 |
tu nie chodzi o mnie czy o Ciebie - tu chodzi o nas
|
|
 |
Z czasem przywiązujemy się do innych nieświadomie.
|
|
 |
pamiętam jak mówiłeś mi kiedyś, że nie pozwolisz, żeby ktokolwiek mnie skrzywdził, że nie pozwolisz na to abym cierpiała. a dziś zraniłeś mnie najmocniej na świecie, wypowiadając pewne zdanie. mam Ci przypomnieć? powiedziałeś, że cieszysz się, że płaczę, i że masz wielką nadzieję, że poczuje sie tak samo jak Ty, że będzie mi przykro. wiesz co? udało Ci się! jest mi cholernie przykro i mam dość Ciebie i całego świata. dziękuję.
|
|
 |
mam być szczera? dobrze.. bo tą czekoladkę, którą mi kupiłeś i wręczyłeś oficjalnie schowałam głęboko do szafy. nie zjem jej, bo łzy mi napływają do oczu. wiesz dlaczego? bo dzięki jednemu wieczorowi dowiedziałam się, że chcesz dla mnie jak najgorzej. przyznałeś się wreszcie
|
|
 |
a Ty nawet nie domyślasz sie, że prawda jest przykra .
|
|
 |
różnica między nami jest niewielka , niestety nić porozumienia pękła .
|
|
 |
proszę cie tylko o jedno: bądź ze mną! w sumie to o jeszcze jedną rzecz cię proszę.. jak juz będziesz ze mną to mnie przy okazji kochaj.
|
|
 |
staliśmy naprzeciwko siebie, po ostatniej kłótni żadne z nas nie miało humoru, znowu wszystko zaczęło sie pieprzyć, żadne z nas nawet nie odważyło sie w tej chwili przytulić drugiego, nagle wziąłeś głęboki oddech, Twoje piękne niebieskie oczy zaszkliły się bardzo mocno, posmutniałeś jeszcze gorzej, złapałeś mnie za dwie zimne łapki, spojrzałeś w moje oczy i powiedziałeś: ja nie chcę bez Ciebie żyć, rozumiesz?! i z całej siły sie do mnie przytuliłeś, wtedy wiedziałam, że kocham Cię i chcę tylko Ciebie.
|
|
 |
Chcę wszystko naprawić. te nasze ostatnie spotkanie nie było miłe. szliśmy razem, nawet nie trzymając sie na ręce. jakbyśmy byli tylko znajomymi. zero uśmiechu, zero głębokich spojrzeń w oczy, zero miłości. zrozumiałam, że nie umiem bez ciebie żyć.
|
|
 |
melanż z dziewczynami na wieelki plus! nie ma to jak leżeć w kuchni na podłodze i dzwonić do kolegów.
|
|
 |
Dzisiaj wszystko jest inaczej, raczej nie jest tak jak trzeba, dzisiaj wszystko się pierdoli.
|
|
 |
kocham RAP - za co ? za to , że teksty niesamowitych twórców prześwietnej muzyki zawsze mnie podniosą na duchu i dodadzą mi siły , nie ważne jaka jest tematyka , ich flow ma w sobie coś , że na buzi pojawia się uśmiech . Te bity , przy których nie łatwo jest ziewnąć , nie łatwo się nudzić . Niektórzy myślą , że RAP to tylko wulgaryzmy padające z ust , dresy na tyłku , szeroka bluza i cwaniackie zachowanie . wcale tak nie jest , bynajmniej dla mnie . RAP JEST DLA MNIE CAŁYM ŻYCIEM ! NIE JEDNODNIOWĄ PRZYGODĄ . Jak długo trzeba siedzieć w tej branży , jak długo trzeba nawijać dobre zwroty , żeby bez zahamowania powiedzieć - ' to są kozackie skillsy ' ?! .
|
|
|
|