głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dddiabelekkk

Takie właśnie powinny być święta  zwariowane i zupełnie niespodziewane.  A ciebie się całkowicie nie spodziewałam.

chokoreeto dodano: 26 grudnia 2015

Takie właśnie powinny być święta, zwariowane i zupełnie niespodziewane. A ciebie się całkowicie nie spodziewałam.

Lata  przez które byłam zakochana  były najgorszymi latami mojego życia. A wszystko przez to  że zostałam  przeklęta miłością do mężczyzny  który mnie nie pokocha.

chokoreeto dodano: 26 grudnia 2015

Lata, przez które byłam zakochana, były najgorszymi latami mojego życia. A wszystko przez to, że zostałam| przeklęta miłością do mężczyzny, który mnie nie pokocha.

Sylwestry zakrapiane łzami i valium.

chokoreeto dodano: 26 grudnia 2015

Sylwestry zakrapiane łzami i valium.

Jesteśmy ofiarami jednostronnych romansów. Jesteśmy przeklęci przez zakochanych. Jesteśmy tymi niekochanymi  zranionymi  tymi pozbawionymi większego miejsca parkingowego.

chokoreeto dodano: 26 grudnia 2015

Jesteśmy ofiarami jednostronnych romansów. Jesteśmy przeklęci przez zakochanych. Jesteśmy tymi niekochanymi, zranionymi, tymi pozbawionymi większego miejsca parkingowego.

Pamiętacie to powiedzenie  że samotna kobieta po 30 tce prędzej zostanie zabita przez terrorystę… niż wyjdzie za mąż?

chokoreeto dodano: 26 grudnia 2015

Pamiętacie to powiedzenie, że samotna kobieta po 30-tce prędzej zostanie zabita przez terrorystę… niż wyjdzie za mąż?

czemu milczysz gdy przepraszam krzyczę

rescume_me dodano: 23 grudnia 2015

czemu milczysz gdy przepraszam krzyczę

W dzień chciałem byś umarła  w nocy bałem się  że umrzesz...

rescume_me dodano: 23 grudnia 2015

W dzień chciałem byś umarła, w nocy bałem się, że umrzesz...

CZęść 2:  Hej kochanie  co się dzieje?  nadal nic nie mówiła tylko płakała Skarbie?  w jego głosie słychać było coraz większa panikę. Cały czas słyszała jego głos  ale nie potrafiła nic powiedzieć. Po kilkunastut minutach wpadł do jej mieszkania i zobaczył ją siedzącą na podłodze z telefonem w ręku. Zobaczył ją jak płacze. Podszedł  usiadł obok niej i przytulił ją do siebie. Zaczął kołysać w ramionach  mówiąc do niej. Przypominając jej wesołe chwile  wspólne chwile. Pomiędzy chlipnięciami i jego słowami wydukała cicho   Jestem w ciązy  i znów zaczeła płakać. Nie potrafiła sobie z tym poradzic. Przytulił ją mocniej. Pocałował delikatnie w czoło  Już dobrze skarbie poradzimy sobie. Muisz o siebie dbać...  był taki spokojny i opanowany  a ona nie wiedziała jak on to robi  że potrafi sie tak powstrzymać z uczuciami...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 22 grudnia 2015

CZęść 2: -Hej kochanie, co się dzieje?- nadal nic nie mówiła tylko płakała-Skarbie? -w jego głosie słychać było coraz większa panikę. Cały czas słyszała jego głos, ale nie potrafiła nic powiedzieć. Po kilkunastut minutach wpadł do jej mieszkania i zobaczył ją siedzącą na podłodze z telefonem w ręku. Zobaczył ją jak płacze. Podszedł, usiadł obok niej i przytulił ją do siebie. Zaczął kołysać w ramionach, mówiąc do niej. Przypominając jej wesołe chwile, wspólne chwile. Pomiędzy chlipnięciami i jego słowami wydukała cicho - Jestem w ciązy- i znów zaczeła płakać. Nie potrafiła sobie z tym poradzic. Przytulił ją mocniej. Pocałował delikatnie w czoło -Już dobrze skarbie poradzimy sobie. Muisz o siebie dbać...- był taki spokojny i opanowany, a ona nie wiedziała jak on to robi, że potrafi sie tak powstrzymać z uczuciami...

CZęść 1:Od kilku dni czuła się inaczej niż zwykle. Spała całymi dniami  w sumei to nie była duża odmiana. Ale wiedziała  ze coś się zmieniło. Wybuchała złością na każdym kroku. Zamykała się w sobie bardziej niż zwykle. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Po rozmowie z przyjaciółką dosłża do wniosku  że musi to sprawdzić. Ale przecież to nie mogło być to. Nie mogła przecież.... Jakim cudem. Była ostrożna. Wyciągnęła z szafki w łazience test  ten który miała zawze  na wszelki wypadek . Okazało się  że test wyszedł pozytywnie. Nie mogła w to uwierzyć. Nie teraz  to nie był dobry moment na dziecko... Chociaż... Czy którykolwiek moment w jej zyciu bedzie dobry? Wiedziała  że chce mieć dzieci. Wczoraj chciała.... 3 dni temu też a 2 dni temu nie chciała. Zawsze tak to u niej wygladało. Milion myśli naraz... Chciała poinformwac o tym ojca dziecka...Nie miała siły. Zaczęła płakać. Zapomniała  że do niego dzwoni. Odebrał  Halo? Maleńka?? nic nie mówiła tylko płakała do słuchawki

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 22 grudnia 2015

CZęść 1:Od kilku dni czuła się inaczej niż zwykle. Spała całymi dniami- w sumei to nie była duża odmiana. Ale wiedziała, ze coś się zmieniło. Wybuchała złością na każdym kroku. Zamykała się w sobie bardziej niż zwykle. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Po rozmowie z przyjaciółką dosłża do wniosku, że musi to sprawdzić. Ale przecież to nie mogło być to. Nie mogła przecież.... Jakim cudem. Była ostrożna. Wyciągnęła z szafki w łazience test, ten który miała zawze "na wszelki wypadek". Okazało się, że test wyszedł pozytywnie. Nie mogła w to uwierzyć. Nie teraz, to nie był dobry moment na dziecko... Chociaż... Czy którykolwiek moment w jej zyciu bedzie dobry? Wiedziała, że chce mieć dzieci. Wczoraj chciała.... 3 dni temu też a 2 dni temu nie chciała. Zawsze tak to u niej wygladało. Milion myśli naraz... Chciała poinformwac o tym ojca dziecka...Nie miała siły. Zaczęła płakać. Zapomniała, że do niego dzwoni. Odebrał- Halo? Maleńka??-nic nie mówiła tylko płakała do słuchawki

Siedziałam z przyjacielem na trybunach. Oglądaliśmy mecz piłki nożnej i kibicowaliśmy naszym. Po kolejnym golu i wrzaskach radości z mojej strony smialiśmy sie. Wtedy on spoważniał.  Ey stary co jesy??? Popatrz tam. wskazał mi kilka rzedów niżej. Zobaczyłam ją. Jego obiekt westchnień.  Ahhhh o to ci chodzi. Dlaczego do niej nie pójdziesz i nie umówisz sie?  Przestań. Przecież co ona może we mnie widzić? Taki fajtłapa i wgl  Przestań! I w tej chwili podnieś swoje dupsko i szoruj do niej. Zaproś ją na kawe albo pizze albo do kina. Pogadaj!  Nie. Nie ma mowy.  Idź tam  albo ja zaraz zaczne sie drzeć że ją kochasz Nie zrobisz tego.  Nie? To patrz. Wstałam i zaczęłam krzyczeć  Mój przyjaciel kocha...!!!!   Zasłonił mi usta ręką.  Pójde. i poszedł.... A później mi dziękował za ten cyrk...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 20 grudnia 2015

Siedziałam z przyjacielem na trybunach. Oglądaliśmy mecz piłki nożnej i kibicowaliśmy naszym. Po kolejnym golu i wrzaskach radości z mojej strony smialiśmy sie. Wtedy on spoważniał.- Ey stary co jesy???-Popatrz tam.-wskazał mi kilka rzedów niżej. Zobaczyłam ją. Jego obiekt westchnień.- Ahhhh o to ci chodzi. Dlaczego do niej nie pójdziesz i nie umówisz sie? -Przestań. Przecież co ona może we mnie widzić? Taki fajtłapa i wgl- Przestań! I w tej chwili podnieś swoje dupsko i szoruj do niej. Zaproś ją na kawe albo pizze albo do kina. Pogadaj!- Nie. Nie ma mowy.- Idź tam, albo ja zaraz zaczne sie drzeć że ją kochasz-Nie zrobisz tego.- Nie? To patrz. Wstałam i zaczęłam krzyczeć "Mój przyjaciel kocha...!!!!" -Zasłonił mi usta ręką. -Pójde. i poszedł.... A później mi dziękował za ten cyrk...

Tęsknię  a później zapominam.

chokoreeto dodano: 16 grudnia 2015

Tęsknię, a później zapominam.

Ledwo przestałem Cię całować  a już chciałem wracać i zacząć na nowo.

chokoreeto dodano: 15 grudnia 2015

Ledwo przestałem Cię całować, a już chciałem wracać i zacząć na nowo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć