 |
miłość jest szczęśliwa, dopóki każda osoba o nią walczy. kiedy najważniejszym priorytetem jest uśmiech drugiej osoby i wspólne szczęście. || black_dark
|
|
 |
"Wiele wytrzymam, wiele wybaczę, ale w końcu przyjdzie taki czas, że po prostu odpuszczę." /he.is.my.hope
|
|
 |
" Wiesz o czym ostatnio myślałam? ...o tym, że strasznie miło mi jest dzielić z Tobą życie. Bo jesteś tu i teraz, obok, namacalnie, mogę Cię dotknąć, pocałować, czuję Twoją obecność. ...wiesz, czasami w myślach wspominam jakieś byłe romanse i przyłapuje się na tym, że tak naprawdę nie tęsknie za konkretnymi osobami tylko za wspomnieniami o nich. Kiedyś usłyszałam, że przeszłość to tylko opowieść, którą sami sobie opowiadamy - czyż to nie intrygujące? Tylu ludzi żyje przeszłością, wspomnieniami o kimś, kto już nie jest tą samą osobą, sami siebie karmią opowieściami o przeszłości, jakby w nich było ukryte całe szczęście. ...myślisz, że to ze strachu przed teraźniejszością i prawdziwym życiem uciekamy w opowieści o przeszłości i wspomnienia? " /tancorek
|
|
 |
Nothing makes me stronger than your fragile heart
If I had only felt how it feels to be yours
I would have known who I've been living for all along / Nic nie czyni mnie silniejszym niż twoje kruche serce
Gdybym tylko mógł poczuć jak to jest być twoim
Wiedziałbym dla kogo żyłem od samego początku
|
|
 |
I've waited a hundred years
But I'd wait a million more for you
Nothing prepared me for the privilege of being yours would do
If I had only felt the warmth within your touch
If I had only seen how you smile when you blush
Or how you curl your lips when you concentrate enough
I would have known who I was living for all along
Who I've been living for / Czekałem setki lat
Ale mógłbym czekać milion więcej na ciebie
Nic nie przygotowało mnie na ten zaszczyt bycia twoim,
Gdybym mógł tylko poczuć ciepło twojego dotyku
Gdybym mógł tylko zobaczyć twój uśmiech, kiedy się rumienisz
Albo jak wykrzywiasz usta, kiedy jesteś wystarczająco skoncentrowana
Wiedziałbym dla kogo żyłem od samego początku
Dla kogo żyłem
|
|
 |
Jezu, nie daję rady, nie mam siły, czasami myślę, że jestem bipolarna, a może po prostu pojebana, ale nie mam siły, na nic, chce umierać, pić wino i płakać, leżeć na podłodze i zakopać się przed światem w koc, a jest tyle rzeczy do zrobienia, muszę wyjść, na uczelnię, do banku i załatwić nam nowe mieszkanie i w lodówce nic już nie ma, a Ty tak często i długo milczysz ostatnio i zaczynam myśleć, że między nami też już niczego nie ma i nie oszukuję się, jest naprawdę źle, nigdy nie było między nami tak źle, a ja, ja nie mam siły, żeby walczyć, żeby cokolwiek naprawiać, żeby starać się bardziej, ale wyjdziemy z tego, tylko pamiętaj, obiecałeś, "na dobre i na złe", to jest moje złe, najgorsze i wybacz, musisz zostać.
|
|
 |
"tyle chwil, które w nas są - one rodzą ból,
te dni, które czas wziął, nie powrócą już."
|
|
 |
Wbrew pozorom ciągle o Tobie myślę. Rano,wieczór. Minęło już tyle czasu a wciąż roz*ierdol w mojej głowie.
|
|
 |
Myślałam, że zapomniałam. Że to naprawdę koniec, Przychodzą zjeb*ne walentynki. WALE DRINKI. I co? I znów k*rwa myślę o Tobie. Czy to nigdy nie minie?
|
|
 |
Właściwie to został już tylko on, nie mam już niczego co trzymałoby mnie tutaj, poza świadomością, że jest najlepszą rzeczą jaka mogła mnie spotkać i och, kurwa, jestem przerażona, zdarza się, że jestem z nim, patrzę na niego, dotykam go i nie mogę oddychać, jeszcze nigdy z nikim tak bardzo, jeszcze nigdy aż tylu dreszczy i takich ilości ciepła i takiego szczęścia i nie mogę mu się w żaden sposób odwdzięczyć za to wszystko, za to, że jest, za to jaki jest, nigdy, nigdy nie będę w stanie.
|
|
|
|