 |
Czasami ludzie nie rozumieją wagi obietnic, gdy je składają
|
|
 |
Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.
|
|
 |
Ciężko się zasypia, kiedy obok leży pusta, nienaruszona przez nikogo poduszka
|
|
 |
Wszystko co cenne mi odebrano.
|
|
 |
Teraz wiem, co znaczy słyszeć krzyk własnego serca, które właśnie ktoś rozdziera. Wiem jak to jest słyszeć swój wewnętrzny krzyk, niepozwalający się opanować. Wiem jak to jest czuć niepohamowane łzy spływające na policzkach i niemoc. Wiem jak to jest czuć tak wielką niemoc, że nic nie jest w stanie jej przełamać. I wiem jak to jest walić pięścią w ścianę, zostawiając na niej krwawe ślady, jakby właśnie to miało zmniejszyć ból panujący w duszy i z każdym kolejnym uderzeniem przekonywać się, że ten ból wewnątrz ciągle rośnie. I wiem jak to jest tracić wszelką nadzieję na choćby mały promień światła w życiu i choćby najmniejszy kawałek dobra, które można chwycić za rękę. I wiem jak to jest tracić samą siebie pośród jednej wielkiej krzywdy. Wiem, jak to jest. Wiem, bo właśnie straciłam Ciebie../?
|
|
 |
Jeśli chcesz być szczęśliwy(…), nie myśl o tym, co ma nadejść, ani o tym, nad czym nie masz kontroli, lecz jedynie o chwili obecnej i o tym, co sam umiesz zmienić
|
|
 |
bardziej niż nie dostać szansy od losu boję się ją zjebać
znowu.
|
|
 |
Jesteś największą kupą gówna, najbardziej smrodliwym odpadem, najgorszym śmieciem,
najnędzniejszym i najobrzydliwszym szkodnikiem,
jaki kiedykolwiek wydychał dwutlenek węgla na tej straconej planecie,
którą nazywamy Ziemią...
|
|
 |
To się zaczyna w nocy, sama nawet za bardzo nie wiem, co mam robić, nie śpię.
Nawet nie masz pojęcia, co to jest: samotność, cisza, wilgotne ciepło poduszek sto razy
obracanych, nasłuchiwanie odgłosów kroków i samochodów na ulicy, czyjegoś głosu,
błysk latarni, tortury przeszłości, strach przed przyszłością,
czy będzie taka jak przeszłość, a potem białawy świt poprzez firanki,
i te pieprzone ptaki, które jednak śpiewają, wreszcie można zamknąć oczy i zapomnieć…
że czegoś mi brakuje. /?
|
|
 |
Włosy mi się skręcają, oczy niezdrowo błyszczą, policzki płoną, ręce się trzęsą,
a w nieświadomej głowie rodzą się same okrutne myśli.
|
|
 |
Przedwcześnie pozbawiona złudzeń rzygam na sztywność uczuć.
|
|
 |
Dzisiaj jestem niezdolna do odgrywania jakiejkolwiek roli na oświetlonej scenie
mojego świata.
|
|
|
|