 |
zrezygnował z prostych ścieżek by pokonywać, trzymając moją dłoń życiowe wyboje. potrafił podjąć ryzyko bez żadnego zapewnienia na przyszłość,z gwarancją tylko i wyłącznie na moje szczęście. / slaglove
|
|
 |
Nie musisz mieć milionów, wielkiego domu, najnowszych ciuchów. Po prostu bądź. To wszystko, czego potrzebuję. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Nie jarają mnie wakacyjne przygody i puszczanie się z kilkudniowymi znajomymi. Jednak wolę mieć inne wspomnienia, wybacz. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Miłość to nie uczucie. To więź międzyludzka, która uzależnia. Nie pozwala od siebie odejść, bo z każdym kolejnym dniem, słowem, dotykiem przywiązujemy się jeszcze bardziej. Dlatego nikt nie zakocha się w Twoim wyglądzie. Może potrwa to dłużej, ale musisz pokazać że Twoje wnętrze jest zdecydowanie ciekawsze. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Pytasz czemu jej nienawidzę? I co mam Ci powiedzieć? Że jestem zazdrosna o to, że miała Cię na co dzień, a ja nie mogę? Że mimo wszystko Cię raniła, a nikomu na to nie pozwolę? Błagam, i tak wybuchniesz śmiechem. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Nie musisz mi opowiadać jakie to miałaś beznadziejne dzieciństwo. Uwierz mi, że przeżyłam o wiele więcej od Ciebie. Codzienne łzy, krzyki, kłujący ból w sercu. Nie byłam szczęśliwym dzieckiem i wcale nie chodziło o to, że czasem dostałam klapsa, serio. Ale żyję dalej. Nie użalam się nad sobą w porównaniu do niektórych. [mowdomniedalej]
|
|
 |
To kochane, kiedy mówisz, że ożeniłbyś się ze mną, ale boisz się że nasze dzieci będą zbyt zajebiste. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Chyba w końcu zrozumiałam, że czasem wystarczy trochę odpuścić, przystopować, mniej się angażować, a wszystko zacznie się układać. [mowdomniedalej]
|
|
 |
myślisz że zapomnę, rano zalewając wrzątkiem kawę, najcudowniejszych chwil w życiu? wytnę kawałek swojego serca, który sobie upodobałeś i dam do zjedzenia głodnemu psu? że wszystkie uczucia wrzucę do pralki i pozbędę się nich, niczym plamy po czekoladzie na koszulce? spale wspomnienia w których ty grasz główną rolę, w takim tempie jakim znika papieros? wybacz, to tak nie działa. /slaglove
|
|
 |
potrzebuję twojej obecności, dotyku, wzroku. poczucia, że mogę brudzić twoją ulubioną koszulkę łzami, oglądając po raz kolejny jakieś romansidło. świadomości, że niedzielnymi porankami z włosami w nieładzie i zapuchniętymi oczami, jestem dla ciebie najpiękniejsza, a moje usta stają sie automatem do przyjmowania całusów. potrzebuję tej twojej niezrozumiałej miłości do mnie, gdy piszczę na widok szpilek czy mysz, a ty nadal tak samo, czym dłużej tym bardziej kochasz. / slaglove
|
|
 |
|
założyłem konto na pewnym portalu społecznościowym, żeby mieć jakąś odskocznie od szarej codzienności.codzienności,która zabijała z każdą minutą. poznałem tam pewną dziewczynę. teraz myślę, że to cud, że do mnie napisała. odmieniła mój świat. z każdym dniem stawaliśmy się sobie coraz bliscy. mogliśmy przegadać cały dzień, całą noc i nawet na chwilę nie zabrakło nam tematu. mogliśmy razem się śmiać i płakać. umiała wysłuchać, doradzić i za chwilę rozbawić tak, że zapominałem o wszystkich problemach. połączyła nas prawdziwa rzadka przyjaźń. potem kolejne dni, kolejne przegadane godziny zbliżały nas do siebie coraz bardziej burząc wszystkie mury, a tworząc mosty do naszych serc.teraz jest dla mnie małym światem, szczęściem, życiem i nie wyobrażam sobie tego, a bym mógł stracić tą kruszynkę. to tak jakbym przestał oddychać, serce przestało bić a ciało było w stanie hibernacji.i nieważne jak ją poznałem,nieważne to ile dzieli nas kilometrów.ważne to jak silne łączy nas uczucie./z dedykacja♥
|
|
 |
Jeśli miałabym stosować się do defenicji, że prawdziwy przyjaciel nigdy nie odchodzi, bo nawet kiedy nie ma go przy Tobie czujesz jego obecność - śmiało mogę powiedzieć, że szczera przyjaźń jeszcze mnie nie złapała. Ale tak nie uważam. W moim życiu pojawiło się wiele postaci, których szczerze mogłam nazwać przyjaciółmi. Każdy z nich wniósł coś do mojej codzienności. Każdy z nich był pewnym cholernie ważnym epizodem, który choć już się zakończył, nigdy nie zostanie zapomniany. Nic nie kończyło się nagle, powoli zanikało porozumienie, kontakty. Ale przecież wciąż mogę na nich liczyć, a oni na mnie. Wiem, że kiedy będę w potrzebie, nawet ten dawny przyjaciel z podstawówki będzie mi w stanie pomóc. Tak, miałam wspaniałych przyjaciół. [mowdomniedalej]
|
|
|
|