 |
I szkoda, że nie umiem być kumplem,
ile mostów spaliłem... no w kurwę.
Jak kocham to tylko po wódce,
i nie rób mi wyrzutów bo to żenująco smutne.
|
|
 |
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój,
moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
 |
Chodź pewnie - minie kilka nocy na pewno,
nieprzespanych, bezsennych nocy wiem to
w zdjęciach będziesz szukał dnia wczorajszego
w zdjęciach będziesz szukał odpowiedzi ,,Dlaczego''...
|
|
 |
To jakiś słaby żart, ten ich fatalizm
Wróżą mi przyszłość z kart jakby ją znali.
Proszę pani, co pani na to?
W szkole miałem uwagi, a nie skończyłem z łopatą.
|
|
 |
Im ona jest bystrzejsza tym bardziej się zabujasz
ale im ona jest bystrzejsza tym bardziej cię wychuja.
|
|
 |
Pedofil na klatce zgwałcił 12-latkę,
Bez żadnej rozmowy z nożem przy jej gardle.
Dziesięć minut, które zmieni na zawsze,
Jej stan postrzegania w nienawiść do świata.
Policja ma portret - trwają poszukiwania,
Skrupulatne działania organów ścigania.
Miną dwa lata - sprawa pójdzie do szafy
I skończy dokładnie, jak wszystkie takie sprawy.
|
|
 |
Co drugi syn Bonsona melanż przeżywa,
bo dał raz po nosie wyjebał 4 piwa.
Recydywa już się prawie łapie,
wypierdalać mi stąd z takim rapem.
|
|
 |
MOJA WIZJA KALIFORNIA, SLONCE, PALMY
MOJA WIZJA KALIFORNIA, COS ZAPALMY !
|
|
 |
lubię pić sam, gdy nikogo nie ma przy nas,
kiedy będę chciał wyskoczyć nawet Ty mnie nie zatrzymasz,
alkohol w żyłach, we krwi amfetamina,
chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać,
tak tworzy się legenda, tabletki nie chcą działać,
sumienie nie chce przestać gryźć,
w sumie nie chce przestać żyć,
choć w sumie nie chcę biec tak o donikąd.
|
|
 |
Facet, pieniądz, poczucie bezpieczeństwa,
Które z tych pojęć pani ćpa?
Nie tylko alkopoligamia uzależnia
Odstaw swój nałóg na dzien lub dwa.
|
|
 |
Między tym co w Tobie i we mnie, są błędy,
których analizy nigdy nie będziemy pewni.
I życiowe dewizy, schizy, senstymenty,
sprawiają że momenty odrzucają swe błędy.
Nie powiem Ci którędy weź jeb te rozkminy
postaw flaszkę, zabijemy to i zapomnimy.
Zrozumiesz swe winy, gdy pękną uczuć więzi
jeśli chciałeś je więzić przez mięśnie i pięści.
I też czasem tęsknisz i patrzysz w gwiazdy.
Wasz wzrok krzyżuje się gdzieś wśród galaktyk.
|
|
 |
Byłem błaznującym szczylem, nie siedziałem w bibliotece
Moja mama żartowała, że mam odporność na wiedzę
Raczej nie świecę przykładem chociaż czasami się staram
To tak wiele razy w życiu zachowałem się jak palant
|
|
|
|