 |
Może i dobrze, że życie nie jest wieczne
Bo wiem, że przyjdziesz do mnie jeszcze.
|
|
 |
Powiedz mi ile siły trzeba w sobie mieć
Żeby takie sytuacje można było znieść
Całe Zycie w jednej chwili traci smak
A nadzieja upada jak płonący wrak
|
|
 |
Żyjesz wspomnieniami, żyjesz tym co było
Żyjesz tym co niestety się już zakończyło
|
|
 |
Łatwo odejść bez podania ręki
|
|
 |
Bo nie wiem już jak mam sam się pozbyć wspomnień
|
|
 |
Na nowo będę kraść Twych oczu jasny blask
|
|
 |
Musimy się Mała odizolować od tego chorego towarzystwa bo ocipiejemy ;]
|
|
 |
Wstań i wyjdź.
Nie będę oceniać Cię.
Jest mi wstyd.
|
|
 |
Dzięki Tobie skumałem że ten brzydki świat jest piękny,
I nie liczy się tutaj nic (nikt) tylko momenty,
Budzimy się gdzieś, nie wiemy co to za miejsce,
Rzucasz mi się na szyję i zaczynasz płakać szczęściem,
Mówisz ze to nasz świat, zgadnij jakie mamy plany,
Wiesz czemu je znasz ? Bo jesteśmy na nim sami,
|
|
 |
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz,
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać,
I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy,
Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy.
|
|
 |
Mam po prostu taki plan,
Olać wszystko, rozpocząć nową misję,
Chociaż nie powinienem olać, teoretycznie,
|
|
|
|