 |
na Twoje urodziny znowu napisałam Ci wiersz. to już trzeci prezent, pamiętasz? pamiętasz jaki byłeś szczęśliwy, kiedy przeczytałeś pierwszy? pamiętasz jak go wydrukowałeś i schowałeś w takie miejsce, by nigdy nie zginął? teraz pewnie już dawno go wyrzuciłeś, a tego nawet nie przeczytasz. inaczej jednak nie potrafię powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham. jak kocha Cię ta, której już nie ma. ta, która dla Ciebie umarła, by zacząć żyć na nowo i miłować Cię jeszcze bardziej.
|
|
 |
choćbym nawet została żoną kogoś innego, to zawsze Ty będziesz dla mnie najważniejszy.
|
|
 |
Siedząc na szkolnej ławce pisząc kolejnego smsa nie zwracałam uwagi na przechodniów-Nie pisz tyle- szepnęła ze śmiechem przyjaciółka i sama wsadziła nos w komórkę.Nagle poczułam czyjś wzrok na sobie.Podniosłam głowę i zobaczyłam jak wchodzi po schodach wpatrując się w jeden obiekt.We mnie.Poczułam paraliż całego ciała.Nasz wzrok złączył się przez kilkanaście sekund,po czym przeszedł i zniknął w tłumie.Przez te 2 lata w moim życiu przewinęło sie kilku chłopaków,ale do każdego porównywałam właśnie jego chcąc by on nim był.To ta pierwsza miłość,którą zawsze się pamięta,ta miłość za którą się tęskni i do której często sie wraca-Co jest?-spytała przyjaciółka.Widząc moją minę objęła mnie ramieniem-To zwykły porąbany gnojek.Nie myśl o nim.Zajmij się tym,który naprawdę na Ciebie zasługuje-Uśmiechnęłam się pokazując sztuczną obojętność.Wróciłam do pisania wiadomości,lecz tylko ja sama wiedziałam o wojnie,która własnie trwała w moim żołądku po zobaczeniu Jego.Tak,wciąż go kocham. || pozorna
|
|
 |
nie ma takich słów, bym mogła opowiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
odkąd Cię poznałam, nigdy nie byłam tą samą osobą co wcześniej.
|
|
 |
wraz z Tobą zniknęło to, czego najbardziej pragnęłam.
|
|
 |
tracąc Ciebie, zabiłam siebie.
|
|
 |
wiesz czego się boję? tego, że nikogo już nie pokocham tak, jak Ciebie. tak równie mocno. tak na zawsze.
|
|
 |
nie chcę dłużej udawać, że jesteś mi obojętny. chcę pokazać całemu światu, jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
wolałabym byś mnie nienawidził, niż nie czuł zupełnie nic.
|
|
 |
każdego wieczoru zanim zasnę oglądam wszystkie Twoje zdjęcia, czytam wiadomości, które mi wysłałeś. każdego wieczoru od nowa przeżywam naszą znajomość. każdego wieczoru niemalże czuję Twoją obecność. każdego wieczoru dławię się łzami.
|
|
 |
to już nawet nie jest żal. to pogodzenie się z tym, że nigdy mnie nie pokochasz.
|
|
|
|