 |
Obiecaj, że choć nie możesz zmienić przeszłości, to pokażesz mi inną przyszłość./esperer
|
|
 |
He and I had something beautiful, but so dysfunctional, it couldn't last. I loved him so but I let him go
because I knew he'd never love me back.
|
|
 |
potrzebowałam kogoś, kto postawi mnie do pionu. kto w odpowiednim momencie mojego życia sprzeda mi blachę, i wypędzi ze mnie tego pieprzonego moralniaka. potrzebowałam kogoś, kto potrząśnie mną i mówiąc 'jesteś cudowna', sprawi, że moja pewność siebie wzrośnie chociaż o ten jeden pieprzony procent. potrzebowałam kogoś, kto będzie przy mnie zawsze, kto będzie czuwał, i pomagał mi żyć. potrzebowała kogoś, kto czasem za mnie pooddycha, i pożyje, gdy na chwilkę się zmęczę. / veriolla
|
|
 |
On jeszcze przed chwilą tu był. jeszcze kilka sekund temu obiecywał, że nigdy Cię nie opuści - i nagle, pyk, nie ma Go, zniknął. i co? i trochę Ci smutno. nawet bardziej niż trochę, i w sumie nie do końca dlatego, że już Go nie ma - bardziej dlatego, że byłaś tak głupia i mu zaufałaś. / veriolla
|
|
 |
Podsumowując, rok w kótrym było tyl błędów niekoniecznie moich chociaz tych tez było w chuj, rok który dużo mnie nauczył, rok ktory dał mi cie a potem odebrał i jeszcze raz, rok straconej nadziei i wiary w ludzi, rok w którym nigdy nie było prawdziwego szczęscie zawsze cos na pokaz . Dlatego dnia 31 Grudnia, spałam mosty, zapominam, zaczynam coś nowego, lepszego.
|
|
 |
Jaki był ten rok? Zmienny, zaskakujący, prowokujący. Było słodko i gorzko. Dobrze i źle. Jak w bajce i tak, że można to między bajki włożyć. Były dzwony weselne i przejmujący dźwięk zburzonych marzeń. Miękkie lądowania i twarde skutki arogancji. Z górki i pod górkę. Z wiatrem i pod wiatr. Było różnie. ~ szzzn
|
|
 |
I used to think the worst thing in life was to end up all alone, it’s not. The worst thing in life is to end up with people who make you feel all alone.
|
|
 |
Write her a letter, send her flowers. Love only gets old if you let it.
|
|
 |
Don't depend too much on anyone in this world because even your own shadow leaves you when you are in the darkness.
|
|
 |
Umierałam każdego dnia, czekając na Ciebie kochanie, nie bój się, kochałam Cię przez tysiąc lat będę Cię kochać przez następny tysiąc.
|
|
 |
„było tak zimno, że całe przedpołudnie spędziliśmy w jej mieszkaniu, a potem włóczyliśmy się po kawiarniach, próbując nie upić się za bardzo. czasem spotykaliśmy tam jej znajomych. albo wpadaliśmy na nich na ulicy. (...) nie pamiętam już, co piliśmy, ale na początku musiało być grzane piwo. raczej z sokiem niż z goździkami. tak. a siadaliśmy tak, żeby móc obejmować się albo stykać udami pod stolikiem, prawie nigdy naprzeciw siebie. no wiecie, może widzieliście coś podobnego na starych filmach. (...) minęły ze dwa lata i coraz częściej ona siadała w kawiarniach nie obok, ale naprzeciw mnie. tyle, że wtedy nie przywiązywałem do tego wagi. byłem ślepy jak szpak.”
|
|
|
|