łatwiej. połamane żebra, zwichnięte nadgarstki, zadrapania na pięściach i krew. pospieszyłeś się z tym uczuciem pomijając tu jeden etap - mianowicie miłość
|
|
 |
- Sprawdziła pani sprawdziany? - Nie, mam też innych uczniów. - Zapomniałem zadania domowego.. - DLACZEGO?! - bitch please, mam też innych nauczycieli.
|
|
 |
Chciałeś...Nie Miałeś...Dostałeś...Nie Doceniałeś...
|
|
 |
"Liczę na Ciebie, na nas. Jeszcze nie jedno przejdziemy razem, podaj mi rękę - Przejdziemy razem przez życie, przez piekło, tylko błagam, już więcej mnie nie zawiedź, daj mi pieprzoną pewność, że zawsze będziesz dla mnie."
|
|
 |
życie spędza się we dwoje.
|
|
 |
wszystkim życzę dobrze, ale niektórym z daleka ode mnie.
|
|
 |
wiem kim ona jest.. to skrzyżowanie maszyny do lodów i szmaty do podłogi.
|
|
 |
jesteśmy tym, kogo udajemy i dlatego musimy bardzo uważać, kogo udajemy.
|
|
 |
zastanawiam się czy Ty przypadkiem nie masz licencji na skurwysyństwo. nie masz wnętrza, Ty masz wnętrzności. a ja głupia chciałam, żebyś przy mnie po prostu był. zawsze. jak kac po każdym piciu.
|
|
 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
|
|