 |
Jak to dobrze nie mieć dobrego serca i nie musieć życzyć Ci miłego życia z tą suką./esperer
|
|
 |
Życie nauczy Cię uśmiechać się w momencie, gdy w środku wszystko płacze. Życie nauczy Cię kłamstwa, spokojnie. /esperer
|
|
 |
Najpiękniejsza jest ta pewność, że będzie jutro, za tydzień, miesiąc i za całe życie. Ta możliwość snucia planów, bo wiesz, że już nic was nie rozdzieli. U nas było na odwrót. Pewni byliśmy tylko tego, że się rozpadniemy i porysujemy sobie nawzajem serca./esperer
|
|
 |
Nadal kiedy go widzę to ciało odruchowo się napina, oczy zachodzą łzami, a serce wydaję się zatrzymać. Dopiero gdy zniknie mogę się rozluźnić. Dokładnie tak jakbym instynktownie chciała bronić się przed kolejnym zranieniem./esperer
|
|
 |
Musisz iść. wbrew przeciwnościom tego świata. Idź nawet jak nie masz już do kogo wracać.
|
|
 |
Uśmiechnij się zamiast chwytać za głowę.
Takie jest życie, zrozum to człowiek. Możesz
być gorszy, możesz być lepszy. Prędzej czy
później czas wszystko spieprzy.
|
|
 |
Czasami człowiek stoi na krawędzi przepaści, na samym końcu świata. Gdy zastanawia się nad skokiem w dół, uzmysławia sobie, że życie przebiegł szybko,
goniony przez wrogów, którzy szczuli go ogniem swoich płonących pochodni. Człowiek nie zatrzymał się ani razu, nie wie czym jest miłość, bądź piękno. Nie wie, czym jest życie, przez które przebiegł zbyt prędko z
zamkniętymi oczami, aby dobiec na metę jako pierwszy. Metę, która okazała się niczym. Tutaj
wygrany to człowiek, kóry dystans życia pokonuje wolno, czując każde uderzenia serca.
|
|
 |
Mogłabym napisać milion wersów, o tym jak cierpię. Klnąć jeszcze głośniej i jeszcze częściej,
albo odejść, nie mówiąc nic więcej.
|
|
 |
Trudno jest odbudować coś czego już
praktycznie nie ma.
|
|
 |
Czasem nie mówię nikomu jak naprawdę się
czuje. Nie dlatego, że nie wiem. Nie dlatego,
że boję się ich reakcji. Nie dlatego, że im nie
ufam, ale dlatego, że nie znajdę
odpowiednich słów, żeby mogli choć w
małym stopniu mnie zrozumieć.
|
|
 |
Coś waliło się w moim życiu,
coś wymykało mi się z rąk, bałam się.
|
|
 |
Bo to nie czasy, ze gdy miałeś problem to biegłeś do mamy
z płaczem, opowiadając jej jak to koleżanka z klasy połamała Ci nowe kredki. To czasy kiedy
robisz wszystko by mama nie zobaczyła zapuchniętych od
płaczu oczu, bo przeciez nie powiesz jej, że przyjaciolka łamie Ci serce.
|
|
|
|