![Powiedz mi proszę czy lubisz herbatę z cytryną czy bez. W jakich proporcjach lejesz mleko do kawy. Jakie wygląda Twoje ulubione śniadanie. Gdzie chadzasz na spacery żeby uciec od świata. Co czujesz gdy widzisz uśmiechnięte dziecko. Opowiedz mi najśmieszniejszą i najsmutniejszą historię ze swojego dzieciństwa. Czy lubisz bardziej sadzone czy też wolisz jajecznicę. Co ostatnio sprawiło że płakałaś i kiedy czułaś że już więcej nie dasz rady. Powiedz mi co Cię wzrusza co denerwuje a co rozśmiesza. Możesz opowiadać o sobie godzinami. Chcę poznać Cię ze wszystkimi Twoimi wadami i niedociągnięciami.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Powiedz mi proszę, czy lubisz herbatę z cytryną czy bez. W jakich proporcjach lejesz mleko do kawy. Jakie wygląda Twoje ulubione śniadanie. Gdzie chadzasz na spacery, żeby uciec od świata. Co czujesz, gdy widzisz uśmiechnięte dziecko. Opowiedz mi najśmieszniejszą i najsmutniejszą historię ze swojego dzieciństwa. Czy lubisz bardziej sadzone czy też wolisz jajecznicę. Co ostatnio sprawiło, że płakałaś i kiedy czułaś, że już więcej nie dasz rady. Powiedz mi co Cię wzrusza, co denerwuje a co rozśmiesza. Możesz opowiadać o sobie godzinami. Chcę poznać Cię ze wszystkimi Twoimi wadami i niedociągnięciami.
|
|
![CZĘŚĆ II. Muszę. Wiesz przecież. Nie mogę tak z dnia na dzień zostawić całego życia tam. Rozumiem. Nie będę nie mogę Cię zmuszać do niczego. To Twoja decyzja ja tylko mogę Cię poprosić zebyś został. Ohh Marcheweczko to trudne. Nie jestem dość dobry na to wszystko. Przestań tak mówić. Zawsze jesteś kiedy Cię potrzebuje zawsze mnie wspierasz bez względu co zrobię i jeśli ktoś tu na kogoś nie zasługuje to ja na Cb. Powinnam już wracać ale tak mi tu dobrze przy tobie że nie mam na to ochoty siedzieliśmy tak jeszcze kilka godzin w ciszy. A następnego dnia on znów wyjechał a ja czekam aż wróci i tęsknię. Tak bardzo tęsknię za nim i nie potrafię zdecydować. Ranię go swoim niezdecydowaniem ale nadal nie umiem podjąć decyzji...](http://files.moblo.pl/0/4/59/av65_45989_1290435444_by_bluedemon_500.jpg) |
CZĘŚĆ II.
-Muszę. Wiesz przecież. Nie mogę tak z dnia na dzień zostawić całego życia tam.
-Rozumiem. Nie będę, nie mogę Cię zmuszać do niczego. To Twoja decyzja, ja tylko mogę Cię poprosić zebyś został.
-Ohh Marcheweczko to trudne. Nie jestem dość dobry na to wszystko.
-Przestań tak mówić. Zawsze jesteś, kiedy Cię potrzebuje, zawsze mnie wspierasz bez względu, co zrobię i jeśli ktoś tu na kogoś nie zasługuje, to ja na Cb. Powinnam już wracać, ale tak mi tu dobrze przy tobie,że nie mam na to ochoty- siedzieliśmy tak jeszcze kilka godzin w ciszy. A następnego dnia on znów wyjechał, a ja czekam, aż wróci i tęsknię. Tak bardzo tęsknię za nim i nie potrafię zdecydować. Ranię go swoim niezdecydowaniem, ale nadal nie umiem podjąć decyzji...
|
|
![CZĘŚĆ I. kocham cię... co? spytał zdziwiony spoglądając na moją twarz kocham cię powtórzyłam zrozumiałam to kiedy wyjechałeś wtedy latem. to dlaczego wciąż jesteś z nim? spytał coraz bardziej zdenerwowany boję się że mnie nie zechcesz że znudzę ci się albo że nie będę dość dobra dla Cb. on jest częścią mojego życia tak długo z nim jestem... patrzyłam na niego a on nie odpowiadał. łzy stanęły mi w oczach odwróciłam się i chciałam odejść wtedy się odezwał. a co jeśli to ja nie jestem dość dobry dla Cb? co jeśli to ja Cb zranię? co jeśli skrzywdzę cię pomimo że tak bardzo nie chce tego zrobić? nie wiedziałam co powiedzieć patrzyłam tylko prosto w jego piękne oczy. nie mogłam podjąć decyzji za niego. Tak bardzo chcę z nim być i tak bardzo się boję. Usiadłam obok niego. Przytul mnie powiedziałam a on to zrobił wiesz czuje się taka bezpieczna przy Tb wiem ze to trudne dla nas obu ale nie mogę podjąć decyzji za Cb. Wiem jedno nie chce żebyś znów wyjeżdżał.](http://files.moblo.pl/0/4/59/av65_45989_1290435444_by_bluedemon_500.jpg) |
CZĘŚĆ I.
-kocham cię...
-co? - spytał zdziwiony spoglądając na moją twarz
-kocham cię- powtórzyłam- zrozumiałam to, kiedy wyjechałeś wtedy latem.
-to dlaczego wciąż jesteś z nim?- spytał coraz bardziej zdenerwowany
-boję się, że mnie nie zechcesz, że znudzę ci się albo, że nie będę dość dobra dla Cb. on jest częścią mojego życia, tak długo z nim jestem...- patrzyłam na niego, a on nie odpowiadał. łzy stanęły mi w oczach, odwróciłam się i chciałam odejść, wtedy się odezwał.
-a co jeśli to ja nie jestem dość dobry dla Cb? co jeśli to ja Cb zranię? co jeśli skrzywdzę cię, pomimo, że tak bardzo nie chce tego zrobić?- nie wiedziałam co powiedzieć, patrzyłam tylko prosto w jego piękne oczy. nie mogłam podjąć decyzji za niego. Tak bardzo chcę z nim być i tak bardzo się boję. Usiadłam obok niego.
-Przytul mnie- powiedziałam, a on to zrobił- wiesz czuje się taka bezpieczna przy Tb, wiem, ze to trudne dla nas obu ale nie mogę podjąć decyzji za Cb. Wiem jedno, nie chce żebyś znów wyjeżdżał.
|
|
![Wylecz mnie z siebie. Tak po prostu.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Wylecz mnie z siebie. Tak po prostu.
|
|
![Może i nie znam się na uczuciach. Być może nie umiem rozpoznać kiedy na kimś mi zależy a kiedy jest mi właściwie obojętny. Fakt czasem podejmuję złe decyzje i zatrzymuję przy swoim boku niewłaściwe osoby. Lecz wiem że jeśli chodzi o Twoją osobę to się nie pomyliłam a te nagłe przyspieszenia mojego serca nie były przypadkowe. Kochałam Cię wybacz.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Może i nie znam się na uczuciach. Być może nie umiem rozpoznać, kiedy na kimś mi zależy, a kiedy jest mi właściwie obojętny. Fakt, czasem podejmuję złe decyzje i zatrzymuję przy swoim boku niewłaściwe osoby. Lecz wiem, że jeśli chodzi o Twoją osobę to się nie pomyliłam, a te nagłe przyspieszenia mojego serca nie były przypadkowe. Kochałam Cię, wybacz.
|
|
![Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
|
|
![Smutno tak strasznie mi smutno. I źle. I jakoś nie tak.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Smutno, tak strasznie mi smutno. I źle. I jakoś nie tak.
|
|
![Powiedz moim oczom że już nie chcesz w nie patrzeć. Powiedz moim uszom że już nie chcesz by słyszały kocham . Powiedz moim ustom że już nie chcesz ich całować. Powiedz mojemu ciału że już nie chcesz go obejmować. Powiedz moim dłoniom że już nie chcesz ich ogrzewać. I powiedz memu sercu by przestało bić. Bo przecież Twoje nie zabije już dla mnie już nigdy.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Powiedz moim oczom, że już nie chcesz w nie patrzeć. Powiedz moim uszom, że już nie chcesz, by słyszały "kocham". Powiedz moim ustom, że już nie chcesz ich całować. Powiedz mojemu ciału, że już nie chcesz go obejmować. Powiedz moim dłoniom, że już nie chcesz ich ogrzewać. I powiedz memu sercu, by przestało bić. Bo przecież Twoje nie zabije już dla mnie już nigdy.
|
|
![Tak 'kiedyś' to jest dobre słowo. Niby precyzyjne a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi jak Piekło które przecież nie istnieje a zatem może i 'kiedyś' jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: 'Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś.' Właśnie tak? Sławomir Łuczak Czy to miłość](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Tak, 'kiedyś' to jest dobre słowo. Niby precyzyjne, a takie rozmyte. Niewiadome. Jak liczba Pi, jak Piekło, które przecież nie istnieje, a zatem może i 'kiedyś' jest wyłącznie iluzją. Jakąś rozpaczliwą obietnicą, która nie zostanie dotrzymana. I mam tak mówić każdemu: 'Kiedyś cię pokocham. Bądź cierpliwy. Kiedyś.' Właśnie tak? / Sławomir Łuczak "Czy to miłość"
|
|
![Nie pragnę żadnej idealnej miłości książkowej. Nie chcę idealnego chłopaka który wiecznie będzie kochany miły i słodki. Nie chcę idealnego życia z nim w idealnym domu. Nawet nigdy o takim nie marzyłam. Potrzebuje zwykłej realnej codzienności. Pragnę Ciebie i chce być z Tobą zawsze nawet w tych złych chwilach kiedy z wściekłości będę rzucała w Ciebie talerzami.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Nie pragnę żadnej idealnej miłości książkowej. Nie chcę idealnego chłopaka, który wiecznie będzie kochany, miły i słodki. Nie chcę idealnego życia z nim w idealnym domu. Nawet nigdy o takim nie marzyłam. Potrzebuje zwykłej, realnej codzienności. Pragnę Ciebie i chce być z Tobą zawsze, nawet w tych złych chwilach, kiedy z wściekłości będę rzucała w Ciebie talerzami.
|
|
![Nie potrafię tego zrozumieć. Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie o planach jakie masz zna Cię lepiej niż Ty sam siebie a potem tak najzwyczajniej w świecie nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz że jest jakiś obcy a przecież taki nie był pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięty wspomnieniami aż do szpiku kości. Nie możesz pojąć tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak a nie inaczej. Wciąż myślisz że to jest jakiś głupi żart że ona niebawem wróci że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Nie potrafię tego zrozumieć. Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak najzwyczajniej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięty wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąć tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz, że to jest jakiś głupi żart, że ona niebawem wróci, że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.
|
|
![Niektórzy ludzie sprawiają że chce się być kim lepszym niż się jest. Dzięki nim odkrywamy swoje prawdziwe znaczenie prawdziwą tożsamość. Przy nich umiemy latać przy innych nie da się nawet biec można tylko stać w miejscu albo z trudem powłóczyć nogami.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Niektórzy ludzie sprawiają, że chce się być kim lepszym, niż się jest. Dzięki nim odkrywamy swoje prawdziwe znaczenie, prawdziwą tożsamość. Przy nich umiemy latać, przy innych nie da się nawet biec, można tylko stać w miejscu albo z trudem powłóczyć nogami.
|
|
|
|