 |
zostań proszę ze mną kiedy spadam...
|
|
 |
Pale papierosa i patrze w twoje oczy myśląc że to piekło nigdy się nie skończy..."
|
|
 |
'Wiem że teraz masz kogoś nowego na oku
Ja dam rade poczekam i będę obserwować z boku'
|
|
 |
`To ta ucieszona morda, cechuje mnie forma, Szara postać w za dużych portkach.`
|
|
 |
Możesz iść na szczyt, albo pójść na dno.
|
|
 |
uwierz, że pomimo chwilowych złości, nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze.
|
|
 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic Bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno I nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć I może trochę pusto, i znowu jest to rano I znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają
|
|
 |
mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta,
Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta
|
|
 |
Miałeś skończyć z piciem, a skończyłeś tutaj ze mną.
|
|
 |
Spojrzeliśmy na siebie szukając słów, które nie istniały."
|
|
|
|