 |
Choćbyś drapał do krwi płaty martwego naskórka.
Nie pozbędziesz się blizn, głęboko w sobie ich poszukaj.
|
|
 |
Melisa, tabletki, valerin? Reklamy kłamią - mówisz po cichu do siebie gdy Twoja pięść znów spotyka się ze ścianą.
|
|
 |
Czuje jak od środka rozszarpują mnie bestie. Złość,przekleństwa,nienawiść i wieczne pretensje. Każda z nich ma swoje imię..
|
|
 |
Czasem myślę że zło chyba we mnie tkwi już dawno.
Tylko śpi i czeka aż światła zgasną.
|
|
 |
Ich setki słów na wietrze, ich gesty, ból.. - to piękne.
Bunt przeciwko światu i całej reszcie.
|
|
 |
Gdy zamykasz drzwi za sobą,jakby ktoś mi kradł tożsamość..
|
|
 |
Za żadną cenę życie słabych zmienia w mocnych.
Lub unicestwia, idą na przemian - rozkmiń.
Tu start jest nieważny, ważne jest jak kończysz.
|
|
 |
Tu policzki nie znają ust matek, za to dobrze znają chodnik.
Wyraz ich twarzy nie zdradzi bezradności.
|
|
 |
Ale kocham Cię nad życie, pewnie też pół świadomie
Masz tylko być mi wierna i mieć cel
Znać wszystkie wady męża i akceptować je
Masz być silna, niezależna, musisz lubić ostry seks
A na tyle, ile Cię znam – jeszcze spotkamy się…
|
|
 |
Jestem na poziomie szczerości który zawstydza innych.
|
|
 |
I wszystkie drogi prowadziły właśnie tutaj, w jego ramiona. Tu był Rzym i Eden, i przystań, i port, i drzwi otwarte do lasu, i nadzieja.
|
|
 |
I oto w jedno popołudnie uświadomiłam sobie, że znużyła mnie rutyna. Pragnęłam wolności, brakło mi jej, modliłam się o nią.
|
|
|
|