 |
był taki jak kumple z jego otoczenia. pił, palił. przeklinał. klasyczny zły chłopka, lubiący pakować się w kłopoty, narwany i zaborczy. opinia kumpli postawiona na pierwszym miejscu. inne panny kleiły się do niego, mógł wybierać i przebierać ale jego to nie bawiło. postrzegany jako samolubny dupek. chociaż z czasem to się zmieniło. zakochał się. w zwykłej dziewczynie. zachowującej się jak dzieciak bo w czasie deszczu lubiła skakać do kałuży, nosiła dwa warkocze i pomimo tego wszystko kochał ją właśnie, za to, że była sobą. //cukierkowataa
|
|
 |
|
Nawet ta najpiękniejsza miłość umiera, gdy nie ma jej, kto pielęgnować. // pannikt
|
|
 |
- chcesz kawy, czy herbaty? - poproszę o szczerość. [ pm ♥ ]
|
|
 |
wracasz do domu i ściągając buty rzucasz klucze na stolik. torbę zostawiasz gdzieś w korytarzu i biorąc ze stołu jabłko wgryzasz się w nie siadając na blacie szafy. w radiu dyktują Ci kolejne wiadomości ze świata, a w nierozgrzanej jeszcze mikrofalówce odmraża się Twoja zapiekanka. telefon od kilku dni nie wydawał z siebie żadnego dźwięku, a twoje słowa odbiera jedynie ściana. przyjaciele ? byli. szkoda, że tylko wtedy, gdy czegoś potrzebowali. z wrogami jest inaczej - są i będą zawsze, bez względu na wszystko, tyle że nie możesz na nich polegać. [ yezoo ]
|
|
 |
coraz częściej, stojąc z boku widzę, jak miłość kolejnej osobie daje mocnego kopa w dupę - a ja nie mogę nic z tym zrobić. //cukierkowataa
|
|
 |
taki najlepszy, cudowny, wspaniały, kochający, oddany, opiekuńczy . . i nieistniejący on. //cukierkowataa
|
|
|
|