 |
|
– Dobrze, zgadzam się na kota! - Będzie rudy i nazwiemy go Chester! – chłopak natychmiast się rozchmurzył, a na samą myśl o kocie w jego oczach pojawiły się iskierki radości, których tak bardzo jej brakowało. Kto by przypuszczał, że tak błaha rzecz może tak bardzo uszczęśliwić jedną osobę? - Nie! Będzie czarny i nazwiemy go Precious! – powiedziała, zakładając ręce na biuście. Popatrzyła spod byka na kędzierzawego i zadarła dumnie głowę. - A co powiesz na Sir Purrington? – uśmiechnął się słodko, starając się przekonać dziewczynę do swojego pomysłu. - Słucham? – parsknęła śmiechem, o mało co nie spadając z łóżka. - Mam! – wykrzyknął podekscytowany kędzierzawy, klękając na materacu. Uniósł dłoń z wyciągniętym palcem wskazującym i zrobił poważną minę. – Precious Sir Purrington! – powiedział dumnie, a ona zaczęła się śmiać. Nagle spoważniała i zniszczyła jego plany jednym słowem: nie. Obrażony chłopak, wstał z łóżka i ruszył do drzwi. 3/4
|
|
 |
|
– Proszę bardzo – powiedział zadowolony chłopak, oglądając podpis na jej gipsie. – Ze specjalną dedykacją i nawet narysowałem coś! - Żyrafę? – zaśmiała się dziewczyna, patrząc na nogę. - To kot! – oburzony zrobił naburmuszoną minę i ściągnął usta w dzióbek. – Przecież żyrafa nie ma takich uszu, a już na pewno nie ma takiego ogona! - Wiesz, to ty ją rysowałeś, więc wszystko jest możliwe – powiedziała, starając się zachować powagę, jednak w końcu parsknęła śmiechem, jeszcze bardziej denerwując tym chłopaka. 2/4
|
|
 |
|
Mogę ci się podpisać na gipsie? – zapytał, od razu odzyskując dobry humor. Odsunął się od brunetki i szeroko się do niej uśmiechnął. Kiedy skinęła głową, zeskoczył z łóżka i szybko podszedł do biurka. Zabrał marker i wrócił do łóżka. – Jak ci ściągną, to sprzedasz to na aukcji, a za pieniądze kupimy kota. - Kota? – spojrzała z przerażeniem w oczach na swojego chłopaka, który tylko skinął głową i uśmiechnął się szeroko. – Jeszcze ci nie przeszło? - Nie i nie przejdzie dopóki jakiegoś nie kupimy – odpowiedział z poważnym wyrazem twarzy. Dziewczyna z ledwością powstrzymała wybuch śmiechu. 1/4
|
|
 |
|
" Bo tobie brak słów, których ja już nie mam. " ..
|
|
 |
|
" Dobrze tam, dobrze tam gdzie nie ma nas, gdzie nie ma nas
i was i nikogo jeszcze, gdzie nie ma nas i was i nikogo jeszcze. " ..
|
|
 |
|
'Pod koniec roku na imprezie, której cel był słuszny miałem zrobić większy hałas niż pozwalał akustyk.'/ Małpa
|
|
 |
|
'ja chciałem tylko patrzeć na jej paznokcie i jak zwykle przez chwile studiować ich odcień.'/Małpa
|
|
 |
|
'Pozwól, że opowiem Ci o znajomości,która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.'/ Małpa
|
|
 |
|
'Wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem.'/ Małpa
|
|
 |
|
'nie przespane doby,gdy pomysły rozkwitały.Najpierw na rejonie wszystkie bloki nas słuchały.'/Bezimienni
|
|
 |
|
Dzisiaj pierwszy raz czułam się tak komuś potrzebna. W parku odbył się punkt kulminacyjny naszej dotychczasowej przyjaźni z M. Od południowej wiadomości obawiałam się innych rzeczy, ale czy mniej przejmujących? Trudno stwierdzić. I sama doprowadziłam do porządku mojego dziewięcioletniego pojazdu jednośladowego, którego nie używałam co najmniej od trzech lat. Sama!! ...W końcu czas na relaksującą kąpiel i przyjemny sen. A pomiędzy tymi dwiema rzeczami, jeszcze "rozmowa" z "kolegą". I dużo myślenia. Naprawdę dużo... ~ Pozory..
|
|
 |
|
nie oczekuj ode mnie niczego. nie czekaj na mnie. nie licz na to, że się zaangażuję. nie męcz mnie połączeniami i smsami z pytaniem gdzie jestem, z kim i co robię. nie oczekuj ode mnie cudownych wyznań miłosnych i zainteresowania Twoją osobą. ja kocham wolność. kocham być sama. nie być od nikogo zależna. kocham brak ograniczeń, swobodę. nie próbuj, bo i tak w efekcie stwierdzisz, że jestem suką, gdy po kilku miesiącach starań, ja powiem po prostu 'daj sobie spokój'. / veriolla
|
|
|
|