|
Jedyne czego potrzebuje to widzieć szczęście w jego oczach kiedy jest obok !
|
|
|
za każdym razem jak coś sie miedzy nami działo i chciał wyjść, szłam za nim, przytulałam i mówiłam mu jak bardzo go kocham. a on jak wychodziłam nawet sie za mna nie obejrzał. raz juz popełniłam ten bład i wróciłam ale nigdy wiecej !
|
|
|
Czasem bardzo mnie denerwuje, az tak ze mam go ochote udusic ale kiedy sie zobaczymy to nie potrafie juz byc na niego zła bo jak tylko go widze to ciesze sie jak male dziecko. To chyba milosc, prawda!?
|
|
|
Moze to przeznaczenie. Moze tak wlasnie mialo byc ze mialam zdac ten egzamin dopiero za 2 razem wtedy kiedy on bedzie przy mnie. Przeciez to bedac z nim przez te 2 lata planowalismy zdawac to prawo jazdy razem. Do tej pory mijajac mnie na ulicy uciekal zeby sie tylko ze mna nie spotkac, a ostatnio los znowu postawil nas sobie na drodze i bylismy zmuszeni kilka kolejnych dni spedzic po 6 godzin razem w samochodzie. Balam sie tego ale okazalo sie ze nawet dobrze nam sie rozmawialo. I teraz juz wiem ze kompletnje nic do niego nie czuje. Ale jednak jest jakis powod dla ktorego los znowu nas zetknal.
|
|
|
Za kilka dni 18-nastka, pozniej prawko, za rok matura i coraz wiecej obowiazkow. A ja nie jestem chyba wcale na to gotowa. Boje sie. Cholernie sie boje ze nie poradze sobie z tym wszystkim.
|
|
|
" może kiedyś znowu Cię odnajdę i znowu wszystko stanie się łatwe "
|
|
|
'lecz moje myśli jedynie wciąż do niego rwą, w nim zbiega się mój szczyt i moje dno'
|
|
|
Nie milcz, bo milczenie to najgorsza z tortur.
|
|
|
Dźwięki płynęły z fortepianu, czarując, rozpływając się w powietrzu. Ta sama, znajoma melodia, która przyprawiała mnie już od jakiegoś czasu o bezdech. Odwróciłam się. Grał, w pełni skupiony. Po chwili spojrzał na mnie. Słyszałam w głowie słowa piosenki: "Cause all of me loves all of you". I nagle zrozumiałam, że nie chce od życia nic więcej, tylko móc słuchać tego zawsze. Naszej piosenki wychodzącej spod jego palców i patrzeć w jego dziwnie przyciągające, zielone oczy.
|
|
|
Gdy ktoś płacze, nie pytaj o powód. Przecież właśnie dlatego powstają łzy, że coś nie mieści się w słowach.
|
|
|
Szczescie szczescie szczescie!! Cholerne szczescie!
|
|
|
Bądź pewny, że jeśli choć raz pozwolisz mi uciec, ja już nie wrócę.
|
|
|
|