 |
Bez wiary w przyszłość, bo nic nam nie wyszło po naszemu.
|
|
 |
Z zewnątrz wyglądasz słodko
Nie dostrzega nikt twoich wad
Ale każdy kto Cię spróbował
Poczuł na ustach ten gorzki smak.
|
|
 |
Słuchaj, jestem w porządku no i wszystko na temat
Jednym słowem - Nic nie mam sobie do zarzucenia
Wspieram ludzi z podziemia no i wiem, że nie przegram
Moje wersy są żywe i nie stoją na cegłach.
|
|
 |
Pewnie, że mam się dobrze, no i wiedzie się lepiej
Ciebie boli, że mam coś i nie mieszkam w przyczepie
Puszczam w eter ten przekaz, cały czas lecę z bitem
Choć przegrani wciąż podkopują czyjś autorytet.
|
|
 |
Słabi giną bez śladu, bez zapału do życia
Pozostaje im tylko krytykować z ukrycia.
|
|
 |
Znam ten smak, byłeś tam razem ze mną
Jak przyjaźń to do śmierci i nigdy na odpierdol
Nie oczekuje nic, to nie frajerskie układy
Typu, pomogę ci wstać, byś ty mógł mnie zabić.
|
|
 |
Jestem z tobą w momentach zwątpienia
Kiedy Bóg odwraca się jakby już nas tutaj nie chciał
Jestem z tobą po wsze czasy, tu się nic nie zmienia
Podpisano rap prawdziwy, sto procent podziemia.
|
|
 |
Daje słowo, prawda jest tylko jedna i szczera
I nie każdy chcę ją znać, bo nieraz depcze marzenia.
|
|
 |
Jesteśmy nieprzemakalni bo wciąż razem
Choć diabeł żongluje tym światem jak błazen
Mamy swoją enklawę i garść szczęścia
I razem damy radę bo to są nasze narzędzia.
|
|
 |
Zdrada, lojalność nie mówmy o tych rzeczach
Jestem z tobą, w mych oczach zawsze znajdziesz człowieka.
|
|
 |
Czasami czuję jakby w moim sercu deszcz padał,
Jakbym całe życie biegł, biegł i nie stawał,
|
|
 |
Cłowieku, pieniądz Cię zmieni.
Wiem to, bo mam za dużo lat by w to nie wierzyć
|
|
|
|