 |
Nie czuję się dobrze. Zaschnięte łzy na policzkach, opadające powieki z powodu nieprzespanych nocy, ból brzucha w końcu dawno już nic nie jadłam. Zażywam mnóstwo tabletek, wiesz? To pomaga mi się opanować. Kiedy chcę trochę pocierpieć, odstawiam je i dociera do mnie wszystko. Ty i ona razem, w tamten dzień.
|
|
 |
Pewnie gdybyś zobaczył mnie teraz, kazałbyś wziąć mi się w garść. Przesiedziałbyś ze mną całą noc, pozwalał wypłakać się na Twoim ramieniu. Przytuliłbyś mnie, objął kocem, pilnował mnie podczas spania. Pewnie by tak było, gdyby tylko Ci zależało.
|
|
 |
Nie mogę cię pokochać, nie jestem dobra w miłości.
|
|
 |
wiesz co boli mnie najbardziej ? przez rok byliśmy dla siebie wszystkim. starałeś się, żeby mnie nie krzywdzić. traktowałeś jak małe dziecko, chciałeś zrobić dla mnie wszystko. z dnia na dzień stałeś chłodny i obojętny. nie zależy Ci już na godzinnych rozmowach ze mną, kłócisz się o wszystko a zaraz potem nie odzywasz się kilka dni. śmiejesz się kiedy mówię, że mnie krzywdzisz. odeszłam i nie zamierzam nigdy więcej wracać.
|
|
 |
chcesz wiedzieć jak wygląda każdy mój piątkowy wieczór ? siadam w kącie z kocem, laptopem i telefon obok. nie chcę z nikim rozmawiać, łzy spływają mi po policzkach. co chwilę spoglądam na telefon mając nadzieję, że jednak Ci zależy. ale nie zależy i to boli najbardziej.
|
|
 |
nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię ale proszę kurwa odezwij się w końcu.
|
|
 |
czy może przestać kochać? oczywiście, że tak. przecież nic nie jest "na zawsze". każdy kwiatek kiedyś uschnie, każdy śnieg stopnieje, wszystko ma swój koniec. ja przestałam go kochać, po prostu.
|
|
 |
nie chciałam takiego zakończenia.
|
|
 |
Zarzucam kurtkę i wiem że mam dość już.
Zarzucam kurtkę i wiem gdzie mam dojść chuj
Powietrze ja jak bym nie miał tętna.
Kolejny haust powietrza pluję nie pamiętam.
|
|
 |
uż mi obojętne polej, popij jeb się.
Dym gryzie w gardło i wkurwia krzyk śpiewy.
Chce się zrzygać nie pamiętać nic.
Chce wyjść chce przepić ich.
|
|
 |
Idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej. Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz., wybełkotałał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie.
|
|
 |
kochałam go, dawałam mu szansy, chciałam to wszystko naprawić. to on tego nie wykorzystał, więc nie nazywaj mnie teraz suką bez serca.
|
|
|
|