|
Nie wbiję w serce białej chorągiewki, nie mogę się poddać, przecież miałem walczyć, obiecałem nam życie usłane różami, inne niż w filmach z nieszczęśliwym zakończeniem, odmiennym niż sztuka Romeo i Julii. Jesteśmy jak słońce i burza, tak odmienni, lecz potrzebni sobie wzajemnie. Nasze dusze przepełnia smak miłości, który z każdym dniem pokazuje, że choćby nie wiem co, musimy trwać obok siebie. Nasze serca są jednością, która po rozłączeniu zatraci się gdzieś opadając na dno świata bez możliwości powrotu na właściwe miejsce. Dotyk Twój jest ciepłem kojącym ból mięśni po wyczerpującym biegu. Uśmiechnij się jeszcze raz i pokaż, że szansa dla nas to nie mylna diagnoza, że to, że miłość istnieje dla nas to nie bajka opisywana w książkach sprzed tysiąca laty. O naszej miłości mogą pisać książki, jesteś snem wartym zapamiętania. Uczucia chcę przelewać w słowa i pokazać Ci je za pięćdziesiąt lat, kiedy nasza miłość będzie tak silna jak ta teraz, która przecież wciąż się rozwija./mr.lonely
|