głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dearmad

:  teksty nacpanaaa dodał komentarz: :* do wpisu 9 listopada 2013
każda miłość jest przecież inna   szkoda że trafiliśmy na naszą   tak bardzo bardzo mi przykro kochanie   jesteś wszystkim i wszystko jest tobą ale to nas nie zmieni   nie sprawi że urodzi nam się dwójka dzieci   że wybudujemy dom a Ty zasadzisz drzewo   ohh przepraszam   drzewka rzeczywiście mi posadziłeś   drzewka cannabis no i widzisz w sumie to się przydały bo teraz jedyne co możemy zrobić to zapalić razem dżisa i popłakać nad tym że od początku byliśmy przegrani   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 9 listopada 2013

każda miłość jest przecież inna , szkoda że trafiliśmy na naszą , tak bardzo bardzo mi przykro kochanie , jesteś wszystkim i wszystko jest tobą ale to nas nie zmieni , nie sprawi że urodzi nam się dwójka dzieci , że wybudujemy dom a Ty zasadzisz drzewo , ohh przepraszam , drzewka rzeczywiście mi posadziłeś , drzewka cannabis no i widzisz w sumie to się przydały bo teraz jedyne co możemy zrobić to zapalić razem dżisa i popłakać nad tym że od początku byliśmy przegrani / nacpanaaa

Śnił mi się  ale to nie był dobry sen. Dał zbyt dużo nadziei  która znikła po otwarciu oczu. esperer

esperer dodano: 9 listopada 2013

Śnił mi się, ale to nie był dobry sen. Dał zbyt dużo nadziei, która znikła po otwarciu oczu./esperer

Codzienność przytłaczała mnie przez ostatnie dni  czy może i tygodnie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego co się wokół mnie dzieje  nie myślałam o niczym szczególnym. Nie wiem czy chciałam układać sobie na nowo życie  czy żyć w jakiejś chorej niepewności względem przyszłości. Jednak jestem tą osobą  która nie potrafi dusić jednej sytuacji w sobie zbyt długo. Nie potrafię tak siedzieć i milczeć  czy stać w miejscu. Lubię ryzyko  a wbrew wszelkim pozorom uwielbiam właśnie adrenalinę. Dlaczego więc miałam siedzieć cicho  dlaczego nie miałam walczyć o siebie  o własne szczęście? Lubię stawiać na swoim. I chcę dążyć do tego co mi się podoba. Nie chcę podejmować już decyzji pod wpływem ludzi z zewnątrz bądź tych  którzy wiedzą o mnie tyle co nic. Nie chcę być pod wpływem nikogo. Stałam się ostatnio niezależna... I taka będę.   Lecz na jak długo? Zapewne na tyle  na ile będę w stanie wytrwać.

remember_ dodano: 8 listopada 2013

Codzienność przytłaczała mnie przez ostatnie dni, czy może i tygodnie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego co się wokół mnie dzieje, nie myślałam o niczym szczególnym. Nie wiem czy chciałam układać sobie na nowo życie, czy żyć w jakiejś chorej niepewności względem przyszłości. Jednak jestem tą osobą, która nie potrafi dusić jednej sytuacji w sobie zbyt długo. Nie potrafię tak siedzieć i milczeć, czy stać w miejscu. Lubię ryzyko, a wbrew wszelkim pozorom uwielbiam właśnie adrenalinę. Dlaczego więc miałam siedzieć cicho, dlaczego nie miałam walczyć o siebie, o własne szczęście? Lubię stawiać na swoim. I chcę dążyć do tego co mi się podoba. Nie chcę podejmować już decyzji pod wpływem ludzi z zewnątrz bądź tych, którzy wiedzą o mnie tyle co nic. Nie chcę być pod wpływem nikogo. Stałam się ostatnio niezależna... I taka będę. Lecz na jak długo? Zapewne na tyle, na ile będę w stanie wytrwać.

Urodzinowo

remember_ dodano: 8 listopada 2013

Urodzinowo (;

boże boże boże nie ma Cię tutaj i ja  ja chyba już żałuję że sama kazałam Ci odejść. I te twoje oczy   te twoje piękne ogromne pełne miłości oczy były smutne   smutne jak nigdy wcześniej i trzymałeś mnie za rękę i nie chciałeś wypuścić i Ty   taki pewny siebie   arogancki bezczelny   płaszczyłeś się przede mną jak dziecko i zniszczyłam Cię i ohh ja nie wiem co ja zrobiłam chyba nie byłam świadoma bo gdyby nie to że jestem chora   uzależniona gdybym   gdybym była inna   była kimś innym. Ja pierdole dlaczego pozwolileś mi odejsc ? Dlaczego ten jeden pierdolony raz musiałeś mnie posłuchać   to nie może się tak skończyć no ja pierdolę prosze   przecież to już się skończyło   przecież ja to zakończyłam .Przecież mnie znienawidzisz   brakuje mi ciebie   kurwa mać brakuje   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 6 listopada 2013

boże boże boże nie ma Cię tutaj i ja, ja chyba już żałuję że sama kazałam Ci odejść. I te twoje oczy , te twoje piękne ogromne pełne miłości oczy były smutne , smutne jak nigdy wcześniej i trzymałeś mnie za rękę i nie chciałeś wypuścić i Ty , taki pewny siebie , arogancki,bezczelny , płaszczyłeś się przede mną jak dziecko i zniszczyłam Cię i ohh ja nie wiem co ja zrobiłam chyba nie byłam świadoma bo gdyby nie to że jestem chora , uzależniona gdybym , gdybym była inna , była kimś innym. Ja pierdole dlaczego pozwolileś mi odejsc ? Dlaczego ten jeden pierdolony raz musiałeś mnie posłuchać , to nie może się tak skończyć no ja pierdolę prosze , przecież to już się skończyło , przecież ja to zakończyłam .Przecież mnie znienawidzisz , brakuje mi ciebie , kurwa mać brakuje /nacpanaaa

widzę  że kopiarstwo się szerzy  a rączki by od podpisu upierdoliło. teksty esperer dodał komentarz: widzę, że kopiarstwo się szerzy, a rączki by od podpisu upierdoliło. do wpisu 5 listopada 2013
Z dnia na dzień czuję  jak powoli tracę grunt pod nogami. Czuję jakąś przepaść  z której tak ciężko jest mi się uwolnić. Nie chce przed tym uciekać  a jednak dusza krzyczy  że taki jest mój obowiązek. Czuję niepewność. Czuję strach  który otula powoli moje ciało. Mam wrażenie  że popełniłam  gdzieś błąd  ale analizując swoje postępowanie z ostatnich tygodni ciężko jest mi dojść do odpowiedniego wniosku  odpowiedzi. Boję się... Boję się  że zatracę się w wirze niebezpieczeństwa  z którego się szybko nie wydostanę. Aczkolwiek lubię ryzyko. Lubię się bawić życiem i własną egzystencją. Dlaczego więc mam teraz zrezygnować z tego co daje mi los? Dlaczego mam rezygnować z chwili zapomnienia  zatracenia się w niebezpieczeństwie?

remember_ dodano: 4 listopada 2013

Z dnia na dzień czuję, jak powoli tracę grunt pod nogami. Czuję jakąś przepaść, z której tak ciężko jest mi się uwolnić. Nie chce przed tym uciekać, a jednak dusza krzyczy, że taki jest mój obowiązek. Czuję niepewność. Czuję strach, który otula powoli moje ciało. Mam wrażenie, że popełniłam, gdzieś błąd, ale analizując swoje postępowanie z ostatnich tygodni ciężko jest mi dojść do odpowiedniego wniosku, odpowiedzi. Boję się... Boję się, że zatracę się w wirze niebezpieczeństwa, z którego się szybko nie wydostanę. Aczkolwiek lubię ryzyko. Lubię się bawić życiem i własną egzystencją. Dlaczego więc mam teraz zrezygnować z tego co daje mi los? Dlaczego mam rezygnować z chwili zapomnienia, zatracenia się w niebezpieczeństwie?

Mogę odchodzić pierwsza. To nie boli się pożegnać  kiedy Ty o tym decydujesz. Boli kiedy ktoś stawia Cię przed faktem dokonanym i jedyne co możesz zrobić to udawać  że wcale Cię to nie rusza  a potem próbujesz na nowo siebie ułożyć. Uwierz  nie jest sztuką odwrócić się na pięcie i odejść. Sztuką jest zostać i nadal jakoś funkcjonować. esperer

esperer dodano: 4 listopada 2013

Mogę odchodzić pierwsza. To nie boli się pożegnać, kiedy Ty o tym decydujesz. Boli kiedy ktoś stawia Cię przed faktem dokonanym i jedyne co możesz zrobić to udawać, że wcale Cię to nie rusza, a potem próbujesz na nowo siebie ułożyć. Uwierz, nie jest sztuką odwrócić się na pięcie i odejść. Sztuką jest zostać i nadal jakoś funkcjonować./esperer

Zabawne  że przez cały czas kiedy Cię nie było  miałam swoje życie. Przecież tyle się wydarzyło  tyle osób przewinęło przez mój świat  tylko nie Ty. Ktoś zostawał  ktoś odchodził. Kochałam  przestawałam  miałam łamane serca  cholera  momentami myślałam  że to już tak na zawsze. Zapominałam o Tobie  przecież wiesz. Nie myślałam  nie mieliśmy kontaktu  kurde  nie interesowaliśmy się sobą. Oto nagle po tylu latach okazuję się  że nadal mamy ze sobą o czym rozmawiać  że nadal między nami ta niezaprzeczalna iskra. Dziwne  cholernie dziwne  że Twój wzrok nadal mnie rozbraja i choć przeżyłam bez Ciebie tyle uczuć  to tylko to Twoje wydaję się przetrwać. esperer

esperer dodano: 4 listopada 2013

Zabawne, że przez cały czas kiedy Cię nie było, miałam swoje życie. Przecież tyle się wydarzyło, tyle osób przewinęło przez mój świat, tylko nie Ty. Ktoś zostawał, ktoś odchodził. Kochałam, przestawałam, miałam łamane serca, cholera, momentami myślałam, że to już tak na zawsze. Zapominałam o Tobie, przecież wiesz. Nie myślałam, nie mieliśmy kontaktu, kurde, nie interesowaliśmy się sobą. Oto nagle po tylu latach okazuję się, że nadal mamy ze sobą o czym rozmawiać, że nadal między nami ta niezaprzeczalna iskra. Dziwne, cholernie dziwne, że Twój wzrok nadal mnie rozbraja i choć przeżyłam bez Ciebie tyle uczuć, to tylko to Twoje wydaję się przetrwać./esperer

Zabawne  że po tylu latach nadal kiedy go widzę  uśmiech mimowolnie maluję się na mojej twarzy. Ta wielka bluza  kaptur i kołyszący chód. Nieodłączna fajka w ustach  a kiedy staję obok mnie czuję się jak mała dziewczynka  bo oto sięgam zaledwie jego ramienia. Kilkudniowy zarost i kurwa  nadal ma te najpiękniejsze oczy na świecie. esperer

esperer dodano: 3 listopada 2013

Zabawne, że po tylu latach nadal kiedy go widzę, uśmiech mimowolnie maluję się na mojej twarzy. Ta wielka bluza, kaptur i kołyszący chód. Nieodłączna fajka w ustach, a kiedy staję obok mnie czuję się jak mała dziewczynka, bo oto sięgam zaledwie jego ramienia. Kilkudniowy zarost i kurwa, nadal ma te najpiękniejsze oczy na świecie./esperer

Licząc dzisiejszy dzień  to już tylko niespełna tydzień  jak minie kolejny rok w mojej metryce. Powinnam się z tego cieszyć  ale jakoś nie umiem  nie chcę. Czuję  że pewien czas odpływa i nastaje coś nowego. Coś czego powinnam się nauczyć  coś czemu muszę stawić czoła  ale nie jestem do końca do tego gotowa. To czas kiedy życie poleci z górki. Czas  kiedy powinnam układać sobie wszystko tak  aby nie martwić się o przyszłość  ale czy to jest dobre? Czy właśnie już dziś chcę się zamartwiać tym co będzie za dzień  miesiąc  czy za kolejny rok? Może właśnie tego nie chcę. Może chcę żyć tak  jak teraz  kiedy jestem wolna ciałem i duchem  gdzie nikt nie ma nade mną żadnej władzy i kontroli. Nie wyobrażam sobie wejścia w jakikolwiek teraz silniejszy związek  chociaż nie ukrywam  chciałabym tego. Jednak jeżeli ktoś kazałby mi ustawić sobie życie dzisiaj tak  abym była z tą osobą już do końca  to nie wiem czy potrafiłabym to zrobić. Chyba nie dorosłam do tego  aby myśleć o założeniu rodziny...

remember_ dodano: 1 listopada 2013

Licząc dzisiejszy dzień, to już tylko niespełna tydzień, jak minie kolejny rok w mojej metryce. Powinnam się z tego cieszyć, ale jakoś nie umiem, nie chcę. Czuję, że pewien czas odpływa i nastaje coś nowego. Coś czego powinnam się nauczyć, coś czemu muszę stawić czoła, ale nie jestem do końca do tego gotowa. To czas kiedy życie poleci z górki. Czas, kiedy powinnam układać sobie wszystko tak, aby nie martwić się o przyszłość, ale czy to jest dobre? Czy właśnie już dziś chcę się zamartwiać tym co będzie za dzień, miesiąc, czy za kolejny rok? Może właśnie tego nie chcę. Może chcę żyć tak, jak teraz, kiedy jestem wolna ciałem i duchem, gdzie nikt nie ma nade mną żadnej władzy i kontroli. Nie wyobrażam sobie wejścia w jakikolwiek teraz silniejszy związek, chociaż nie ukrywam, chciałabym tego. Jednak jeżeli ktoś kazałby mi ustawić sobie życie dzisiaj tak, abym była z tą osobą już do końca, to nie wiem czy potrafiłabym to zrobić. Chyba nie dorosłam do tego, aby myśleć o założeniu rodziny...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć