głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika deadd

Położyła się na podłodze ze łzami w oczach i zaczęła się zastanawiać jak nazwać to  co aktualnie czuje.

blob dodano: 30 czerwca 2014

Położyła się na podłodze ze łzami w oczach i zaczęła się zastanawiać jak nazwać to, co aktualnie czuje.

Czy jeśli dzisiaj zasnę  to czy jutro obudzę się? Czy jeśli zaparzę sobie wieczorem gorącą herbatę  oparzę się nią? Czy jeśli ubiorę się zbyt cienko  nie przeziębię się? Czy jeśli się uśmiechnę  będę szczęśliwa? Czy jeśli wyleję z siebie wszystkie łzy  nie będę już nigdy więcej płakać? Czy jeśli śmiertelnie zachoruję  nie umrę? Czy jeśli będę szła w deszczu  to czy moje ubrania nie przemokną? Czy jeśli wtulę się w Twoją koszulę  nie poczuję Twojego zapachu? Czy jeśli patrząc w Twoje oczy  nie ujrzę w nich prawdy? Czy jeśli do Ciebie zadzwonię  nie usłyszę Twojego głosu? Czy jeśli stąd wyjadę  nigdy Cię nie zobaczę? Czy jeśli pobiegnę na lotnisko szukać Ciebie w tłumie  nie odnajdę Cię? Czy jeśli usłyszę znajomy głos  nie będzie on Twój? Czy jeśli się odnajdziemy  nie zgubimy się już? Czy jeśli zostanę przy Tobie  nie odejdziesz już? Czy jeśli dotknę Twojej dłoni  spleciesz Nasze palce? Czy jeśli Cię pokocham  to czy Cię znienawidzę? A czy jeśli oddam Ci swoje serce  nie odzyskam go?

blob dodano: 30 czerwca 2014

Czy jeśli dzisiaj zasnę, to czy jutro obudzę się? Czy jeśli zaparzę sobie wieczorem gorącą herbatę, oparzę się nią? Czy jeśli ubiorę się zbyt cienko, nie przeziębię się? Czy jeśli się uśmiechnę, będę szczęśliwa? Czy jeśli wyleję z siebie wszystkie łzy, nie będę już nigdy więcej płakać? Czy jeśli śmiertelnie zachoruję, nie umrę? Czy jeśli będę szła w deszczu, to czy moje ubrania nie przemokną? Czy jeśli wtulę się w Twoją koszulę, nie poczuję Twojego zapachu? Czy jeśli patrząc w Twoje oczy, nie ujrzę w nich prawdy? Czy jeśli do Ciebie zadzwonię, nie usłyszę Twojego głosu? Czy jeśli stąd wyjadę, nigdy Cię nie zobaczę? Czy jeśli pobiegnę na lotnisko szukać Ciebie w tłumie, nie odnajdę Cię? Czy jeśli usłyszę znajomy głos, nie będzie on Twój? Czy jeśli się odnajdziemy, nie zgubimy się już? Czy jeśli zostanę przy Tobie, nie odejdziesz już? Czy jeśli dotknę Twojej dłoni, spleciesz Nasze palce? Czy jeśli Cię pokocham, to czy Cię znienawidzę? A czy jeśli oddam Ci swoje serce, nie odzyskam go?

To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci  że odchodzi i uświadamiać sobie  iż wcale nie zabiera Cię ze sobą  a porzuca tutaj samą  reagować lekkim uśmiechem  pozorującym zrozumienie. Tak  rozumiem  tak  tak  tak  podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie  że jesteś w stanie skończyć to z klasą  patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość  że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez  które szklą Twoje spojrzenie. „Oczywiście. Rozumiem”  zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie  a kiedy odwraca się  mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę  przeszywając chłodne powietrze. Koniec września  liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce  to nic.

blob dodano: 30 czerwca 2014

To takie prymitywne. Słuchać jak ktoś mówi Ci, że odchodzi i uświadamiać sobie, iż wcale nie zabiera Cię ze sobą, a porzuca tutaj samą; reagować lekkim uśmiechem, pozorującym zrozumienie. Tak, rozumiem, tak, tak, tak, podczas kiedy całe wnętrze krzyczy z pytaniem: dlaczego? Byłam niewystarczająca? Niezbyt dobra? Przekonujesz siebie, że jesteś w stanie skończyć to z klasą, patrząc mu w oczy. Uparcie odsuwasz od siebie świadomość, że wpatrujesz się w jego źrenice bez łez, które szklą Twoje spojrzenie. „Oczywiście. Rozumiem”, zapewniasz. Nie przytula Cię na pożegnanie, a kiedy odwraca się, mimowolnie wyciągnięte ręce wędrują w jego stronę, przeszywając chłodne powietrze. Koniec września, liście spadają Ci pod stopy. Pękło Ci serce, to nic.

Jeżeli się oddaje komuś serce i ten ktoś umiera  czy zabiera ofiarowane serce ze sobą? Czy potem do końca życia chodzi się z wielką dziurą w środku  której już nic nigdy nie zdoła zapełnić? „

blob dodano: 30 czerwca 2014

Jeżeli się oddaje komuś serce i ten ktoś umiera, czy zabiera ofiarowane serce ze sobą? Czy potem do końca życia chodzi się z wielką dziurą w środku, której już nic nigdy nie zdoła zapełnić? „

pozwól mi usnąć  chociaż ten jeden raz  pozwól mi zamknąć oczy i odpłynąć  bez koszmarów  bez krzyków  bez natłoku myśli  pozwól mi uciec

blob dodano: 30 czerwca 2014

pozwól mi usnąć, chociaż ten jeden raz, pozwól mi zamknąć oczy i odpłynąć, bez koszmarów, bez krzyków, bez natłoku myśli, pozwól mi uciec

są uczucia których nie sposób zabić mimo iż na to zasługują.

blob dodano: 30 czerwca 2014

są uczucia,których nie sposób zabić,mimo,iż na to zasługują.

Jest taki moment  w którym zaczynasz widzieć trochę inne rzeczy  trochę więcej

blob dodano: 30 czerwca 2014

Jest taki moment, w którym zaczynasz widzieć trochę inne rzeczy, trochę więcej

Wiem  że czasami bywa źle  ale zapamiętaj jedno – po każdej ciemnej nocy przychodzi jasny dzień. Więc nieważne  jak jest  wypnij klatę  trzymaj głowę w górze i poradź sobie z tym.

blob dodano: 30 czerwca 2014

Wiem, że czasami bywa źle, ale zapamiętaj jedno – po każdej ciemnej nocy przychodzi jasny dzień. Więc nieważne, jak jest, wypnij klatę, trzymaj głowę w górze i poradź sobie z tym.

Teraz boję się najbardziej. Czuję się  jakby jakaś niewidzialna ręka kolejno podstawiała mi drewniane klocki po których się wspinam. Jestem jak mała figurka podążająca po przewracającej się wieży od jednego złego ruchu. Boję się  że to  gdzie jestem teraz  cała ta konstrukcja nagle runie. Tu nie ma czego się złapać  uczepić  nic. Spadnę z tym wszystkim na samo dno  a potem wydostając się z kupki małych elementów  nawet nie ruszę naprzód. Stanę zagubiona  mając masę alternatyw na skręt w prawo czy lewo pod różnymi kątami  lecz nie będzie drogi  którą podążałam wcześniej – na cholerny szczyt.

blob dodano: 30 czerwca 2014

Teraz boję się najbardziej. Czuję się, jakby jakaś niewidzialna ręka kolejno podstawiała mi drewniane klocki po których się wspinam. Jestem jak mała figurka podążająca po przewracającej się wieży od jednego złego ruchu. Boję się, że to, gdzie jestem teraz, cała ta konstrukcja nagle runie. Tu nie ma czego się złapać, uczepić, nic. Spadnę z tym wszystkim na samo dno, a potem wydostając się z kupki małych elementów, nawet nie ruszę naprzód. Stanę zagubiona, mając masę alternatyw na skręt w prawo czy lewo pod różnymi kątami, lecz nie będzie drogi, którą podążałam wcześniej – na cholerny szczyt.

I nie mów mi co jest słuszne. Wystarczająco długo nad tym myślę  zanim usnę.

blob dodano: 30 czerwca 2014

I nie mów mi co jest słuszne. Wystarczająco długo nad tym myślę ,zanim usnę.

Cięzko wyczuć co siedzi w˙ sercu drugiego człowieka… Sami rzadko kiedy wiemy kim jesteśmy.

blob dodano: 30 czerwca 2014

Cięzko wyczuć co siedzi w˙ sercu drugiego człowieka… Sami rzadko kiedy wiemy kim jesteśmy.

Posłuchaj zegarów i powiedz  czy wybiła już nasza godzina?

blob dodano: 30 czerwca 2014

Posłuchaj zegarów i powiedz, czy wybiła już nasza godzina?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć