głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dearmad

Wiem  to jest niewyobrażalne  że po takim czasie coś może na nowo w człowieku się zrodzić  że mogą zostać odbudowane uczucia  które tak naprawdę nigdy więcej nie powinny się pojawić w duszy człowieka  ale jednak to się dzieje. Nie mogę przed tym uciec  nie mogę uciec przed Nim. Robiłam to przez kilka ostatnich tygodni  wmawiając sobie skrupulatnie  że mi na Nim nie zależy. Wiedziałam  że okłamuję nie tylko siebie  ale też i resztę ludzi dookoła siebie  a szczególnie Jego. Wiem  że to to może być dla kogoś błędem  to jak postępowałam  ale szczerze? Nie żałuję  że tak długo się przed tym uczuciem broniłam.Nie żałuję  że tak długo nie dopuszczałam do siebie myśli  że poczułam na nowo smak miłości. Zapewne gdyby nie to  nie odważyłabym się do tego  aby przyznać mu się do swoich uczuć. I chociaż to On pierwszy powiedział  że mnie kocha  to ja nie umiałam przejść obojętnie obok tego. Czułam  że to uczucie jest silniejsze ode mnie. I cieszę się z tego  że mogłam tego doświadczyć.

remember_ dodano: 5 czerwca 2013

Wiem, to jest niewyobrażalne, że po takim czasie coś może na nowo w człowieku się zrodzić, że mogą zostać odbudowane uczucia, które tak naprawdę nigdy więcej nie powinny się pojawić w duszy człowieka, ale jednak to się dzieje. Nie mogę przed tym uciec, nie mogę uciec przed Nim. Robiłam to przez kilka ostatnich tygodni, wmawiając sobie skrupulatnie, że mi na Nim nie zależy. Wiedziałam, że okłamuję nie tylko siebie, ale też i resztę ludzi dookoła siebie, a szczególnie Jego. Wiem, że to to może być dla kogoś błędem, to jak postępowałam, ale szczerze? Nie żałuję, że tak długo się przed tym uczuciem broniłam.Nie żałuję, że tak długo nie dopuszczałam do siebie myśli, że poczułam na nowo smak miłości. Zapewne gdyby nie to, nie odważyłabym się do tego, aby przyznać mu się do swoich uczuć. I chociaż to On pierwszy powiedział, że mnie kocha, to ja nie umiałam przejść obojętnie obok tego. Czułam, że to uczucie jest silniejsze ode mnie. I cieszę się z tego, że mogłam tego doświadczyć.

moje  więc podpisz. teksty esperer dodał komentarz: moje, więc podpisz. do wpisu 4 czerwca 2013
nie potrafię patrzeć dłuższy czas w lustro  nie mogę patrzeć na tą pogubioną w uczuciach osobę. nie wyjdę bez makijaż bo boję się  że ktoś zobaczy mnie prawdziwą. unikam kontaktu wzrokowego bo nie chcę  żeby ktoś w moich oczach zobaczył ból. unikam rozmów na jego temat bo każda przynosi nagły wybuch płaczu.

whistle dodano: 4 czerwca 2013

nie potrafię patrzeć dłuższy czas w lustro, nie mogę patrzeć na tą pogubioną w uczuciach osobę. nie wyjdę bez makijaż bo boję się, że ktoś zobaczy mnie prawdziwą. unikam kontaktu wzrokowego bo nie chcę, żeby ktoś w moich oczach zobaczył ból. unikam rozmów na jego temat bo każda przynosi nagły wybuch płaczu.

nie boję się poznać nieznanego  tylko stracić to co mam.

whistle dodano: 4 czerwca 2013

nie boję się poznać nieznanego, tylko stracić to co mam.

powoli brakuje mi sił do udawania  że wszystko jest dobrze. do ciągłego zakładania uśmiechniętej maski na twarz pokrytą bólem  zaklejania ran jednorazowymi plastrami  które i tak nie pomagają. chciałabym pozbyć się tych wszystkich fałszywych twarzy  niespełnionych obietnic i słów rzucanych na wiatr. najbardziej boli mnie kiedy on przytulając mnie  pyta dlaczego mam łzy w oczach nie wiedząc  że każdy jego gest tak bardzo mnie rani. ale nie mogę odejść  nie mogę go stracić choć nie umiem odnaleźć się w tym związku.

whistle dodano: 4 czerwca 2013

powoli brakuje mi sił do udawania, że wszystko jest dobrze. do ciągłego zakładania uśmiechniętej maski na twarz pokrytą bólem, zaklejania ran jednorazowymi plastrami, które i tak nie pomagają. chciałabym pozbyć się tych wszystkich fałszywych twarzy, niespełnionych obietnic i słów rzucanych na wiatr. najbardziej boli mnie kiedy on przytulając mnie, pyta dlaczego mam łzy w oczach nie wiedząc, że każdy jego gest tak bardzo mnie rani. ale nie mogę odejść, nie mogę go stracić choć nie umiem odnaleźć się w tym związku.

chciałabym wiedzieć jak wyglądałoby teraz moje życie bez Ciebie. czy siedziałabym teraz tu gdzie siedzę uśmiechnięta  pełna życia i przygotowana do nowego dnia? czy wręcz przeciwnie schowana gdzieś w kącie  bujałabym się na boki cierpiąc z samotności. nie mówię  że żałuje tego związku ale jestem ciekawa co teraz działoby się u mnie kiedy ominęłabym Cię  nie zwracając wtedy na Ciebie uwagi.

whistle dodano: 4 czerwca 2013

chciałabym wiedzieć jak wyglądałoby teraz moje życie bez Ciebie. czy siedziałabym teraz tu gdzie siedzę uśmiechnięta, pełna życia i przygotowana do nowego dnia? czy wręcz przeciwnie schowana gdzieś w kącie, bujałabym się na boki cierpiąc z samotności. nie mówię, że żałuje tego związku ale jestem ciekawa co teraz działoby się u mnie kiedy ominęłabym Cię, nie zwracając wtedy na Ciebie uwagi.

czuję  że wcale nie jest okej choć bardzo się staramy.

whistle dodano: 4 czerwca 2013

czuję, że wcale nie jest okej choć bardzo się staramy.

Momentalnie wszystko się zmieniło. Jedna noc  szczera rozmowa i wiele rzeczy  których wcześniej nie byłam w stanie pojąć do mnie dotarło.Lecz wciąż pytam swojego serca  czy to naprawdę jest możliwe? Czy ktoś taki  jak ja ma prawo jeszcze do chwil szczęścia  czy mogę kogoś tak szczerze kochać bez żadnych przeszkód? Cały czas chodzą mi te pytania po głowie. Snuję się po mieszkaniu  zagłębiam się w kreatywnej pracy  ale to nie pomaga. To co się dzieje jest silniejsze. Coś stało się silniejsze ode mnie. Słucham muzyki  z której już dawno ' wyrosłam '  ale z każdą chwilą dostrzegam to  że coraz bardziej moje myśli krążą wokół jednego tematu. One są blisko Niego tak samo  jak moje serce. Cholera  zakochałam się.Pomimo  że broniłam się przed tym uczuciem tak długo  to tak... Zakochałam się po tym wszystkim  po tych sytuacjach  po których nie pozwoliłam sobie na to.Teraz tylko pytanie  jak długo ten sen będzie trwał? Czy to szczęście na dłuższą metę?Czy miłość będzie silniejsza od odległości?

remember_ dodano: 4 czerwca 2013

Momentalnie wszystko się zmieniło. Jedna noc, szczera rozmowa i wiele rzeczy, których wcześniej nie byłam w stanie pojąć do mnie dotarło.Lecz wciąż pytam swojego serca, czy to naprawdę jest możliwe? Czy ktoś taki, jak ja ma prawo jeszcze do chwil szczęścia, czy mogę kogoś tak szczerze kochać bez żadnych przeszkód? Cały czas chodzą mi te pytania po głowie. Snuję się po mieszkaniu, zagłębiam się w kreatywnej pracy, ale to nie pomaga. To co się dzieje jest silniejsze. Coś stało się silniejsze ode mnie. Słucham muzyki, z której już dawno ' wyrosłam ', ale z każdą chwilą dostrzegam to, że coraz bardziej moje myśli krążą wokół jednego tematu. One są blisko Niego tak samo, jak moje serce. Cholera, zakochałam się.Pomimo, że broniłam się przed tym uczuciem tak długo, to tak... Zakochałam się po tym wszystkim, po tych sytuacjach, po których nie pozwoliłam sobie na to.Teraz tylko pytanie, jak długo ten sen będzie trwał? Czy to szczęście na dłuższą metę?Czy miłość będzie silniejsza od odległości?

Najgorsze będzie to pierwsze życie bez niego. Potem już z górki. esperer

esperer dodano: 4 czerwca 2013

Najgorsze będzie to pierwsze życie bez niego. Potem już z górki./esperer

Witaj  Promyczku. Patrzysz co dzień jeszcze z góry na mnie i starasz się mną opiekować  jak zawsze to robiłeś? Zapewne tak. Nadal czuję to  że przy mnie jesteś  chociaż są momenty  kiedy mam wrażenie  że zostaję zupełnie sama  kiedy opuszczasz moją duszę i serce  aby sprawić szczęście i zapewnić bezpieczeństwo innym. Zapewne wydaje Ci się  że robię się egoistyczna jeszcze bardziej  ale wiesz  że tak nie jest. Stałam się uzależniona od Twojej obecności i pomocnej dłoni  która zawsze wodziła za mną. Wiesz  właśnie siedzę przed komputerem i spoglądając w jedno miejsce  wciąż o Tobie myślę. Analizuję wczorajszą sytuację  tę nocną rozmowę  której doświadczyłam i zastanawiam się  czy to był jakiś znak od Ciebie  czy to co było tam powiedziane  stanie się prawdziwym wydarzeniem? Nie wiem co mam o tym sądzić  bardzo się boję  że po raz kolejny zrodzi się w moim sercu nadzieja  której nie będę w stanie przezwyciężyć. Proszę  odezwij Potrzebuję Twojego znaku  aby rozwiać te wątpliwości.

remember_ dodano: 4 czerwca 2013

Witaj, Promyczku. Patrzysz co dzień jeszcze z góry na mnie i starasz się mną opiekować, jak zawsze to robiłeś? Zapewne tak. Nadal czuję to, że przy mnie jesteś, chociaż są momenty, kiedy mam wrażenie, że zostaję zupełnie sama, kiedy opuszczasz moją duszę i serce, aby sprawić szczęście i zapewnić bezpieczeństwo innym. Zapewne wydaje Ci się, że robię się egoistyczna jeszcze bardziej, ale wiesz, że tak nie jest. Stałam się uzależniona od Twojej obecności i pomocnej dłoni, która zawsze wodziła za mną. Wiesz, właśnie siedzę przed komputerem i spoglądając w jedno miejsce, wciąż o Tobie myślę. Analizuję wczorajszą sytuację, tę nocną rozmowę, której doświadczyłam i zastanawiam się, czy to był jakiś znak od Ciebie, czy to co było tam powiedziane, stanie się prawdziwym wydarzeniem? Nie wiem co mam o tym sądzić, bardzo się boję, że po raz kolejny zrodzi się w moim sercu nadzieja, której nie będę w stanie przezwyciężyć. Proszę, odezwij Potrzebuję Twojego znaku, aby rozwiać te wątpliwości.

Docenisz  ale już nie odzyskasz. To się nazywa życie kochanie. esperer

esperer dodano: 4 czerwca 2013

Docenisz, ale już nie odzyskasz. To się nazywa życie kochanie./esperer

od zawsze chciałem znaleźć kogoś  kto by mógł zrozumieć. tak dawno już wiedziałem  że to jesteś ty.   Pezet

whistle dodano: 4 czerwca 2013

od zawsze chciałem znaleźć kogoś, kto by mógł zrozumieć. tak dawno już wiedziałem, że to jesteś ty. / Pezet

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć