 |
idealną nie jestem. no wybacz, że Cię wyprowadzam z tego przekonania.
|
|
 |
może się zamienimy? ja stanę się nieczułym draniem, a Ty osobą, która przez niego cierpi. byłoby przyjemnie, nie sądzisz?
|
|
 |
za dwanaście dni znów będziemy żegnać miniony rok, z kieliszkiem szampana w ręku, przyglądając się kolorowemu od petard, niebu. będzie tak jak zawsze - najostrzejszy melanż w roku, masa napadów śmiechu, niekończące się rozmowy do rana. różnica tkwi w tym, że tą noc, dzielącą rok dwutysięczny dziesiąty z dwutysięcznym jedenastym, spędzimy kilka kilometrów od siebie, w zupełnie innych miejscach.
|
|
 |
wczoraj w opisie - 'kocham cię , skarbie'. dzisiaj - 'pierdolę.. nie przeżyję bez niego..' / karoolex1
|
|
 |
chuj wiesz, kochana. poznałaś tylko sposób w jaki całuje, jak bardzo namiętnie może pracować Jego język, jak szybko może ściągnąć z Ciebie ubrania. tak na prawdę nigdy szczerze z Nim nie rozmawiałaś. nie wiesz jaki jest wrażliwy i jak wielkie ma serducho. nie masz pojęcia o tym jak wielkim potrafi być romantykiem, przygotowując kolację ze świecami, która wcale nie zakończy się seksem. nie znasz Go. jedyne co Was łączy to pragnienie, a Ty milisz to z miłością.
|
|
 |
iskierki w źrenicach na Twój widok w połączeniu z podkrążonymi oczami jest denny. może wrócisz w końcu? może znów dasz mi siły do życia, albo chociażby do jego części?
|
|
 |
bezsenne noce pełne wspominania i wciąż zadawania sobie pytania - 'co teraz?'. właśnie to pozostawiłeś mi w prezencie, kiedy odchodziłeś. dziękuję. miła niespodzianka, kochanie.
|
|
 |
17:17 . - jakaś szczególna godzina.? - tak, zaczynam sie uczyć.:D /czekoladowe.usta
|
|
 |
znasz to uczucie, kiedy jeden z Twoich najważniejszych narządów w jednej chwili rozsypuje się na miliard kawałków, a każdy z nich kuje od środka niewyobrażalnie mocno?
|
|
 |
zero odpowiedzi na okazywane przez Ciebie uczucie. czasem brak uwagi i totalna bezinteresowność, ranią znacznie dotkliwiej, niż 'wybacz, ja Ciebie nie'.
|
|
 |
okrutne, co? zakochasz się i pomimo tego, że wiesz czym to się skończy, nie możesz wydostać się z tego bagna.
|
|
 |
cieszysz się, kiedy mówi Ci jak strasznie Cię kocha. boli, kiedy przypominasz sobie czym dla Niego to uczucie jest.
|
|
|
|